PAKT CZAROWNIC 11

Też się podpisuję :ok:

Bolkowa pisze:
Basica pisze:myślę, że dla Prezesowej należałoby utworzyć przy już istniejących funduszach dodatkowy fundusz....dobrowolnie mogłybyśmy nawet po kilka złociszów wpłacać na niego....i nie będzie pomówień o prywatę, a w przyszłości fundusz ten sprawowałby rolę parasola ochronnego nad kicurami potrzebującej Czarownicy, nie czarujmy sie nawzajem....wiemy, że każda z nas może się zlaleźć w sytuacji Siostry Prezes.

Fajny pomysł. Jestem za.

Popieram jak najbardziej :ok:

Aleksandra59 pisze:
Bolkowa pisze:
Basica pisze:myślę, że dla Prezesowej należałoby utworzyć przy już istniejących funduszach dodatkowy fundusz....dobrowolnie mogłybyśmy nawet po kilka złociszów wpłacać na niego....i nie będzie pomówień o prywatę, a w przyszłości fundusz ten sprawowałby rolę parasola ochronnego nad kicurami potrzebującej Czarownicy, nie czarujmy sie nawzajem....wiemy, że każda z nas może się zlaleźć w sytuacji Siostry Prezes.

Fajny pomysł. Jestem za.

Popieram jak najbardziej

Jestem też ZA

jeżeli jesteśmy takie zgodne.....to proponuję nazwijmy go "fundusz socjalny"....albo"parasol" i od tego miesiąca wspomagamy potrzebujące Siostrzyczki....teraz Vilemo....potem innego kocura, którego miska będzie zagrożona :catmilk:

(nie to żeby Vilemo była kocurem) :mrgreen:

pomagamy innym potrzebującym kićkom, a czasem nie widzimy, że nasze wiedźmowskie są potrzebujące. Proponuję, żeby nie były to podziały comiesięczne, tylko w razie potrzeby , teraz pomagamy Siostrze Prezes....potem może byc długo nic.....i następna któraś dostanie tyle, żeby miseczki zawsze były pełne....co Wy na to Czarujące Siostrzyczki ? robimy fundusz samopomocowy?

Jetem za ... dwiem rekami dwiema nogami i 12 łapami ... wystarczy 1 kocia choroba i kieszeń pustoszeje!

Wygląda na to, że kilka stron temu nieświadomie założyłam fundusz SOCJALNY

Ale co do samego pomysłu, to mam mieszane uczucia. Zastanówmy się, czy damy radę udźwignąć jeszcze dodatkową składkę, nawet jeśli będzie to 1 czy 2 zł? Pomijam fakt, jak wyglądać będzie opis przelewu :strach:

, bardziej włączył mi się tu umysł analityka finansowego..
Może warto lepiej rozwiązać w inny sposób wpływy na dodatkowe "socjalne" konto? Pomyślałam, że można to zorganizować np. tak :
1. ustalamy, ze nasza comiesięczna pomoc dla wygrywającego głosowanie będzie wynosić np. 300 zł
2. nadwyżka w składkach ponad te 300 zł przechodzi na fundusz socjalny - jeśli jest. Jeśli jej nie ma (tej nadwyżki) to trudno. Nie zawsze jest różowo.

Przykład:
Wpłaty miesięczne wyniosły 365 zł. Z tego 50 zł na adopcje, 300 zł na pomoc dla kogoś, kto wygrał głosowanie, a nadwyżka czyli 15 zł na fundusz socjalny.

Przeanalizowałam wpłaty z ostatnich kilku miesięcy. Przy dobrych układach zawsze jest jakaś nadwyżka ponad te 350 zł. Przemyślcie proszę ten wariant. Ja oczywiście zgodzę się z większością, w końcu mamy demokrację

O Jezus Maryjo!! :strach:

Normalnie taka moja reakcja była jak zaczęłam czytać. Na szczęście Trinity36 trochę uratowała sytuację.
Czarownice moje kochane! Ja na razie nie jestem w stanie zbyt logicznie myśleć. Planowałam pewne zmiany w składkach... Tylko pomysłu nie zdążyłam do końca przemyśleć i mi ktoś :evil:

zrobił reset.
Moje koty naprawdę jeszcze mają co jeść. I nie dopuszczę do tego, aby nie miały. Oby tylko zdrowe były.
Potrzebuję tylko chwili wytchnienia, żeby odsapnąć od stresu, wszystko sobie w głowie na nowo poukładać. A tymczasem muszę chodzić do pracy, bo uczciwość mi nie pozwala inaczej. A marzę tylko o tym, żeby się gdzieś zaszyć i wreszcie wygłaskać mojego czarnego Maćka, który mi ostatnio bardzo schudł...
Ja tylko oddechu potrzebuję. :oops:

Drogie siostry,
skoro jesteście w tak altruistycznym nastroju

to może weźmiecie udział w bazarku na tymczasy Siostry Prezes, powstałym z inicjatywy mojej i alix76:
viewtopic.php?f=20&t=101201

(Nie wiem, czy Siostra Prezes ma jeszcze tymczasy :oops:

ale leżą u mnie fanty od alix niesprzedane w pierwszym bazarku na ten cel).

Kotów w potrzebie Ci u mnie dostatek. Mam 2 kociaki, Gabrysia w TDT, przybłędę pod domem (i stanowcze veto na zabranie jej do domu). Będę potrzebować karmę na zimę dla dzikusa, którego kastrowałam niedawno.
Bardzo dziękuję za bazarek!!!!!!!!!!!!!!

a ja będę bronic swojego pomysłu...nie muszą to być składki duże....nas jest dużo....u mnie też jak wyskoczy choroba kota, a mam kota z SUK, cały budżet domowy bierze w łeb, myslę, że każdej z nas przyda sie taka wiara, że jest jeszcze pomoc Czarownic, na która też sie składam.

Czarownice ma ktoś miejsce w podpisie? Proszę o wklejanie banerka

Kod: Zaznacz cały: [url=http://u.nu/7esg3][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/924f95870f.gif[/img][/url]

Wkleiłam Siostro Prezes :roll:

Wyrzuciłam co prawda pakt, ale mam czarowniczkę

Też zadziałałam

Basica pisze:a ja będę bronic swojego pomysłu...nie muszą to być składki duże....nas jest dużo....u mnie też jak wyskoczy choroba kota, a mam kota z SUK, cały budżet domowy bierze w łeb, myslę, że każdej z nas przyda sie taka wiara, że jest jeszcze pomoc Czarownic, na która też sie składam.

Basica, ja nie neguję pomysłu funduszu socjalnego

Ja tylko zaproponowałam inny sposób zbierania na nim funduszy. Oczywiście, jeśli więcej będzie składek to i on będzie rósł

PAKT CZAROWNIC 11

Kto przegląda forum