Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 27, 2009 19:13 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Chyba duchy. :lol:
Mb, boisz się?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie wrz 27, 2009 19:32 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

kasia86 pisze:Chyba duchy. :lol:
Mb, boisz się?

Bać to się nie boję, ale czasem czuję się dziwnie.
Kotem, który szczególnie często COŚ widzi, jest Kasia. Na poprzednim mieszkaniu wyprawiała takie rzeczy, że np. gdy byłyśmy wieczorem w dużym pokoju, Kasia nagle zaczynała wpatrywać się intensywnie poprzez przedpokój w COŚ, co widziała w małym pokoju. Zaczynała warczeć, tak jak zawsze, gdy widzi obcego kota lub psa i biegła do małego pokoju z sykiem, jakby chciała kogoś przepędzić. Wracała po chwili zdezorientowana. Zdarzyło się to kilka razy.
Ale najgorszy numer zrobiła mi Kropcia, też na poprzednim mieszkaniu. Gdy raz głaskałam ją przy jedzeniu w kuchni (zapadał właśnie zmrok), Kropcia nagle przerwała jedzenie i utkwiła oczy w drzwiach do kuchni, patrząc w COŚ, na wysokości głowy człowieka średnego wzrostu. Następnie, nie odrywając wzroku od tego CZEGOŚ, obracała głowę w taki sposób, jakby patrzyła na kogoś, kto wolnym krokiem wchodzi do kuchni.
Kiedyś pewnie nie zwróciłabym uwagi na takie zachowanie, ale w tamtym mieszkaniu umarła moja Mama i kotek Kid.
W każdym razie myślę - możecie śmiać się ze mnie - że koty jednak rzeczywiście coś widzą, inne zwierzęta może także.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 27, 2009 19:46 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Coś w tym musi być. :roll:

Ja z dzieciństwa mam pewne zdarzenie którego nie zapomnę do końca życia.
Będąc w szpitalu, przebudziłam się na krzyk dziecka leżącego obok. Patrzę, a na tym dziecku na piersiach siedzi coś małego i go dusi.
To dziecko jęczało że pielęgniarka przyszła, zapaliła światło i nic się nie działo. Dziecko obok w najlepsze spało. :roll:
A ja myślałam że umrę ze strachu na tym łóżku.

Drugie zdarzenie to takie, ze widziałam jak kobieta w bieli stoi nad moim łóżkiem i mi się przygląda. Spałam wtedy z babcią.

Nie spałam wtedy jak to widziałam.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie wrz 27, 2009 21:09 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Tak to jest - wielu ludzi spotyka się z podobnymi zjawiskami. Nadal uważa się, że albo ludziom się wydaje, albo, że to zjawiska "nadnaturalne". Ja myślę, że w przyszłości sprawy, których teraz nie potrafi się wyjaśnić, znajdą naukowe wyjaśnienie.
Dzisiaj także nie wiadomo, czym, na przykład, są "ciemna" materia i "ciemna" lub inaczej - "ujemna" energia, więc nie potrafimy objaśnić świata w kompletny sposób.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 01, 2009 16:50 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Pogoda pewno u Was nie zachęcająca do wyjścia na trawkę?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie paź 04, 2009 19:31 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Miałam okropny tydzień.

W pracy byłam sama z naszym szefem, a normalnie jest nas 3 osoby plus szef. Byłam tak zarobiona, że prawie nie miałam czasu, żeby wypić herbatę. W związku z tym w domu nie miałam już siły ani ochoty do zasiadania przed monitorem. Zresztą koty zajmowały mi cały popołudniowy czas.
Nie mogłam w środę wziąć urlopu, dlatego na pobranie wycinka z dziąseł pojechałyśmy z Pumcią dopiero we czwartek wieczorem. Wysiedziałam się w lecznicy prawie do nocy - za mało czasu, żeby wrócić do domu i przyjechać jeszcze raz, a na spacer nie można było pójść, bo lało co chwilę. Pumcia niezbyt dobrze zniosła to znieczulenie, chociaż nie było bardzo silne. Przy okazji usunięto jej kamień z ząbków. Wynik będzie około przyszłego poniedziałku.

W sobotę z kolei ja się czymś przytrułam i byłam chora do wieczora, a dzisiaj musiałam już cały dzień poświęcić moim biednym kociskom, bo by się na mnie całkiem obraziły.

Poniżej kilka nowych zdjęć.

http://mkbg1.fotosik.pl/albumy/694254.html

Na zachętę - Kasia w pudle :lol: To pudło ma jakiś niezwykły urok. Już wszystkie koty je zaliczyły i wciąż starają się nawzajem w nim podsiadać :lol:

Obrazek

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 04, 2009 20:53 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

:ok: za wyniki :D

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon paź 05, 2009 8:32 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

EwKo pisze::ok: za wyniki :D


Dziękujemy :D

Kciuki bardzo się Pumci przydadzą :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 05, 2009 8:36 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

:ok: :ok: :ok:
A pudło pierwsza klasa :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 05, 2009 13:52 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

ryśka pisze::ok: :ok: :ok:
A pudło pierwsza klasa :D

Co to - to racja :lol:

Z poduchą i kocykiem :lol:

I dziękujemy za kciuki :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 05, 2009 14:08 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Proponuję 4 pudła, skoro im tak pasują. :mrgreen:

Za wyniki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto paź 06, 2009 7:39 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Tak, cztery pudła, jak najbardziej wskazane :)
Pozdrawiamy serdecznie wraz z Bronią. :kotek:

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Nie paź 11, 2009 11:55 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Przestały mi w ogóle przychodzić powiadomienia z forum. Ta stara wersja działała jakoś lepiej... :(

Jak Pumci wyniki? Pozdrawiam wszystkie kotki i ich dużych :)

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie paź 11, 2009 19:27 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

weatherwax pisze:Przestały mi w ogóle przychodzić powiadomienia z forum. Ta stara wersja działała jakoś lepiej... :(

Jak Pumci wyniki? Pozdrawiam wszystkie kotki i ich dużych :)

Wyniki Pumci będą w nadchodzącym tygodniu.
Pumcia jest taka radosna i pełna energii (wczoraj nad ranem, biegając z Kropcią, skoczyła mi na brzuch z odbiciem do dalszej gonitwy - super przeżycie :lol: ),że mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i uda się coś zaradzić na te dziąsełka.

A tak w ogóle to jestem wykończona nerwowo :(

We wtorek miną 4 tygodnie remontowania tarasów.
Ciągle mamy w ogródku tak:

Obrazek

Kotom się to nawet podoba - deski, kartony, śmieci itp.itd.
http://mkbg1.fotosik.pl/albumy/696654.html

Mój róg mieszkania, który ma być naprawiany, wciąż wygląda tak:

Obrazek

Administrator prawie się na mnie obraził, gdy drugi raz upewniałam się, czy na pewno ta naprawa została zlecona. Tymczasem wlaściciel firmy remontowej, która zaczęła te remonty jeszcze na początku lipca, całkiem zapomnial o tym i dopiero rozmowa telefoniczna ze mną przypomniała mu, że: "ach! rzeczywiście pan Piotr coś o tym mówił!" :evil:

W tym tygodniu ma być prawie zima, a oni jeszcze nie położyli płytek na tarasach, więc ciekawe kiedy zrobią ten mój róg. Może będą czekać na powrót jesieni :?: :roll: :evil:

Niemniej właściciel firmy obiecał mi, że to zrobią i że zrobią mi także podesty pod oknami - zobowiązałam się, że pokryję wszystkie koszty, także ewentualną nadwyżkę ponad budżet wspólnoty przy naprawie rogu :twisted:

Więc może jednak moje podesty będą kiedyś wyglądać inaczej niż tak, jak teraz, po remoncie tarasów :evil: :

Obrazek

Dziękujemy za pozdrowienia :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 11, 2009 19:51 Re: Bombilla - życie bez Mrusi: PUMCIA

Spoko, możesz se usiąść na progu i w miejscu podestu ognisko rozpalić ;)

Pozdrawiam i spokojnego tygodnia (wynikowopumciowo-remontowego) życzę :ok: :D

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, puszatek i 33 gości