Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Monisek pisze:Troszczą się, dbają, dogadzają, pupka czysta, w kubraczku ciepło to i kot szczęśliwszy.
Granula pisze:Formica pisze:Drogie ciotki, do szukania domku jeszcze daleko!
Najpierw Fredzi musi zostać zdiagnozowana, potem podtuczona i wysterylizowana, a dopiero wtedy ją od siebie puszcze.
Temat wątku zmieniłam. Jeśli ktoś miał dobre oko i zauważył, że Fredzia już tak źle nie wygląda to miał rację, bo przytyła całe 70g :mrgreen: Dieta chyba jednak przynosi skutki, chociaż kupal wciąż w postaci płynnej wyłazi. Tylko jakby go mniej. Dziś dodatkowo wylazły człony tasiemca, więc czeka nas odrobaczanie, od razu wykluczymy sobie giardie, ale trochę się boję ją w takim stanie potraktować aniprazolem.
Fredzi utoczyliśmy krwi na dalsze badania.
Edit: Nie wiem skąd mi się te chlamydie przyplątały. Najwyraźniej wykorzystują stan zawieszenia umysłowego...
w tym zasuwającym tempie wątku, gdzieś to umknęło... a tu trzeba świętować![]()
![]()
70 gram więcej do kochania
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, puszatek i 104 gości