Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 09, 2009 16:24 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

No dobrze już się zamykam.. :roll: bo faktycznie tutaj gorącą atmosferę wprowadzam ;-)
Kot będzie ok. 20 podobno w Gdańsku, ale mąż mi się z pracy spóźnia i samochód będę miała chyba dopiero o 19. i spóźnię się chyba do dzidzi :roll:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Pt paź 09, 2009 16:26 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Nie ma info :D nie dzwonię do tz, bo jeszcze kota obudzę :lol: a jak tż znowu powie "kot" to bedzie się działo :wink:
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 09, 2009 16:30 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Nie odchodź od kompa bo nam smutno będzie bez Ciebie!
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 09, 2009 16:33 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Hmm..
To dla zabicia czasu pokażę Wam mojego kotka - Cziksa - to ten od firanek ;-)
Obrazek
Nawet taki w typie Puchatka ;-)
(od razu mówię, że NIGDY okien nie otwieram ;-))
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Pt paź 09, 2009 16:45 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Są w Mławie :D Kot bardzo marudził ale już przestał. Teraz odzywa się jak słyszy rozmowę, włącza sie do dyskusji :ryk: Towarzyski jest :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 09, 2009 16:48 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

O! To może bardzo się nie spóźnię :) Co prawda trochę dalej już dobre drogi się zaczynają.
To fajnie, że taki gadający - współczuję R., mam nadzieję, że mnie nie znienawidzi przez te kilka godzin :roll: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Pt paź 09, 2009 16:52 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Spokojnie z Robertem jedzie nasza koleżanka Aga, we dwójkę jakoś sobie poradzą :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 09, 2009 17:14 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Faaaajny ten Twój kocio.
A ja już rozpuszczam powolutku wici w Wejherowie ze jest piękny kotek do wzięcia po wyzdrowieniu i zsocjalizowaniu ;)
No chyba że zostanie u Ciebie jako rezydent :D
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 09, 2009 17:16 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Nie wiem - ja się we wszystkich zwierzakach kocham.. przez ten tydzień oczekiwania to się chyba na amen zakochałam 8O Zobaczymy, co mąż powie - jeśli on taki pręgowany w ciepłym odcieniu, wielki, puchaty i gadający, to jego ideał.. Okaże sie! Ja bym wolała, by znalazł domek, bo będę mogła wziąć następnego - tyle biednych kotów czeka na dt :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Pt paź 09, 2009 17:20 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Był psiknięty Fiprexem. Ale oczywiście wcale nie musiało to wybić kompletu pcheł.


Dzięki Xandra za pomoc!


co do zarcia - nie mam pojęcia czy i ile zostało. ale najwyżej dasz mu coś innego, jeden czy 2 dni go nie zabiją, pomysl ile czasu już był źle karmiony...

ja padam na ryj
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 09, 2009 17:22 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Jasne jopop - jak coś do jutra zje żarełko mojego cukrzyka.. jutro skoczę do zoologa (jak zdążę, idę na pogrzeb..).
p.s. pieniążki doszły?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Pt paź 09, 2009 17:56 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Cudny ten Twój kocio, podobny do mojego Tofika, muszę coś pokombinować i wkleić zdjęcia moich futerek może mi się uda
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 09, 2009 18:19 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Ewo wklej :)
Dzwonił mąż - podobno stoi w korku i jedzie 5km/h :(:( I się spóźnię.. mam nadzieję, że Puchatek będzie grzeczny i zamknie pyszczek ;-)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Pt paź 09, 2009 19:34 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Kot jest już u mnie :D Kociej Duszy jeszcze nie ma :lol:
Mam kota nowego.
Jest sliczny
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 09, 2009 20:06 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Kociej Duszy chyba adrenalina podskoczy na maxa jak go zobaczy, napisz kilka słów o nim jaki jest ten Jaś Węrowniczek?
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, ewar, Google [Bot], puszatek i 112 gości