od firmy Dieren Hulp Zonder Grenzen dzieki wsparciu alysi

Pani Wiesia jest bardzo wdzieczna za karme .
Sytuacja bytowa kotow z cmentarza robi coraz gorsza
bo juz została sie tylko p. Wiesia do karmienia kotow .
Pan Wieslaw juz nie chodzi na cmentarz ze wzgledow zdrowotnych .
Pani Ania przychodzi 2 razy w tygodniu i daje tylko w 2 miejscach
Pani Wiesia jest załamana , bo cale karmienie kotow na cmentarzu i
za murami cmentarza w okolicach ul. Pustola , Sowińskiego Olbrachta pozostały na jej fizycznycm i finansowym utrzymaniu.
Dobrze by było , zorganizowac pomoc p. Wiesi w dokarmianiu cmentarniakow.
Robi coraz chlodniej , one nie maja cieplych budek, to chociaz powinny codziennie dostac posiłek.