Zabiedzony Dziubek z Opola - Mścisławem u AniHili ;)

[AniHili]

Nie myślcie, że nie zerkam

[-Buffy-]

Pozwolę sobie - w imieniu zaprzyjaźnionej Maryny - serdecznie zaprosić na Bazarek.

[-Buffy-]

W imieniu zaprzyjaźnionej Cameo - u której na tymczasie jest nasz Guciolek - również serdecznie zapraszam na Bazarek.

[koko_]

Dziubku, co u Ciebie?

[violavi]

Cichutko u Dziubka.

[Boo]

Dziubku, co u Ciebie?

Nie za dobrze Dziubek nie bardzo lubi się z Dafne, a że, ona nie da sobie w kaszę dmuchać to jak na siebie wpadną to bitwa jest na całego
Dziubek, mimo ogromnego postępu w socjalizacji, robi się bardzo nerwowy, są wojny o miskę, o miejsce... bardzo źle reaguje na nagłe ruchy, na dotyk gdzieś po bokach grzbietu. Mimo, że mruczy jak oszalały, strzela baranki a nawet daje buzi (całym nosem ) bardzo łatwo go wystraszyć, zdenerwować. W "normalnym" domu nie będzie miał szans, nie-kociarz nie będzie chciał mieć takiego kota

Kiedy wchodzi się na kociarnie, Dziubek jest pierwszym, którego widać i słychać...



Aniu, jeśli jest jakakolwiek szansa, błagam o szansę dla Dziubka.

[koko_]

A ja mogę tylko trzymać kciuki i bardzo ciepło myśleć Domku, zabierz już Dziubka...

[kropkaXL]

Dziubeńku,jeszcze musisz poczekać-wytrzymaj sreberko-wytrzymaj!

[-Buffy-]

Dziubek

[violavi]

Śliczny Dziubek prosi o domek.

[-Buffy-]

Serdecznie zapraszam na bazarek po Nowe kocyki.

[cypisek]

kurde....jeszcze dziubka nikt nie zabrał do domu

[phantasmagori]

domku nie daj się prosić taki fajowski kocur noooo

[Cameo]

Dziubek nie bardzo lubi się z Dafne, a że, ona nie da sobie w kaszę dmuchać to jak na siebie wpadną to bitwa jest na całego

Nie lubią się? mam zdjęcia jak dają sobie buzi

A Dziubek BARDZO chce mieć swój dom, no i jeszcze Bonifacy rzuca się na kratę...

[AniHili]

Mam cholerne problemy z netem
Ale wyrażam zgodę na przemaglowanie nas, jako kandydatów na dom Dziubka

Więc tak:
Mieszkałam ze zwierzakami od zawsze (domowe pieszczoszki i takie trochę większe:P). U Rodziców zostawiłam 3 koty, z czego: Wiedźma jest totalnie dzika, po prostu przychodzi jeść, Lisz to neurotyczny "dziwak", a Guma to pieszczoch
Obecnie mieszkam w bloku, na parterze (wynajmuję mieszkanie od wujka). Przyznaję bez bicia, nie mam zabezpieczonych okien ale ich praktycznie nie otwieram (jedynie czasem uchylam górę, tam jest na oko z 5 cm od końców otworu na okna) Oboje z TŻ pracujemy i nie ma nas przez ok.10 godzin dziennie - kocio byłby sam przez dość długi czas. Niestety
Co jeszcze...hmm...wujek, od którego wynajmuję mieszkanie jest vetem

Pytajcie, jeśli coś przyjdzie Wam na myśl, chętnie odpowiem.

Ania.