Jamnik rodziców podczas ćwiczęń zasypiał
Leżał na plerach, tata majtał tylnymi jamniczymi kopytkami, a rudy uderzał w kimono
A potem nadeszła pora największych upałów, psu się ubrdało, że wody absolutnie NIE potrzebuje (a on taki dość zdecydowany jest

) i na sam dźwięk pytania: Tojfel, napijesz się? Wody chcesz? - wiał, na ile mu sił w tych sparaliżowanych kończynach starczało
Śmiejemy sie, że to była najskuteczniejsza rehabilitacja

Jak uchyla powiekę, to z tym jej słuchem nie najgorzej
