Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 10, 2009 8:47 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Zrobiłam Arielce allegro.
Moze znajdzie sie ktos chetny na sliczną koteczkę
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 10, 2009 9:35 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Dzięki za wsparcie, wciąż niełatwa sytuacja z Piotrusiem, biedna słodziutka Arielka niczemu nie winna, co za koszmar.
Ostatnio edytowano Sob paź 10, 2009 11:43 przez Pianka, łącznie edytowano 6 razy

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Sob paź 10, 2009 9:39 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

mysza78 pisze:Ptyś pojechał do swojego domku :D ja nie wiem jak można nie kochać takiego stworzenia i to przez kupki :?: Ptyś to taki cudny maluszek ... dziewczyna kotka nie zaszczepiła (pozostawię to bez komentarza), ale jego nowi Duzi zobowiązali się pojechać jutro do weta i szczepienie będzie...
Jak tylko nowy domek się odezwie to oczywiście napiszę...


Z tego wszystkiego nie napisałam nic na temat Ptysiunia, popieram powyższe w całej rozciągłości, już nie wspomnę o tym, że była do niego już kolejka dwóch chętnych (może skuszą się na inne nasze kocięta).
Dzięki za załatwienie przekazania Ptysia. I czekam na wiadomości, szczególnie, po bardzo długim oczekiwaniu :evil: :evil: na temat szczepienia.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Sob paź 10, 2009 12:10 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Pianko, czy ja dobrze rozumiem, że izolowałaś Piotrusia od Arielki, a nie Arielkę od Piotrusia? Bo piszesz, że Arielka podchodziła Piotrusiowi pod drzwi... Ja tam nie wiem, ale też bym nie była zadowolona, jakby miała swoje mieszkanie i ktoś by mi po nim chodził, a ja bym była zamknięta w jednym pokoju :) Wydaje mi się, że tak jak teraz zrobiłaś, czyli zamknęłaś Arielke w osobnym pokoju, jest lepszym wyjściem. Powinno byc jej łatwiej przystosować się do jednego pomieszczenia niż Piotrusiowi. Tak myślę :roll: No i trzymam kciuki żeby było lepiej :ok:

Puszek zaczyna jakby więcej jeść :) Najbardziej smakują mu skrawki z ręki - szyneczka, serek, nawet bułka 8O , ale do własnej miski też cześciej zagląda, zarówno do suchego jak i do kurczaka. Bawi się niechętnie, to straszny leniuch... łazi po mieszkaniu, pogada trochę i rozwala się a to na kanapie, a to na swoim ulubionym już krześle.

A to wreszcie zdjęcia:
... kiedy Puszek przychodzi po pieszczoty:

Obrazek Obrazek

... kiedy "pomaga" w kuchni:

Obrazek Obrazek

... i kiedy ma dosyć towarzystwa i idzie odpocząć:

Obrazek Obrazek

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Sob paź 10, 2009 12:40 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Puszek piękny ;)

Pianko, ciesze sie ze Ptyś juz ma swoj kochajacy domek
a za sytuacje u Ciebie trzymam kciuki, mysle ze Arielka szybko znajdzie dom, jest przeciez ogolnie zdrowa, mlodziutka i pocieszna :roll: a Ksiąze Piotrus na pewno raz dwa dojdzie do siebie ;)
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Sob paź 10, 2009 14:08 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Cieszę się, że Ptyś już w swoim domku :) Oby to był początek wysypu domków!
Puszek rzeczywiście przepiękny :)

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 10, 2009 14:24 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

To jest właśnie Arnold w całej okazałości
Obrazek

Pan Arnold właśnie podsypia sobie w kieszeni z materiału na moim brzuchu. oprócz tego potrafi popiskiwał i próbuje miauczeć. Dostawiony do miski z karmą dla maluchów wcina bardzo chętnie popija wodą. Nie wie do czego służy kuweta i wyskakuje z niej błyskawicznie kiedy go tam wsadzam. Inne kocury traktują go z zaciekawieniem. teodor już kilka razy wymył
Tak właśnie wyglada Arnold i Teodor podczas wspólnej drzemki:
Obrazek
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 10, 2009 14:39 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Pianko-bardzo sie ciesze ,ze u Was ciutenke choc lepiej :D :D
trzymam mocno kciuki za Piotrusia i za domek dla małej Arielki

Ale sie Puszek ma fajnie :wink:

a wam Ewaa6- jeszcze raz wielkie dzieki za uratowanie małego
Arnold-piekne imię :mrgreen: dla tej kruszynki :mrgreen:
koniecznie musi u was pomieszkac dwa tyg kwarantanny poschroniskowej zanim znajdzie domek-oki?
Jednak nieszczepiony, malusi, a w wschronisku była pp

(pisze ,,była,, -ale nie chce zapeszyc, na razie tfu, tfu, zero kolejnych zachorowan.
Jednak domestos, wirkon i osobne klatki sa jakąś szansą na zatrzymanie tego pieroństwa. ale to na razie tylko..chyba....)

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 10, 2009 14:58 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

co do Arnolda to on jest tak malutki, ze 2-3 tygodnie u nas to minimum
on naprawde malenki jest, niezaradny chociaz zdarza sie, ze mine bojowa robi i chce byc grozny
probuje takze bronic sie kiedy Fila atakuje jego ogon ale Fila i tak wygrywa
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 10, 2009 15:04 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

wkleje tu fotki Arnoldzika jakie mam-do 1 strony juz dodany :wink:
Obrazek Obrazek

a ja sie uciesze publicznie z tego jaki cudny domek ma mój suwaczek kochany
tak sie dstaruszce trafiło dobrze :mrgreen:
Własnie jedzie po raz drugi ze swoimi duzymi na wycieczke do dziadków
rozwalona na kolanach , wyluzowana, szczęsliwa :mrgreen:
Miała dwa ataki, bedzie jednak chyba leczona

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 10, 2009 15:43 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Arnold-jest wyjątkowo pięknym maluszkiem :1luvu:

Dzisiaj odebrałam Złomka z lecznicy,jaki On biedny,ciągnie dupkę po ziemi,nie staje na tylne łapki,ale to tak ma być narazie :?
Jest na środku p/bólowym i antybiotyku.
Niewiele zjadł,sio zrobił pod siebie.
Złomek jest bez opatrunku,narazie jest za słaby aby móc sobie wylizywać ranę,ale później muszę pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu.
W swojej klatce pięknie zamruczał,tak jak On to potrafi :mrgreen:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Sob paź 10, 2009 16:05 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Trzymam kciuki za malentaska, Ptysiowi się udało to i jemu musi się udać. Kociak śliczny.
A u mnie: rano przeżywałam straszny dylemat, z którym kociastym do weta. Bo Arielka kicha i prycha umiarkowanie (ok.1xna godzinkę) i jest w super formie, je, bryka itd. a Piotruś wogóle nie kaszle ale osowiały.
Z tym, że rano przywitał mnie, zjadł i trochę się nawet pobawił, więc po godzinie rozterek zdecydowałam się zabrać Arielkę.
Badanie OK, kotka dostała ten fajny zastrzyk przeciwzapalny po którym nie kicha przez cały dzień i kolejną porcję antybiotyku. A Piotruś Scanemune.
Następnie 3 godziny zastanawiałam się jak to dalej rozegrać. W końcu z wielkim żalem przygotowałam Arielce osobny pokój.
Bardzo to przykre bo Arielka jest słodziutkim delikatnym koteczkiem :? :? :? :? :? Biedactwo próbuje bawić się z Piotrusiem ale on na nią syczy i chowa się przed nią :? :? :| :oops: :oops: :oops: :oops:
Niestety na razie rozwiązanie wydaje się doraźnie dobre, Piotruś załatwił się w wysprzątanej kuwecie, zjadł, pomruczał, pobawił się i położył spać ze mną.
:? :? :?
Z drugiej strony nadal jest przygnębiony więc może to jednak skutek osłabienia czy infekcji, więc nie wiem czy zamknięcie Arielki ma sens.
Dzięki za wsparcie, również za ,,klasowe'' fundusze, sytuacja trochę mnie przerosła, oddam w lepszych czasach.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Sob paź 10, 2009 17:41 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Cieszę się, ze u Piotrusia lepiej :D

Mocne kciuki za biednego Złomka :ok:

Mysza, skrobnij kilka słowek jak tam piękny Ptys :D
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 10, 2009 17:49 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do Ptysia :wink:
U maluszka wszystko dobrze, a kupy wzorowo trafiają do kuwety :twisted:
Natomiast są nienajlepszej jakości :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 10, 2009 18:18 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Tangerine jesteś szybsza ode mnie :D
no to ja też dzwoniłam i tak...Ptyś zadowolony, zwiedził wczoraj cały domek, wytarmosił pluszowego reniferka i przez pół godziny próbował złapać swój uroczy ogonek :lol: jego nowi właściciele są zauroczeni ... więc wszystko w porządku ...
niestety biegunka się jeszcze utrzymuje, ale Ptyś odwiedził dziś weta i wszystko jest pod kontrolą...
świeższe informacje będę miała w poniedziałek, więc wtedy napiszę coś więcej...
cieszę się, że wszystko się udało i Ptyś już na swoim 8)
My + Bronek i Izydor i Florka (vel. Wania)

mysza78

 
Posty: 151
Od: Wto sty 16, 2007 11:11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 376 gości