TYMCZASY U JOPOP IV - sielanka na 40 łap ;)

» Pon paź 05, 2009 20:28 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

A ja przypominam o głosowaniu: viewtopic.php?f=1&t=101058

» Pon paź 05, 2009 21:12 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

Zagłosowane!

» Pon paź 05, 2009 23:46 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

Tez ) moze tym razem sie uda )

» Wto paź 06, 2009 9:24 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

Dzięki

Bardzo bym chciała, by tym razem się udało... ile już razy było blisko...

Mała wczoraj wieczorem miała 34,7 stopnia... wsadziłam ją na poduszkę elektryczną i z nerwów nieco zbyt szybko ją podgrzałam. jak zasypiałam miała ok. 38 st, rano ok. 36,5... jak widać kiepsko trzyma temperaturę...

» Wto paź 06, 2009 12:22 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

Kółka już niepotrzebne, Mała umarła. Wygląda na to, że spokojnie, we śnie, po prostu przestała oddychać...

» Wto paź 06, 2009 12:26 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

» Wto paź 06, 2009 13:00 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

» Wto paź 06, 2009 13:19 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

» Wto paź 06, 2009 13:22 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

Wierzyłam..

» Wto paź 06, 2009 15:22 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

[*]

bardzo mi przykro

» Wto paź 06, 2009 19:47 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

przykro mi [*]

» Wto paź 06, 2009 20:08 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

Otrząsnęłam się. Jak pies. Stara szkoła się przydała i zdążyłam ułożyć małą tak, by mi się potem zmieściła do plecaka.

Sekcja pokazała również infekcję płuc, kompletnie bezobjawową na zewnątrz... ale oczywiście nie to było przyczyną bezwładności i śmierci...

Sprintka wylizała sobie brzuch, w związku z czym musiałam wcisnąć ją w kubraczek. to jest glupi kot, bo sie tym kompletnie nie przejal.

rudy wlasnie mruczy mi na kolanach:)

» Wto paź 06, 2009 20:11 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

A co było przyczyną, wiadomo?

» Wto paź 06, 2009 20:21 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

nie.

uraz typu okołoporodowy ucisk rdzenia (MOOOOOŻE na tomografii by wyszło...) lub jakaś wrodzona choroba niedoborowa, np. brak jakiegoś enzymu - tu już pisałam: trudno trafić i drogo. A i tak leczenie byłoby w zasadzie niemożliwe...

Ale uśmiecham się, że przez te 10 dni bawiła się trochę z kolegą, trochę z nami, obgryzała myszki i piłeczki, mruczała na rękach i z wielkim apetytem jadła conwa i puszki. Wyglądało na to, że cieszy się z życia mimo tak poważnego stanu.

» Śro paź 07, 2009 11:23 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

Bazyliszkowa zrobiła maluchowi ogłoszenia:
http://portal.animalia.pl/ogloszenia.ph ... enie=24729
http://www.koty.org.pl/ogloszenia/4143, ... a-domu.htm
http://www.morusek.pl/ogloszenie/6916/podglad/
http://www.adopcjakota.pl/adopcja-kota- ... ,Lw==.html
http://www.mojpupil.pl/oddam_kota
http://www.gumtree.pl

czy ktoś mógłby to jeszcze przerzucić na allegro?

TYMCZASY U JOPOP IV - sielanka na 40 łap ;)

Kto przegląda forum