Tyskie mruczki IV.. morze kotów, domki potrzebne

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 10, 2009 4:50 Re: Tyskie mruczki. Część IV...domki bardzo potrzebne

:ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 10, 2009 5:25 Re: Tyskie mruczki. Część IV...domki bardzo potrzebne

Bogushiass witaj u tyskich mruczków.
Dziękuję za domek dla Falki
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 10, 2009 10:16 Re: Tyskie mruczki. Część IV...domki bardzo potrzebne

Przepraszamy, że dopiero teraz wklejamy zdjęcia autorstwa pani Ani :oops: miałyśmy zrobić to wcześniej, ale jest straszny bałagan w naszych zdjęciach i długo ich szukałyśmy w komputerze...
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek Obrazek


ObrazekObrazekObrazekObrazek]Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

i najlepsze: paszcza Frotki :lol:

Obrazek

Bogushiass dziękujemy za domek dla Falki !!!!
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob paź 10, 2009 11:02 Re: Tyskie mruczki. Część IV...domki bardzo potrzebne

Hehe - domek dla Falki ? Nie ma za co dziękować :D Cała przyjemnośc po mojej stronie

A swoją drogą - boooooooosz ~! Ale z tego kota Ciamajda ! hahaha xD na zakrętach nie wyrabia, lata jak szalona hihi
hehe polew na 102 :D

:piwa:

wczoraj mi zniknęła w nocy i małpy znaleźć nie mogłam :evil: szukałam i szukałam, a urwis gdzieś usnął xD
rano sie obudziła jak gdyby nigdy nic (hehe słodki kociak hehe no i jak tu nie kochac takiego malucha).
Dzisiaj jej jakies zdjęcia porobie, jutro (ew pojutrze) wrzuce na kompa :)

A nasza kotka, obrażona na cały świat i wystraszona jak by Falka jakąś marą była xD
heh ale przejdzie jej - ten typ tak ma :P



Fajne Fotki :)
To Kotki od Justyny :)
heh te maluchy w kuwecie są najlepsze - ten rozczochraniec :P -mały Chopin :lol:

Bogushiass

 
Posty: 4
Od: Pt sie 03, 2007 9:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 10, 2009 13:39 Re: Tyskie mruczki. Część IV...domki bardzo potrzebne

Bogushiass witaj :) Najlepsza jest paszcza Frotencji :ryk:
Obrazek
Gdzies podobne nieco foto bylo, ale na mim Morelatko nasze kochane :) To sa najlepsze ujecia :mrgreen: Czekaj, az Falka ci zacznie takie numery wycinac :mrgreen: A te "niewyrabianie" malej na zakretach nakrec kamera i wyslij do SMIECHU WARTE :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Dzieki za przygarniecie tej malej slodkiej istotki :) Wymiziaj malenka od nas :) Niech bedzie przeszczesliwa kicia! :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob paź 10, 2009 16:08 Re: Tyskie mruczki. Część IV...domki bardzo potrzebne

Kociąt obecnie jest 11 i chyba jeszcze nigdy naraz Pani Justyna nie miała ich tylu. Plus kilka dorosłych.

Zaczniemy od Amelki. Amelka jest wystraszoną koteczką, chowa sie w kąciku, kombinuje tylko jak wydostać się z ludzkich rąk. Jest zdecydowana poprawa w jej zachowaniu, odkąd ostatni raz ją widziałyśmy, ale wciąż jest bardzo nieufna. Wzięta na ręce mruczy cichutko, ale jeszcze nie jest do końca przekonana, czy ze strony człowieka nic jej nie grozi. Jest nieśmiałą, ale prześliczną koteczką. Fajnie by było, gdyby znalazł się jakiś tymczas dla niej, póki nie jest za późno i nie wycofa się jeszcze bardziej. Teraz przy tylu maluchach jest mnóstwo pracy i wiadomo, że głaskania nie ma zbyt dużo (choć i tak pani Justyna stara się jak najwięcej czasu kotom poświęcać). Jeśli się ją oswoi- ma ogromne szanse na dom, wystarczy tylko spojrzeć w jej piękne, magiczne oczka. Dodamy, żę zabójczo słodka, a te łapki ma ,,do zjedzenia". W transporterku (w kltace było za ciemno, a np. na wersalce postawiona wyrywała się, więc zdjęcia miała robione w kontenerku) uciekła w kącik i tymi łapkami delikatnie pacała rękę (,,idź sobie!"). Naprawdę jest kochana. Tylko wystraszona...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas na Frotkę. Frotka zdecydowanie zalicza się do tych co mają adhd. Biega, szaleje, zaczepia, jest bardzo żywa, energiczna i ruchliwa. Pani Justyna i miłka chyba nad nią dużo pracowały, bo ostatnim razem nam Frotka pokazała różki, było nerwowa i drapała. Teraz jest na nowo kocim aniołkiem, któremy jak każdemu kociakowi- zachciewa się czasem psot i bycia łobuzem. Widać, że polubiła Amelkę- spały razem koło siebie. Tego, że jest śliczna nie musimy chyba pisać. O tym, że jest przekochaną koteczką też chyba nie musimy zapewniać.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolej Samanty. Samcia to wielkooki chodzący stworek-potworek. Jest prześmieszna, a najśmieszniejszy ma ogon wyglądający troszkę jak szczotkę (najeżyła się na widok Tary i ogon przybrał grubość trzy raz większą). Kiedyś u pani Justyny był Charlie, piękny pingwin z takim paseczkiem nad nosem. Samanta jest jakby jego miniaturką (tylko gabaryty nie te, bo trzeba wiedzieć że Charlie był mega kotem). Wzięta na ręce kicia mruczy, jest odważna i niestraszna jest jej nawet kotka (Śnieżka) ze trzy razy większa od niej. Przefajna kicia!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek[

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zuza jest chyba najmniejszą w gronie kociej młodzieży wśród tyskich mruczków i najmłodszą koteczką. Jest drobniutka, jeszcze taka trochę nieporadna i nieśmiała. Ale widać, że podoba jej sie człowiek, bo mruczy i zaczepia ludzi, zagarniając łapkami do siebie, do swojej klatki. Położona na kanapie- jak to kociak- obmyśla plan ucieczki w celu poznania nawet najciemniejszych zakamarkow mieszkania. Prześliczna i przekochana z niej koteczka. Wciąż jest leczona, z reszta widać na zdjęciach że oczka i nosek jeszcze nie takie jak być powinny. Będzie z niej fajny kot. Jak narazie jest takim małym orzeszkiem...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Feri jest pierwsza do głaskania, do miziania i drapania za uszkiem. Wystarczy odtworzyć klatkę i już wdrapuje się po szczebelkach do wyjścia. Na kolanach mruczy, choć nie dokońca umie usiedzieć w miejscu (ach, tyle tu ciekawych rzeczy!). Się śmiejemy, że jest siostrą bezimiennego jeszcze tygryska (poniżej) bo oba mają rude znaczenia.
Obrazek


I wciąż bezimienny rodzeństwo. Wszystko chłopczyki, z śmieszniejsze trzy razy pani Justyna odpowiadała, czy ten ostatni to na pewno kocurek, bo wygląda jak istny trikolorek (a wszyscy wiemy, że to rzadkość). Kociaki są jeszcze trochę bojaźliwe, ale chetnie nawiązują kontakt z człowiekiem. Na widok ręki są koncerty ,,mru, maruuu" i wyścigi kto piękniej zamruczy, jakby za pierwsze miejsce nagrodą było, że owa ręka pogłaska właśnie jego jako pierwszego. Urocze maluchy, łobuzy i istne smoki. Zabawy to ich główny cel życia, zwłaszcza ten kocurek z białymi znaczeniami i ciemnym pysiem zaczepiał. Podczas jednej takich zabaw ,,ucierpiał'' biedny Zuzu, którego ogon został opieczętowany małymi ząbkami. Mały ,,ferusiowy" braciszek za to nadrabiał w zabawie ludzkimi włosami.

Bezimienny 1, najbardziej tygrysi kociak z całej trójeczki.
Obrazek

Obrazek

Bezimienny 2, sliczny księżycowy koteczek. Może mógłby zostać Marsem, bo on ma takie śmieszne kolorki...?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bezimienny 3, czyli mini Alinka, ,,brat" Feri. On jakoś tak Oskarowato wygląda...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek[/quote]

Obrazek


Teraz Łatka. Łatulka czyli hotelikowa Miauczka jest przeuroczą pingwinko-krówką. Fajna jest, tylko raczej poszkukiwany domek bardzo cierliwy, bo kicia ma charakterek (dowód mamy na rękach :lol: ). Całą wizytę przespałą na drapaczku, w tym samym miejscu. Więcej nic ciekawego napisać o niej nie mozemy, poza tym że spać to ona lubi! Bardzo podoba nam się jej ogon, taka sztywna atenka z nego jest. I ma uśmiech podobny do milenkowego, a w oczkach ma takie iskierki. Ach, no i urzekła nas tym że jest taką drugą gasparkową Śrubką...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Śnieżka ma 10lat, a zachowuje się jak kociak. Biega, skacze, bawi sie. NAwte nasza 9mmiesieczna Milenka jest bardziej liniwa, niż biała dziesięciolatka. Kiedy razem z pani Justyną zabawiałyśmy Semi, Snieżka była wszędzie. W końcu trzeba było na chwilę zamknąć białaskę w przedpokoju, bo była tak aktywna. Strasznie kochana kicia. Anielski charakter, kocha ludzi, do dzieci niemal idealna. Taki kot to okaz. Tylko cos kotów nie lubi.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Semi jest wystraszoną pingwinką, naszą ulubienicą.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Galerie w miniaturkach:
Śnieżka i Łatka
http://img200.imageshack.us/gal.php?g=dsc0516u.jpg
http://img12.imageshack.us/gal.php?g=dsc0522z.jpg
http://img56.imageshack.us/gal.php?g=dsc0519.jpg
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob paź 10, 2009 16:26 Re: Tyskie mruczki. Część IV...domki bardzo potrzebne

Korciaczki wielkie dzieki za piekna sesje zdjęciowa i takie piekne opisy :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A dzis był szczęsliwy dzień dla pingwinka Cezarka ( porzuconego wraz z rodzeństwem na magazynach ) i w pierwszej kolejnosci czeba im znaleźć nowe domki bo juz jest coraz zimniej i mokro a te kocęta sa typowymi domowymi kociakami , zostały jeszcze dwa czarne parka , a pojechał do Wilamowic , pani przyjechała z swoja 4 letnia coreczką ktora mnie uzekła tym jak pieknie i jak czule czymała maleńkiego Cezarka , pani obiecała ze przysle mi zdjecia jak jej córeczka sie Cezarkiem opiekuje :lol:
Była tez pani u mnie która adoptowała 5 lat temu koteczke i myśli o dokoceniu ale jeszcze sie umię zdecydować ...
Byłi tez ludzie którzy szukają wyjatkowego kota ale u mnie takiego nie ma i moze kiedyś któregos przygarną ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob paź 10, 2009 17:09 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Niech pierwszy z bezimiennych zostanie nazwany Tiger
Drugi to niech będzie Mars a trzeci Oskarek :wink:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob paź 10, 2009 18:28 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

słowo bezimienny kojarzy mi się ze słowem beza, a to z eklerkiem, a eklerek z ptysiem :mrgreen: albo groszkiem słodki dzień mam dzisiaj :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 10, 2009 19:14 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

ooooooo, nowe wiesci o maluchach i boskie foty :D Oj, zaraz pozmieniam conieco na NK :)
Co do beezimiennych maluchow-Korciaczki, macie fajne pomysly. Oskar-brzmi jak nagroda. Cos niezwyklego, bezcenne trfeum. Niech dla kogos bedzie wlasnie bezcennym koteczkiem :) Jak dla mnie niech zostanie Oskarem :)
Mars... Taki z niego wojownik czy taki slodki jak batonik o tej samej nazwie? :wink: Dla mnie tez zostaje :) A pierwszego moze nazwijmy Silver? Tak troszke jakby srebrny byl, a tym bardziej podkresli sie, ze jak to maly kociak pewnie z niego zywe srebro :wink:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob paź 10, 2009 19:20 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Tiger to po angielsku Tygrys. Czyzby ci sie pomysly na imiona konczyly, Justa, ze sie dublujesz? Ja proponuje pierwszego nazwac Silver. Tak mi przyszlo pierwsze do glowy jak go zobaczylam :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob paź 10, 2009 19:58 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 10, 2009 20:06 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

ciociu Peciu, jestes kochana! :1luvu: Dziekujemy baaaaaaardzo! Tyskie Mruczki :)

Co do Feri-potwierdzam-pierwsza przy klatce do miziania i tak sie czlowiekowi w oczy wpatruje z nadzieja, ze serce mieknie w ulamku sekundy :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob paź 10, 2009 21:48 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

Petka-P1 pisze:Wzięłam się i porobiłam

Podrzućcie mi proszę treść ogłoszeń dla Semi i Feri to jeszcze zrobię.


http://www.allegro.pl/item774804671_sli ... _domu.html

http://www.allegro.pl/item775594623_zuz ... stani.html

http://www.allegro.pl/item775600775_pie ... j_dom.html

http://www.allegro.pl/item775607116_pri ... eczka.html



http://www.allegro.pl/item775642381_ame ... a_dom.html

http://www.allegro.pl/item775661654_fro ... aj_ja.html

http://www.allegro.pl/item775671611_sam ... _cudo.html

http://www.allegro.pl/item775680569_zuz ... iebie.html

http://www.allegro.pl/item775712320_tig ... domki.html

http://www.allegro.pl/item775724860_lat ... j_dom.html

http://www.allegro.pl/item775736630_sni ... a_dom.html


http://www.allegro.pl/item775585717_ped ... domku.html (wyróżnione)

Proszę o podpowiedzi jeśli mam coś zmienić lub przeoczyłam któregoś kociak. :oops:

Bardzo i to bardzo dziękuje Peciu za tyle ogłoszeń :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A Semi to jest troszke lękliwa ale jak już siedzi na rękch włacza motorek , nadal uczy się ufać człowiekowi a Feri to '' żywe srebro '' mówiące tylko mnie kochaj i miziaj a będe twoja na zawsze :lol:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob paź 10, 2009 22:05 Re: Tyskie mruczki. Część IV...maluszki czekają fotki str12

przepiękne zdjęcia Korciaczki :1luvu: , jak Wy robicie takie cuda? Chyba pójde do Was na szkolenie... Skaczcie koteczki do góry po domki.

miłka

 
Posty: 1390
Od: Pon gru 08, 2008 13:48
Lokalizacja: Rybnik/Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05 i 75 gości