Niewidomy Krecik - dalej nieznośny .

Bazyliszkowa pisze:Super fotka Krecik to naprawdę dłuuuugi kot.

Krecik z tych kotków, co to się na metry sprzedaje

Cudna fotka :1luvu:

Krecik zaakceptował swoją ułomność i stara się w miarę normalnie żyć.
Brawo, słodki brzdącu :ok:

Aniu, straty w domu, gdzie żyją kociambry niestety wpisane są w "koszta własne" :wink:

Kciuki za Twoje zdrówko, Aniu, i za kociaste oczywista też :ok:

Krecik jest niemożebny

Fajnie się czyta po zmianie tytułu!

Tak wyglada miłosc

a tak następne skutki szaleństwa Krecika

Pierwsza fotka cudna :1luvu:

A skutki szaleństwa... cóż, widać, że zabawa była przednia :lol:

Wzruszyłam się! Jejku, ich nie powinno się rozdzielać :placz:

Wiem, łatwo mi mówić...

haniaszaraf pisze:Wzruszyłam się! Jejku, ich nie powinno się rozdzielać Wiem, łatwo mi mówić...

też tak myślę, powinny iść razem do adopcji ale... to nie jest takie proste

(zdjęcie obu kotków jest słodziutkie)

rany, ale śpią słodko:)) Te czarne kociska to chyba takie przytulaste z definicji:D

Po 2 szczepieniu Krecika podjadę do Ciebie z Żurawitem

haniaszaraf pisze:Wzruszyłam się! Jejku, ich nie powinno się rozdzielać Wiem, łatwo mi mówić...

Kotki na pewno nie beda rozdzielone .
Jezeli nie pojada do córki moich znajomycch
która chce Ptysia - trwaja rozmowy zeby i Krecik
znalazł u niej swój kacik to zostana u mnie łobuziaki razem.

Domek bedzie dobry sa tam juz inne kotki, duze mieszkanie
i beda kochane.
Musiałabym placic na utrzymanie Krecika
i ewentualne leczenie.
Bo domek nie jest bogaty a kocha koty.

Magdul serdeczne dzieki za wpłate. :1luvu: