Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 08, 2009 11:55 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

illuvies, jak tam plany? :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw paź 08, 2009 13:39 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

tez jestem ciekawa?
A tak przy okazji-Konin jak Mikitka????????Wiem nie ten watek,ale na jej nic nie ma :evil:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56061
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pt paź 09, 2009 9:02 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

Teoria jest taka, że jutro/pojutrze bym pojechała po Oliwkę, miałam kuwetę odebrać osobiście z Lublina ale nikt nie odbiera telefonu - na tygodniu nie mogłam, zajęcia mi nie pozwalały. :evil: Najwyżej, jeśli by mi się dziś ładnie złożyło z zębem (bo mam rozwalonego, muszę go jak najszybciej zrobić, jak nie dziś, to jutro), to TŻ by jutro odebrał. Mam nadzieję, że wszystko się ładnie poukłada, zaraz będę znowu do kuwety dzwonić...


Edit. Kuwetę odbiorę dzisiaj, jeszcze tylko dentysta do załatwienia i by było wszystko dopięte. :)


A jednak nie. :?
Dentystę mam na jutro, i pojechałabym w niedzielę - do Konina bym miała bez przesiadek za niecałe 40zł, ale powrotny to tylko z Intercity, a nie jestem w stanie wydać 60zł na podróż powrotną. :( Kolejny wolny dzień, jaki mam, to przyszły piątek. :?

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

Post » Nie paź 11, 2009 8:09 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

Szkoda, że znowu finanse stanęły na przeszkodzie do szczęścia. :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40448
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie paź 11, 2009 10:22 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

to kiedy Oliwka wyprowadza się w koncu ze schronu??
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie paź 11, 2009 12:35 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

:?:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56061
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto paź 13, 2009 10:12 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

ciekawe, czy ten weekend będzie TYM weekendem? :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto paź 13, 2009 20:28 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

W piątek po nią jadę.
Pociąg Lbn - Konin 7 z hakiem - 13, 14,45 do Warszawy, z Warszawy 17,45 busem do Lublina. Chyba, że bym dopłaciła te 20zł i pojechała EXem... Kiepsko mi się to widzi, z drugiej strony, zaoszczędzę trochę czasu, a trochę nas cisną na uczelni. :?

W ogóle wiem, czemu miałam taki problem z tymi pociągami. Zlikwidowali linię, którą widziałam we wrześniu - Konin-Lublin z jedną przesiadką, to było chyba połączenie pośpieszny + osobowy... I wszystko mi się posypało. :evil:

W ogóle na uczelni - na terenie miasteczka akademickiego - widziałam kocura, chyba bezdomny, bo przybrudzony, do tego sierść miał matową i dziwną w dotyku... Trochę rozwalone uszy, ale zdrowe oczy, fajny, charakterny, towarzyski kocur. Zastanawiam się, co z tym fantem zrobić? Jutro kupię jakąś saszetkę i skoczę w to miejsce, zobaczę, czy jest, wątpię, żeby któryś ze studentów przywiózł kota do akademika ;) z drugiej strony, kto wie?

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

Post » Śro paź 14, 2009 7:13 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

kciuki trzymam!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw paź 15, 2009 14:12 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

Jutro piątek! :D :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40448
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt paź 16, 2009 8:28 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56061
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pt paź 16, 2009 14:48 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

To już dzisiaj. :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40448
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt paź 16, 2009 22:26 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

Już (dopiero?) jesteśmy w domu.
Kociczka była bardzo, bardzo spokojna - prawie jakby jej nie było. Ani nie miauczała, ani się nie szarpała, ani nie zrobiła niespodzianki. ;) Miałam generalnie trochę przygód, dzięki pani z informacji, która miała totalnie inne informacje od tych w internecie jechałam dłużej - i drożej. Zamiast pojechać z jedną przesiadką w Warszawie Konin-Lublin i być w Lublinie ok. 20, jechałam do Warszawy, do Lublina po 19 i dopiero teraz jestem w domu. Z Lublina do domu taksówką. 100zł. :x

Wypuściliśmy Oliwkę, najpierw zwiedziła łazienkę, teraz wyciera kurze w caluśkim domu. W końcu ktoś. :lol:
Jest zdenerwowana, zaniepokojona, krąży, ale w sumie nic dziwnego. Znowu siedzi na regale. :lol: Nikt mnie nie uprzedził, że jest taka wielka :lol: i ma brzucha po ciążach, ale to w sumie mały pikuś.
No i ta cholera jest ciężka! Ręka mi omdlewała. :D

Zastanawiałam się, jak TŻ będzie się zachowywać wobec kotki - ale póki co łazi za nią i się nią cieszy tak jak ja. Chcieliśmy zrobić zdjęcie - bardzo jej do twarzy z kłakami pajęczyn na wąsach - ale strzeliłoby fleszem, szkoda kota.

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

Post » Sob paź 17, 2009 6:14 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

powodzenia!!!
moje kocury seniorzy mają zwisłe brzuchy - taki fałd, wcale nie z ciąż czy otyłości, po prostu zwiotczała skóra w takim wieku
Wielka? Hmmm wiesz dal mnie byla kotem srednim , zwyczajnej wielkości - a widziałam ją na własne oczy.
Dajcie jej czas, dużo czasu na zapoznanie się z domem.
Wybaczcie jakieś niedociągnięcia, wypadki czy małą towarzyskośc :-)

i napiszcie czasem co i jak :-) i pytajcie, gdyby cokolwiek Was niepokoiło.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob paź 17, 2009 6:56 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

Wczoraj się zmartwiłam, bo coś jej ciekło z pyszczka w pociągu - wyglądało, jakby miało mega katar - myślę, że właśnie to był albo atak kataru (bo świszczy przy oddychaniu) albo tak się zaśliniła. Ale po jakiejś godzinie wszystko było z powrotem w porządku.
Dziś wycierania kurzy ciąg dalszy. Nie skorzystała jeszcze z kuwetki, mam nadzieję, że nie zostawi nam nigdzie prezentu. :D

Słyszę jej oddech za sobą, pewnie się schowała za biblioteczkę. ;)

Miałam rację, była za biblioteczką, uciekła z pokoju chyba z powrotem na regał. ;)

Ciekawe co powie ojciec, wejdzie do pokoju, a tam na meblu jakiś diabełek o wielkich wystraszonych oczach. :lol:

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Google [Bot] i 42 gości