Moje koty cz. II - prośba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 04, 2009 14:41 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Taaa, boję się wejść do kuchni Dracul albowiem - wymiziany, wygłaskany, skomplementowany przez mamę, najedzony...
To co właśnie zrobił w kuchni opisać się nie da, Justyn myje powierzchnie płaskie :wink: a ja zaraz będę myła ścianę :evil:
Mogłabym zrobić zdjęcie dla jakiegoś bardzo wyspecjalizowanego i wyrafinowanego pisma, ale przecież nie jestem zboczeńcem :crying:
Jak umyję ścianę otworzę link :)

A poza tym trzymajcie kciuki, mam plan 8)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 04, 2009 17:51 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Juz sie boje tego Twojego planu :twisted: :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 04, 2009 17:58 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

:D
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 04, 2009 21:19 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

No i co z tym planem?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie paź 04, 2009 21:22 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

No i co z tym planem?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie paź 04, 2009 21:24 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

haniaszaraf pisze:No i co z tym planem?

:D powiecie, że jestem nienormalna 8) no ale jestem przecież :P
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 04, 2009 21:27 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

casica pisze:
Amica pisze:Nie wiem czy jeszcze kiedys pojadę do moich ukochanych Włoch, ale jesli tak to postaram sie odwiedzic Vicenzę - Twoja fotorelacja bardzo jest zachęcająca. Padwę uwielbiam, to jedno z tych miast, w którym mogłabym mieszkać na stałe.

Ja mam nadzieję, że pojedziesz, szczerą.
A może się razem wybierzemy dziewczyny?


Kasiu, bardzo bym chciała. Jesli czasem za czymś tesknie to sa to Wlochy właśnie.Jeżdzilam tam przez ponad 20 lat, bylam chyba ze sto razy i czasami brakuje mi po prostu włoskich klimatów, pachnacego espresso i rozmow z przyjaciółmi. Słuzbowo (jako pilot wycieczek zagranicznych) jeździłam utartymi (oklepanymi) szlakami, prywatnie byłam zdana na zanjomych, a Włosi to lokalni patrioci, pokazuja głównie swoje paese :wink: Dlatego najlepiej znam wschodnia Sycylię i okolice Lecco.Z przyjemnościa czytam Twoje relacje z podróży. Niestety mało prawdopodobne by udało mi się jeszcze wyjechać. Mam nie może zostac sama (tu pomoglaby siostra), a i kotami (szczególnie jest problem z Kubą) nie ma sie kto zająć :cry:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie paź 04, 2009 21:29 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

casica pisze:
haniaszaraf pisze:No i co z tym planem?

:D powiecie, że jestem nienormalna 8) no ale jestem przecież :P

A czy jest tutaj ktoś normalny? :mrgreen:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 04, 2009 22:11 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Pracowicie i z wielkim zainteresowaniem doczytuję :D . Casica :1luvu: .

Dracula (i resztę futrzaków też!) wymiziaj!
I co z tym planem? :lol:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 04, 2009 22:28 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Pawia jest cudowna! :1luvu:
Dzieki Casica :)

Glaski dla Ksieciunia (mozna go tak okreslic?-nie chce uchybic z szacunkiem, ale to w zamysle pieszczotliwe okreslenie mialo byc, bo cudny Kocio :1luvu: ) i dla reszty kotkow tez :kotek:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie paź 04, 2009 22:53 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Amico, to smutne :( Ale niestety, rodzice nie młodnieją :( Starość w ogóle jest paskudnym wynalazkiem i jak wiadomo zupełnie nie udanym.
Kawa, ja fanka herbaty, we Włoszech też pijam kawę, czasem nawet dwa razy dziennie 8O :)
I ten lokalny patriotyzm, właśnie czytam ciekawą pracę o kształtowaniu się wczesnośredniowiecznych włoskich wspólnot miejskich, praca jest syntetyczna, napisana przez Francuza :D I nawet on we wstępie podkreśla włoski patriotyzm rzutujący na włoską historiografię - mało opracowań ogólnych, królują zbiory artykułów bo każdy pisze o swoim podwóreczku :)
CoToMa pisze:A czy jest tutaj ktoś normalny? :mrgreen:

Chcę w to wierzyć :twisted:
Monostra pisze:Pracowicie i z wielkim zainteresowaniem doczytuję :D . Casica :1luvu: .
Dracula (i resztę futrzaków też!) wymiziaj!
I co z tym planem? :lol:

Ehh, jeszcze będzie o miłości :P
Z planem się przespać muszę do jutra, jakkolwiek ja jestem gotowa go realizować natychmiast. Ale gdzieś mi kołaczą, pukają resztki rozumu, więc nie wiem 8)
Birfanka pisze:Glaski dla Ksieciunia (mozna go tak okreslic?-nie chce uchybic z szacunkiem, ale to w zamysle pieszczotliwe okreslenie mialo byc, bo cudny Kocio :1luvu: ) i dla reszty kotkow tez :kotek:

Mnie się podoba, ale jak ON zareaguje po swojemu, to zapraszam do sprzątania kuchni :twisted:
Muszę znaleźć analogowe zdjęcia, zeskanować i pokazać Wam Dracula sprzed choroby. Jakim był pięknym, ogromnym kotem. Złośliwi niekiedy twierdzili, że gruby 8O A w życiu :!:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 05, 2009 11:14 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Juz jest jutro... a planu nie ma :twisted:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 05, 2009 12:59 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Plan jest, decyzji nie ma :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 05, 2009 20:29 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Ani decyzji, ani fotki grubego Dracula a tymczasem - uprzejmie donoszę - autorka wątku zajmuje się podpuszczaniem wegetarian! Do roboty, ciotki czekają!
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon paź 05, 2009 21:51 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Fotki grubego Dracula nie tak szybko, ach nie. Najpierw trza je znaleźć :strach: przekopać się przez pokłady nieporządnie poukładanego, później zeskanować...
Plan dojrzał i decyzja nawet w zasadzie też, ale nie wiem :roll: Wiecie wkurzona pogodą, zimnem, wymyśliłam, żeby w sobotę wsiąść sobie w samochód i podjechać do Włoch na 5 - 6 dni :twisted: "doobejrzeć" czego nie zdążyłam. I gotowam wsiadać i jechac, ale jedno mnie niepokoi, pogoda mianowicie. Bo jechać, a później kląć, że pada? I generalnie wiem, że to w sumie obłąkany pomysł, ale ochota okrutna.
Może mnie jest potrzebny gumowy młotek?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 23 gości