Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 6.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 10, 2009 16:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Mirka opatentuj swoj przepis na dobe 48h ,bo w 24h sie nie miescisz na pewno. Trzymam kciukasy za kociaste :D
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103048
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 10, 2009 17:13 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

piękny ten Twój nowy przybysz :) A co z tym Grzdylem kurcze? niech już wraca do zdrowia! ile można chorować ;)

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Sob paź 10, 2009 18:26 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Proszę ode mnie mocno ukochać Grzdylka i przekazać mu żeby już nie chorował.
Wyobrażam sobie tą tycią łapkę z wenflonem... :(
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Sob paź 10, 2009 18:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Anulka111 czasu nie starcza, ale o określonych porach dniach. Dzisiaj na przykład miałam okazję odwiedzić Frodo i Lalę. Wyjazd planowany był o południu, ale się nie wyrobiłam i wcale nie jest to dziwne biorąc pod uwagę, że dzień zaczynam najwcześniej o godz.10. Gdybym jednak pojechała to z grzdylem mogło być bardzo nieciekawie. Zwymiotował po godz.14:20 i gdyby mnie nie było nie zabrałabym go do weta. Jakiś czas temu wreszcie się wypróżnił po podaniu Bisacodylu w czopku. Nadal jednak grzdyl bardzo mi się nie podoba i nie wiem jak z nim będzie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 10, 2009 18:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Biedny Grzdylcio :cry: To taki kochany kociak. Śliczny taki. Oby się udało :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob paź 10, 2009 19:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Grzydl, ty sie nie wygłupiaj, weź się w garść ! :ok:

Mirka musiałam! :mrgreen: a co, nie wolno mi 8)
Jest taki piękny <<ikona ze ślepiami jak u wołu>>> :lol:
Oczywiście, że Klemcia :1luvu: jest dla mnie number one :P
Niech no tylko ją odwiedzę 8)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 10, 2009 20:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Odwiedzisz, ale rewizja przy wyjściu będzie. :lol:

A z grzdylem licho wie co. Wczoraj było lepiej, a dzisiaj od rana do godz.14:30 zwymiotował 2 razy. Zauważyłam też jakby w pysiu lekko zżółkło mu podniebienie w głębi i ogólnie jakiś blady. Niestety wet też na to zwrócił uwagę, a że grzdyl nie dostawał żadnych leków, które mogły obciążyć wątrobę to nie wiadomo, co mu jest i skąd się wzięło. Kalici ma na pewno, by też zatkany, ale co jeszcze?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 11, 2009 7:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Jak Grzdyl?
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Nie paź 11, 2009 11:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

A koty mogą mieć anginę ?
Właśnie mojego kolegi pies chorował niedawno, objawy podobne miał jak ten zasmarkaniec mały .Pierw myśleli, że się czymś struł, bo sobie kaganiec zdejmuje sam jak go bez smyczy puszczają jego dzieciaki i zeżarł coś z trawnika, a po 2 dniach cały język mu oblazło - taki biało żółty nalot miał i kichał i kaszlał. A wet , że ma anginę!!

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 11, 2009 17:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Mirka jak tam Kitek? Rodzina mi żyć nie daje. Pytają co u niego.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie paź 11, 2009 18:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Grzdyl nie wymiotował tylko 12 godzin, więc teraz nawadnianie i dokarmianie tylko kroplówką. Dostał dzisiaj trzecią dawkę Inmodulenu i pierwszy antybiotyk. Na pewno ma kaliciwiroze a czy ją zwalczy nie wiadomo. Najważniejsze żeby przestał wymiotować i zaczął jeść.


Kitek był dzisiaj u weta i dostał pierwsze zastrzyki. Według weta uraz był mechaniczny i Kitkowi wypadł dysk. Zobaczymy czy leczenie przyniesie efekty.
Kitek ożywia się wieczorem i powoli przyzwyczaja do obecności kotów. Nie opuszcza jeszcze pokoju „kuwetkowego”, ale z zaciekawieniem spogląda w stronę „gościnnego”.

:arrow: Filmik 1. :arrow: Filmik 2.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 11, 2009 20:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

U ludzi jakoś dyski migrują po interwencjach medycznych może i Kitek ma szanse.Szkoda,że uraz jest z przeszłości bo pewnie zastarzałe trudniej leczyć. Rehabilitacja czasem też operują ale to u ludzi a zobaczymy jak będzie u Kitka.

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 12, 2009 0:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Kitek już kombinuje jak wdrapać się na klatki. Czasem idzie całkiem ładnie a innym razem nie może utrzymać równowagi. Zbytnio się tym jednak nie przejmuje a miziak z niego wielki.



Kocięta pełne sa niespodzianek. Gdy agatka84 przywiozła Triszę z kociętami zajrzałam maluchom pod ogon wyszło mi, że są 2 kotki i 2 kocury. Więcej im nie zagladałam a dzisiaj patrząc jak wariują stwierdziłam, że coś mi u białego nie pasuje. Okazuje się, że największy gabarytowo kociak i zarazem największy rozrabiaka

jest kotką. Obrazek Dla porównania tył rudego. Obrazek

Chyba muszę zakładać okulary nie tylko do czytania.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 12, 2009 5:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

czesc no to sobie z rana poogladalam, ale niespodzianka :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103048
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 12, 2009 8:09 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Nowy drapak niczego sobie, Kitek urodziwy, ale i tak DIABLO MIODZIO !
Kocham takie Diabelnie Wielkie Kocie Łapki.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4880
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Sillka i 51 gości