Hospicjum'Jeszcze i Jeszcze'[4]. ZAMKNIĘTE.

Tak mi przykro Agn :cry:

Żegnaj mały okruszku ['] :cry:

Maleńka Kruszynko :cry:

[']

Aguś przytulam mocno
Dzień przed zabiegiem prosiłam Asię żeby ucałowała Malenką
strasznie mi przyko że nie przeżyła

Smutno

Jakoś to wszystko nie tak...
Przygnębiło mnie to. Taka maleńka była...
W nocy nie mogłam spać, to zaczęłam haftować obrazek na bazarek. Siedziałam do 4 rano. Dziś jestem kompletnie rozbita.

Bardzo mi przykro Aga

[']
Czy to była ta mała, której matką była szylkreta z białym i miała jednego braciszka-biało-rudego? Pamiętam takie maluchy z matką, ale ostatni raz widziałam je jak były maleńkie i mogłam coś namieszać z kolorami.

Szkoda malutkiej. :cry:

Taka mała kocina, nie dziw, że nie przezyła tak ciężkiego zabiegu. :cry:

Kostrzyńska Luna [*] 07.09.2009

Agn, przytulam. Bardzo mi przykro

[*] dla małej tri...

Wczoraj w ramach odstresowania zrobiłam sobie powrót do przeszłości. Koncert dwóch zaprzyjaźnionych kapel punkowych. Stado znajomych sprzed 25 lat. O dziwo - dziewczyny rozpoznawałam od razu, a faceci się jednak zestarzeli. :mrgreen:

Dla kontrastu, na zakończenie wieczoru wylądowałam w klubie, w którym zwykle bawi się mój syn, na kolejnym koncercie - w sumie to też było, jak powrót do przeszłości, bo kibel w tym klubie wyglądał wypisz-wymaluj, jak ten z Od-Nowy sprzed 25 lat. Nawet nieśmiertelny napis `gupi kaowiec` też zdobił ścianę. :mrgreen:

Niestety, poranek powitał mnie kiepskimi wieściami.
Pajączek u Iwci ma FIP-a.
Zachowanie Naniny nie było objawem oswajania. Dziś zauważyłam przyspieszony oddech. Kiedy ją pogłaskałam stwierdziłam, że schudła. Nie pojadę jutro do szkoły - pojadę z Nani do Doc, już umówiłam wizytę [dziś Doc ma wolne]. Biedny czarny wypłosz na pewno się zestresuje strasznie.
Forty je ładnie, ale słabnie.

Oj, kurczę :cry:

No naprawdę co za jesień taka... Wysyłamy Wam ciepłe myśli kocio-ludzko-psie!

Serdeczne mysli i pozdrowienia z Krakowa
zadeszczonego po antenke na bereciku ....
ale dobrze, ze pada, bo susza byla juz mocna i wszystko zolklo w oczach

+ kominkowe mruczanki dla chorutkow, od Futrzanek

Dzięki Zo i Zofiu.

Wróciłam z Nani od Doc. Nie jest dobrze.
Osłuchowo - rzęzi w płucach, serce jest osłabione.
Macanie - w otrzewnej jakiś `twór`, który nie jest zrostami.
USG - serce: przeważają cechy kardiomiopatii rozstrzeniowej, choć prawa komora ma cechy przerostu. `Twór` ma wymiary 2,5x4cm jest niejednorodny, nieotorbiony. W otrzewnej i opłucnej zbiera się płyn.
Furosemid, Synergal, Dexametason.
Rokowania ostrożne.
Jeśli ustabilizuje się krążeniowo to można pomyśleć o laparotomii zwiadowczej, żeby zobaczyć, czy da się usunąć ten `twór` z brzuszka. Zanim otworzymy jednak, potrzebny będzie RTG, żeby ocenić, czy nie ma przerzutów do płuc.
Nanina bardzo źle znosi dotykanie, łapanie więc i samą wizytę w gabinecie. Kłopotliwe będzie też podawanie jej leków - Furosemid powinna dostawać 3x dziennie.

Agn pisze:W otrzewnej i opłucnej zbiera się płyn.

Ojej ...........
kciuki zatem, i duzo glaskow zdalnych - nie beda nieprzyjemne
zo

Kciuki!

Hospicjum'Jeszcze i Jeszcze'[4]. ZAMKNIĘTE.

Kto przegląda forum