Kocianny... Coś się kończy :( coś się zaczyna :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 22, 2004 16:44

Może zaniosę, Betix, jak uda mi się to draństwo złapać :? Praktyki nie mam żadnej, niestety (niestety?... :lol: )
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 22, 2004 16:45

Mam nadzieję że wszystko będzie Ok! Głaski dla słodkich panienek :D
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto mar 23, 2004 10:02

Zdaje się, że panienki jednak rozminęły się w rozwoju - Skierka to ciągle rozbrykany dzieciak, a Banshee najwyraźniej staje się młodą kobietką, choć na razie nie obwieszcza tego zbyt głośno okolicznym kocurom. 8)
Dzisiaj dzielnie turlała się po całym łóżku, łypiąc na mnie z nadzieją i gruchając od czasu do czasu 8O . Kiedy Skierka postanowiła się z nią pobawić, Banshee poddawała się bezwolnie, zamiast się odgryźć czy też przyłożyć siostrze łapą (a zawsze była lepsza w zapasach). No i cały czas oglądała się na mnie wyczekująco :roll: .
Chyba czekają mnie ciekawe dni :?
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 23, 2004 10:05

Petroniuszu, masz piekne panny :love:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto mar 23, 2004 18:34

Oj Petroniuszu, nerwy cie żeżrą chyba :lol:
Ale pisz, pisz co u panienek, miło sie czyta :D :D :D
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro mar 24, 2004 9:42

Jeszcze mnie nie zżarły, chociaż dzisiejszej nocy przez większość czasu słyszałam "gruch-gruch" lub "miaumiauuuu"
Banshee rozkoszna jest - turla się, przewraca ślepkami, przeciaga się rozkosznie i próbuje gruchaniem zwabić do siebie Wielkiego Nieobecnego.
Tak to czasem bywa z tymi facetami... Jak są naprawdę potrzebni, to ich nie ma. :lol:
Ale moja ogólna konkluzja (po dwóch dniach obserwacji czarnuli) jest jednak taka, że miłość ogłupia :?
Ostatnio edytowano Śro mar 24, 2004 14:53 przez Petroniusz, łącznie edytowano 1 raz
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 24, 2004 9:43

Betix, a Ciebie nic?... Zupełnie nic w tym temacie? :wink:
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 24, 2004 15:23

U mnie jakos spokój :) na szczęście! Aisha gadatliwa ale ona tak zawsze i zawsze wypina swój mały dupelek, ogonek w górę i gada jak najeta. Miya podobnie tylko troche mniej wylewna. Nie widac jednak ewidentnej różnicy w ich zachowaniu. No i myślę że kawalerzy, a może i inne kotki zauważyłyby jakby to było TO. Więc narazie spokojnie sobie mieszkamy :D
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro kwi 14, 2004 9:34

Ha, teraz już mogę uroczyście obwieścić, że obie moje panny dojrzały!... :D
Sterylki - jak nic nie przeszkodzi - w okolicach szczytu antyglobalistow 8) , bo i tak wolałabym wtedy nie wałęsać się w okolicy swojej pracy. Ale boję się, że Banshee wytnie mi numer i zarujkuje tuż przed po raz drugi... :? Skierka dopiero co skończyła się turlać (notabene przeszła to znacznie ciężej niż Banshee), więc ona raczej nie, ale różanonosa czarnula może zdąży poczuć zew wiosny po raz kolejny (oby nie).

Trzymajcie kciuki, please, bo chyba szykuje mi się podwójna sterylka. :strach:

Aha, może zapytam od razu. Moje kićki mają jeden duzy kontenerek, czy na sterylkę (i po niej) można wieźć je w jednym? Czy nie zrobią sobie krzywdy? Może jednak je rozdzielić, przynajmniej podczas drogi powrotnej? No nie wiem... :?
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 14, 2004 11:17

Ojej! Petroniuszu! Ślemy głaski dla biedulek! Moje panienki jakos nic, mialy okresy wiekszej miziowatości oraz wiekszej złośliwości (właśnie teraz Miya goni ze złością Mikę i musze jej pilnować-no chyba poszły spać-nareszcie, bo od rana rozrabiaja) )ale nic po za tym. Pewnie to przez degradacje środowiska na Śląsku pannom sie nie spieszy :wink: z czego sie bardzo cieszę. :D
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro kwi 14, 2004 11:24

A co z przewożeniem przed i po sterylce, Betix? Można je zabrać w te i we w te w jednym kontenerku, czy raczej nie?
Wczoraj bestyjki dorwały się do papirusa - zżerają go namiętnie, podobnie jak swiąteczny owies. Przyznam, że robiąc takową inwestycję, spodziewałam się takiego efektu. :)
Karmisz jakąś zieleniną swoje koty, Betix?
Wymiziaj je ode mnie wszystkie :D
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 14, 2004 11:29

Ja bym wziela w droge powrotna koteczki oddzielnie. Koty sa po narkozie nieprzytomne i nieco bezwladne, wiec bedzie im przyjemniej wracac w komfortowej izolatce.
:wink:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro kwi 14, 2004 11:33

Ja bym jednak w drodze powrotnej wzięła je oddzielnie, z moimi tez tak zrobię. Jeli dostaniesz je wybudzone moga byc niezadowolne z życia i jeszcze zaczną sobie dokuczać, jeśli dostaniesz je w narkozie to leżąc rozciągnięte mogą sie niezmieścić we dwie. Ja będę w każdym bądź razie brała dwa kontenerki. Ale jak masz jeden kontenerek a do weta nie daleko to pewnie nic im sie nie stanie po drodze :? chyba :wink:
Zieleninki im nie kupuje bo przy mojej ósemce chyba bym musiała zsiac pół pokoju. Ponadto Tusiu uwielbia kopać więc pewnie wywaliłby wszystko na podłogę :lol: Dostaja pastę odkłaczającą
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro kwi 14, 2004 12:15

Dzięki za rady, Anju i Betix :D No to chyba nabędę kontenerek nr 2, rezerwowy. Też mi sie wydawało, że może być ich niewygodnie - tuż po sterylce, bo normalnie to są zadowolone, że jest się do kogo przytulić. 8)
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 14, 2004 12:21

Kochane pieściochy!
A Miya własnie mnie ugniata i próbuje ssać sweterek :lol: maleństwo takie.
Napisz jak będziesz się zabierac do sterylki potem jak sie czują.
Czy ich rujka długo trwała czym sie objawiała? Pupa w góre i dużo miauczenia?
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Gosiagosia i 61 gości