wątek Lao i Malagi. DO ZAMKNIĘCIA

[mih]

Menaż przejęła dziś rano drapak- i bywszy w nastroju zaczepnym, co ostatnio jej się częściej zdarza- nie pozwalała małemu nań wchodzić leżała sobie na górnej półce i go pacała jak próbował sie wspinać moje biedactwo, wreszcie trochę dostaje lanie od cioci Menażki

[seidhee]

Menaż przejęła dziś rano drapak- i bywszy w nastroju zaczepnym, co ostatnio jej się częściej zdarza- nie pozwalała małemu nań wchodzić leżała sobie na górnej półce i go pacała jak próbował sie wspinać moje biedactwo, wreszcie trochę dostaje lanie od cioci Menażki

No i dobrze, bo ostatnio biedna Menażka była zupełnie przez gnojka zdominowana.

[alix76]

Witaj, seidehee, przczytałam cały wątek, słodki jest - ale jeszcze słodsze na żywo, pozdrawiam

[seidhee]

Witaj, seidehee, przczytałam cały wątek, słodki jest - ale jeszcze słodsze na żywo, pozdrawiam

Witam i pozdrawiam również

[seidhee]

Byliśmy na czterodniowym wyjeździe. Myślałam, że jak wrócimy, to futra rzucą się na nas stęsknione - ale gdzie tam Lao kulił się pod moją ręką i ją nieufnie obwąchiwał z miną "a kim ty w ogóle jesteś?" a Menażka wyglądała, jakby była zawiedziona naszym szybkim powrotem (i słusznie, bo natychmiast schowaliśmy miski, które pod naszą nieobecność były raz dziennie napełniane po brzegi). Wkupiliśmy się w ich łaski zabawami - ganiali za patykiem jak szaleni.

A na wyjeździe mieliśmy bliższe i dalsze kontakty z różnymi stworzeniami. Nie sfociłam niestety jelenia, ale pozostałe tak.

[seidhee]

Lao został w końcu zaszczepiony - wreszcie się do tego nadawał Ponieważ ma już pół roku, to nie trzeba będzie tej szczepionki za miesiąc powtarzać. Pani wetka chwaliła go, że tak ładnie wyrósł (3,4kg ) i że ma takie lśniące futerko. Niedługo będzie musiał rozstać się z jajkami

A teraz lobbowanie:
GORĄCO NAMAWIAM DO GŁOSOWANIA NA JOPOP W PAŹDZIERNIKOWYM GŁOSOWANIU KRAKVETU. (Wiem, że mój wątek może wpłynąć na jakieś 2-3 osoby, ale może akurat uda mi się was przekonać )
Jopop pomaga dziesiątkom kotów - wbrew zdrowemu rozsądkowi. Organizuje łapanki i sterylki, umieszcza kociaki w DT, nie przejdzie obojętnie obok potrzebującego kota. Wspiera również wiele domów tymczasowych karmą i żwirkiem. Poznałyśmy się przy łapaniu Laosia i spółki - sama znalazła na forum mój apel o pomoc, załatwiła sprzęt i transport i złapała mi koty - ja tylko asystowałam (no i złapałam Mró w podbierak ).
Głosujemy najpierw tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=101058
Jeśli Aśka wygra, będziemy na nią głosować na forum krakvet. Zwycięzca otrzymuje pomoc o wartości około 3000 zł (są to dowolnie wybrane produkty z oferty sklepu KrakVet).

[jopop]

dziękuję za reklamę

ta wygrana bardzo by ułatwiła kontynuowanie działalności...

[mih]

Już zagłosowałem. Twój apel pomógł:)
W końcu to dzięki Jopop znaleźliśmy Laosia "Lizako" Padingtona I Ładnego Kocurka który coprawda trochę terroryzuje Menażkę ale poza tym jest uroczy

[Poddasze]

Malaga! Nie dawaj się! Odmiauknij mu, że sobie może terroryzować Tikitaki i Kasztanki a nie Ciebie!

[mih]

HEhe
Pókico Tikitaków i Kasztanków brak na magazynie więc Laos podgryza to co jest... niestety.. wczoraj jej wygryzł mordkę! terrorysta jeden. czasem troche przesadza. czasem i Malaga zapoluje na tego łobuza ale to tylko przez chwilę.. może mu przejdzie jak z wiekiem stanie sie nieco bardziej ustabilizowanym emocjonalnie osobnikiem. teraz to takie lekkie szaleństwo..

[seidhee]

HEhe
Pókico Tikitaków i Kasztanków brak na magazynie więc Laos podgryza to co jest... niestety.. wczoraj jej wygryzł mordkę! terrorysta jeden. czasem troche przesadza. czasem i Malaga zapoluje na tego łobuza ale to tylko przez chwilę.. może mu przejdzie jak z wiekiem stanie sie nieco bardziej ustabilizowanym emocjonalnie osobnikiem. teraz to takie lekkie szaleństwo..

Ja sądzę, że jemu by się przydał jakiś sparring partner Jakiś energiczny kociak, z którym się będzie naparzał i zostawi Malażkę w spokoju

[mih]

nie, to chyba bez celu,,, bo on się zestarzeje i ten kociak będzie go molestował,, wtedy potrzebny będfzie sparing partner dla niego itd.. może mu trochę przejdzie....

[seidhee]

nie, to chyba bez celu,,, bo on się zestarzeje i ten kociak będzie go molestował,, wtedy potrzebny będfzie sparing partner dla niego itd.. może mu trochę przejdzie....

Ależ ten kociak nie musiałby u nas być aż się Laoś "zestarzeje". Bawiliby się, aż mały by znalazł domek stały

[mih]

ehh Ty namawiaczu... a jak się okaże płochliwy i zastraszony?? i trzeba go będzie chronić przed Laosiem??

[seidhee]

Oj a ty zaraz czarny scenariusz Poza tym Laoś nie terroryzuje Menażki, tylko wyżywa na niej swój nadmiar energii