Relacje z Migotką, Sprintką i Kszykiem można uznać za poprawne. Inar i Łapek na razie jeszcze nie zostali zaprezentowani, bo są na diecie i trzymam ich w areszcie gdy reszta kotów ma dostęp do misek.
Stosunek rudego do mnie: Na rękach mruczenie, na podłodze spylanie przede mną

ale wskoczył na szafkę obok Migotki i jak już zaczęłam go głaskać to też sie rozmruczał... taki mało zdecydowany jest
Morda juz mu się goi, choć jeszcze trochę po potrwa nim odpadną strupy. No i kicha rozpaczliwie nadal, nie wiem czy się nie przeciągnie leczenie o jeszcze kilka dni...