TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 05, 2009 22:03 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Dziewczyny ( i chłopaki :D ) to, co tu czytam strasznie podnosi na duchu i w ogóle szacun wielki :1luvu:

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pon paź 05, 2009 22:13 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

koconek pisze:Dziewczyny ( i chłopaki :D ) to, co tu czytam strasznie podnosi na duchu i w ogóle szacun wielki :1luvu:


Aniu, Klarcia juz jest piekna juz nie jest taka straszna jak byla, jest slicznym kociakiem

wprawdzie na antybiotyku od czwartku rana zeszlego tygodniacbedziemy jechac do poniedzialku przyszlego, ale bedzie dobrze :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2009 7:37 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

"Lenin" się skończył, jutro kończą się "pająki" - zbierze się trochę ponad, uwaga (!) 300 zł. Jak się doda do tego, co mam, będzie jakieś 470 zł.
Czyli ... dramat "kasowy" mniejszy. Wiem, że to i tak za mało, żeby spać spokojnie, ale światełko w tunelu jest. :)


Postanowiłam - dziś popracuję z aoi neko ("nauka bazarków w weekend" :wink: ), a w przyszłym tygodniu wystawię jeszcze swój bazar. Jeden - tyle uciągnę (naprawdę MUSZĘ zabrać się za pracę)
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2009 7:43 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

moje bazarki skoncza sie w czwartek. Dzis ( jak mi nie wysiadzie jak wczoraj net) wystawie buty:)))
i dwie bluzki. To daje nam jeszcze 4 bazary :mrgreen:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2009 8:49 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Etka pisze:
GrayLady pisze:Przepraszam, może to będzie offtop, ale... ALE... Dziś Fufek dostał antybiotyk na katar - Ronaxan. Czy ktoś może mi udzielić wskazówki jak to kotu podać? Czy mogę tabletkę rozgnieść na 'piasek' i podać wymieszana z jedzeniem?

W ogóle Fufek przechodzi odrobaczanie. Po powrocie od weta (dzięki dziewczyny za pomoc! :* --> wiecie które ) kot jest obrażony. Nie da się dotknąć, wywalił miseczkę z suchym jedzeniem i w ogóle autentycznie wygląda jakby strzelił focha. Schował się pod kanapą w drugim pokoju i tylko łypie na mnie swoimi oczkami.


ja bym zrobila albo w niewielkiej ilosci zarelka ( pamietaj 1/3 tabletki!) na proszek i wymieszala, albo inna wersja troszke wymieszala mini mini i wepchnela mu do gardziolka, ja czesto rozkruszam i podaje na pascie serowej gimpeta, ale podejrzewam ze nie masz jeszcze zadnych past bos swiezynka :)

no strzelil focha bo sobie mysli, gdzie ta Pańcia mnie wywiozla ;)
odbrazi sie napewno!


niestety, koty mają to do siebie, że lubia się obrażac :wink:
zawsze jednak mnie to rozczula, gdy widzę obrażony pysio i odwracanie się do mnie... tyłem :1luvu:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Wto paź 06, 2009 10:00 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Etka pisze:
koconek pisze:Dziewczyny ( i chłopaki :D ) to, co tu czytam strasznie podnosi na duchu i w ogóle szacun wielki :1luvu:


Aniu, Klarcia juz jest piekna juz nie jest taka straszna jak byla, jest slicznym kociakiem

wprawdzie na antybiotyku od czwartku rana zeszlego tygodniacbedziemy jechac do poniedzialku przyszlego, ale bedzie dobrze :)


Klara jest już znowu osmarkana, ale energii ma zapas :) W nocy ganiała się z Gizmi i bawiła zestawem myszy na sprężynie, a teraz skacze nad małą myszką. Miziak straszny, wczoraj dała brzucho do głaskania i było mruczenie (z gilami :? ) Ona jest piękna :)

Obie kotki są elegancko kuwetkowe :mrgreen: Może z tym elegancko to trochę przesada - Klara jeszcze nie wie, że nie trzeba pomagać przy zakopywaniu :ryk:

Zjadły chętnie i wypiły trochę wody.
Obrazek

Paweł Pe

 
Posty: 220
Od: Śro kwi 29, 2009 10:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2009 11:16 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Obrazek

Gryzia wczoraj wieczorem. Można kliknąć i obejrzeć w powiększeniu. Zdjęcie ma słabą jakość, bo robione bez lampy (ona się boi błysku) i na szybko, żeby zdążyć. Zobaczyłam ją, aparat leżał na stole - mamy zdjęcie.
Gryzia miała/ma płyn w płucach. Jest na sterydach i Furosemidzie. Teraz czuje się dobrze, nawet wieczorem widziałam, jak prawie biegała. Do czwartku włącznie będzie dostawać leki w zastrzykach. W przyszłym tygodniu umówimy się na kontrolne zdjęcie. Cieszy, że tak jej lepiej po lekach, ale to właściwie nie powinna być dobra wiadomość, bo to wskazuje na powagę sytuacji. Takie ataki duszności będą się powtarzać. Najważniejsze w tej sytuacji jest to, by ona pozwoliła sobie podawać leki. Jeśli to się nie uda, to perspektywy nie są wesołe.
Przy codziennych jazdach do weta na zastrzyki ja wysiadam. Nie dam rady. Cały czas pracuję nad jej zaufaniem, żeby dało radę podawać leki. Zastanawiam się jednak poważnie, czy ona nie powinna trafić do kogoś innego. Mnie często nie ma w domu. Dochodzą wyjazdy. Jestem sama i brakuje mi rąk, by ją jednocześnie przytrzymać i podać lek. Zaczynam się do niej przywiązywać, ale opieka nad nią mnie przerasta. Ona musi być u kogoś, kto będzie miał ja na oku, będzie wiedział, jak reagować i będzie w stanie podać od razu odpowiedni lek.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2009 11:51 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2009 12:38 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Słuchajcie. Jest sprawa. Musimy mysleć o awaryjnym DT dla Gryzy. Już teraz.
Bardzo proszę, przemyślcie.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2009 12:57 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

czy wiadomo od czego Gryzia ma plyn w plucach?? Filo wpisz prosze w chwili wolnej jej wyniki krwi.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2009 13:01 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

jezeli chodzi o padanie lekow, bo i furosemid i steryd mozna podac do pyska to ja z dzikimi kotami robilam tak:

zawijalam w recznik na tak zwana mumijke, unieruchamialam wszystkie lapska i rozpuszczone leki podawalam do pysia strzykawka. W jednej np antybiotyk a w drugiej inny lek. Wazne zeby miec gotowe strzykawki po reka i wazny jest odpowiedni chwycik. W przypadku Gryzi tez szybkosc podania wiec dobrze leki rozpuscic w malej zawartosci wody. Na raz wstrzykniecie i juz.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2009 13:04 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Może dla wyjaśnienia. Nie wyrzucę Gryzy. Ma u mnie DT tak długo, jak to będzie potrzebne. Po prostu jestem świadoma, że ona potrzebuje lepszej opieki, niż ja mogę jej dać.
Moja prośba, to poszukanie jej jak najszybciej DS świadomego jej stanu zdrowia i mogącego dać jej opiekę, której ona potrzebuje. I nie ma co się oszukiwać, to nie będą długie lata. Gryzia ma silnie rozwiniętą astmę oskrzelową.
Gryzia potrzebuje czasu, żeby zaufać człowiekowi. Bardzo lubi mizianka, potrafi ślicznie mruczeć i zagaduje, żeby się nią zająć. Nie ma też nic przeciwko innym kotom. W pełni kuwetkowa.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2009 13:06 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

filo pisze:Może dla wyjaśnienia. Nie wyrzucę Gryzy. Ma u mnie DT tak długo, jak to będzie potrzebne. Po prostu jestem świadoma, że ona potrzebuje lepszej opieki, niż ja mogę jej dać.
Moja prośba, to poszukanie jej jak najszybciej DS świadomego jej stanu zdrowia i mogącego dać jej opiekę, której ona potrzebuje. I nie ma co się oszukiwać, to nie będą długie lata. Gryzia ma silnie rozwiniętą astmę oskrzelową.
Gryzia potrzebuje czasu, żeby zaufać człowiekowi. Bardzo lubi mizianka, potrafi ślicznie mruczeć i zagaduje, żeby się nią zająć. Nie ma też nic przeciwko innym kotom. W pełni kuwetkowa.

filo spokojnie...nawet nikt tak nie pomyslal. Doskonale Cie rozumiem. Szkopul w tym ze kotka jest chora i ciezko na szybko bedzie jej poszukac domu stalego, bo wlasciwie to opieka hospicyjna.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2009 13:11 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

aga9955 pisze:jezeli chodzi o padanie lekow, bo i furosemid i steryd mozna podac do pyska to ja z dzikimi kotami robilam tak:

zawijalam w recznik na tak zwana mumijke, unieruchamialam wszystkie lapska i rozpuszczone leki podawalam do pysia strzykawka. W jednej np antybiotyk a w drugiej inny lek. Wazne zeby miec gotowe strzykawki po reka i wazny jest odpowiedni chwycik. W przypadku Gryzi tez szybkosc podania wiec dobrze leki rozpuscic w malej zawartosci wody. Na raz wstrzykniecie i juz.


Właśnie to jest najtrudniejsze. Ona momentalnie dostaje ślinotoku i wszystko wypływa. Gdyby tak się udawało, to byśmy miały sprawę z głowy.
Cały czas pracuję nad tym, żebym mogła ją przez tę chwilę utrzymać. Ona wpada w panikę przy próbie utrzymania jej w jednym miejscu. Próba zawinięcia jej w ręcznik to gwarantowany atak paniki.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2009 13:14 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

aga9955 pisze:
filo pisze:Może dla wyjaśnienia. Nie wyrzucę Gryzy. Ma u mnie DT tak długo, jak to będzie potrzebne. Po prostu jestem świadoma, że ona potrzebuje lepszej opieki, niż ja mogę jej dać.
Moja prośba, to poszukanie jej jak najszybciej DS świadomego jej stanu zdrowia i mogącego dać jej opiekę, której ona potrzebuje. I nie ma co się oszukiwać, to nie będą długie lata. Gryzia ma silnie rozwiniętą astmę oskrzelową.
Gryzia potrzebuje czasu, żeby zaufać człowiekowi. Bardzo lubi mizianka, potrafi ślicznie mruczeć i zagaduje, żeby się nią zająć. Nie ma też nic przeciwko innym kotom. W pełni kuwetkowa.

filo spokojnie...nawet nikt tak nie pomyslal. Doskonale Cie rozumiem. Szkopul w tym ze kotka jest chora i ciezko na szybko bedzie jej poszukac domu stalego, bo wlasciwie to opieka hospicyjna.


W takim razie się zgadzamy. Wiem, że to będzie bardzo trudne. Mam jednak w zwyczaju jasno stawiać sprawę.
Próbuję ją tylko zareklamować, bo na lekach to wspaniała kocica. :D

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 105 gości