Moje nerkowe serduszko [']

Zauważyłam pewną prawidłowość:
- kiedy Kicia ma gorsze dni, coś dzieje się nie tak, zaczyna sypiać w całkowicie nowych miejscach, w których nigdy wcześniej nie sypiała, jak coś się poprawia wraca do swoich starych "śmieci" choć niektóre nowe miejsca zostają zaadaptowane już na stałe - tak jakby przechodziła do innego etapu

Moze komuś się przyda taka obserwacja. Mi najbardziej brakowało i nadal brakuje w opisie przebiegu choroby właśnie opisu zachowań kota, takich codziennych drobnostek, które jednak są na tyle niecodzienne, ze mogą być wskazówką iż zaczyna dziac się coś złego.

A to dzisiejsza sesja księżniczki:

Księżniczka pełną mordką:
Obrazek

I w cywilu...
Obrazek

jak nie kochać takiej mordki :1luvu:

Tak patrzę na nią i na zdjęcia Homerka i tak bardzo bym chciała mieć ich tu oboje i nie mogę :cry:

sliczna jest :1luvu:

Koconek czasami jest tak że się nie da i nic nie można na to poradzić

Głaski na dobranoc dla królewny

sliczna..

wielu dobrych dni... :ok:

Dziewczyny dzięki za miłe słowa:)

dalia pisze:Koconek czasami jest tak że się nie da i nic nie można na to poradzić

niestety to wiem....

ale ta bezsilność człowieka dobija :evil:

Kurcze, kurcze, kurcze!

Okazało się, że te cholerstwa, które próbujemy wytępić uodporniły się na podawany antybiotyk! :evil:

Musimy przerzucić się na convenię. Jedyny plus, że zamiast codziennych udręk z tabletami, igiełka w tyłeczek co 2 tygodnie...

Martwię się...
Kicia od dwóch dni podejrzanie miziasta. Normalnie z kolan nie można odkleić.
Dzisiaj rano wymiotowała (pomimo Cerenii) :cry:

Poza tym pokłada się po podłodze i innych twardych i zimnych miejscach. Zawsze tak robi, jak ją boli brzuch lub jej niedobrze. Qpa była, więc to raczej mdłości. Martwię się, że to znów wzrost mocznika :cry:

Co do dyskusji o kroplówkach z glukozą: nie ma innej metody (Aniu przepraszam, nie zauważyłam twojego posta :oops:

) na obniżenie za wysokiego poziomu sodu w krwi. Więc sie kłujemy. Kitka już się chyba przyzwyczaiła, bo nie ma takich awantur jak wcześniej - albo taka jest już zrezygnowana, że wszystko jej jedno

.

Musimy zmienić antybiotyk. Podamy convenie - ma byc w piątek, mam nadzieję, że nie zbankrutuję, nie wiem ile to cholerstwo kosztuje

W piatek także powtórka po 2 tygodniowej przerwie EPO, potem znów 2tygodnie przerwy i robimy kontrolne badania. Miałam robić w poniedziałek, ale oddamy tylko mocz do analizy, czy się trochę zakwasił.

convenia nie jest bardzo droga. Chyba ok 50 zl dawka. Mam nadzieje ze Kicia sie ustabilizuje. Trzymam za Was kciuki.

Zapraszam na bazarek dla Homerka!
viewtopic.php?f=20&t=101339

Zapraszam na bazarek dla eksmitek viewtopic.php?f=20&t=101343

Koconku,

a czy zrobiony był antybiogram, żeby stwierdzić, że Convenia wchodzi w rachubę? Według moich niemieckich źródeł przy zaawansowanej PNN convenii się nie podaje.

Po polsku też jest coś na ten temat:

Preparatu Convenia nie należy także stosować u psów i kotów w wieku poniżej 8 tygodnia
życia, jak również u psów i kotów z ciężkimi chorobami nerek (zaburzenia czynności nerek)., str. 2

http://www.emea.europa.eu/vetdocs/PDFs/ ... 98-pl1.pdf

Nie wiem, Koconku, nie wiem, tym bardziej, że nie wiem, jakie badania moczu były robione, ale zanim podałabym kotu nerkowemu convenię, zrobiłabym posiew z antybiogramem. Nowy posiew i antybiogram w Waszej sytuacji byłby chyba dopiero możliwy od 3 do 5 dni po odstawieniu Baytrilu.

Przedwczoraj rozmawiałam z moimi najbardziej zaufanymi wetami, którzy specjalizują się na PNN i cukrzycy. David przy hipernatremii stosuje roztwór 5 % glukozy. Twierdzi, że jest najlepsza. Działa osmotycznie, ale nie dostarcza żadnych innych (dodatkowych) elektrolitów. 5% roztwór można podawać też podskórnie (a więc myliłam się :oops:

). Podskórnie nie podaje się jedynie glukozy o wyższym stężeniu. 5% glukozę można również zmieszać z 0,9 % NaCl. W literaturze fachowej zalecana jest też terapia 0,45% NaCl z 2,5% glukozy.

Zupełnie inaczej wygląda np. terapia u kotów cukrzycowych z PNN i towarzyszącej jej hipernatremii. Wtedy glukozy absolutnie nie można podać i problem jest o wiele bardziej złożony. David rozcieńcza w takich przypadkach trochę NaCl i podaje go podskórnie. Roztwór taki, podawany podskórnie, może być trochę hipoosmolarny, ale nie za bardzo, gdyż sód jest chyba mniejszym problemem niż wapń lub potas.

Pozdrawiam serdecznie

dubbel

Tinko, nam wyszło z posiewu i antybiogramu, że musimy zmianić antybiotyk, bo się nam bakterie na enrofloksacynę wypieły. Są za to wrażliwe na cefalosporyny, stąd convenia ( w zastrzyku).
Antybiogram przedstawia się następująco:

AMO/PENICILL.GR.A : R
AMOX/CLAV. AC: S
PIC/UREIDOPEN.: I
CFT/CEPHALO. 1G: S
CEFUROXIME AXETIL: S
CEFOXITIN: S
IMIPENEM: S
CTX/CEPHALO. 3G: S
CEFTAZIDIME: S
NAL/QUINOLONES 1G: R
FOSFOMYCIN: S
TOBRAMYCIN: R
AMIKACIN: S
GENTAMICIN: R
NETILMICIN: S
NITROFURANTOIN: S
COTRIMOXAZOLE: R
NOR/QUINOLONES 2G: R
CIPROFLOXACIN: R

I – średnio wrażliwy
S – wrażliwy
R – oporny

Co do kroplówek to my podajemy roztwór gotowy glukoza 25g/1000ml z NaCl 4,5g/1000ml w stosunku 1:1, gdzie, jak cytuję: "r-r glukozy traktowany jest jako woda w płynoterapii (czystej wody nie można podać)".

Moje nerkowe serduszko [']

Kto przegląda forum