Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
casica pisze:Dziewczyny, jestem w szoku.
Asia i Daniel dzwonili do mnie - Belli nie ma w schronisku. Podobno od dwóch dni jest w domu bo zgłosił się po nią właściciel. Człowiek ten przyszedł z książeczką zdrowia kotki i ponoć nie było żadnych wątpliwości, że to jego kotka.(
Georg-inia pisze:Rzeczywiście Bellę odebrał jej opiekun. Kotka, mimo swojej ślepoty, wychodziła na dwór - opiekunowie mieszkają w domku. Kotka znała swoje podwóreczko, była siatka i zabezpieczenia bramy, łaziła po trawce koło chałupy i tyle. I nagle zniknęła. Opiekunowie nie wiedzą, jak to się stało, chodzili, szukali, pisali ogłoszenia podobno. To się stało w połowie lipca. Być może nawet odwiedzali schronisko, ale Bella była przecież w szpitaliku, tam nie ma wstępu, zresztą wszyscy wiemy jak jestKotka podobno poznała swoich ludzi, a była przecież dość niedotykalska, wiem z własnego doświadczenia, bo na mnie nafukała i chciała zdzielić pazurzastą łapą
Bazyliszkowa pisze:Gratulacje dla Diuny![]()
I wielkie kciuki za domek dla rudaska - tylko dom jest dla niego ratunkiem
dzinxy pisze:5 dni temu znaleźli mnie w centrum szczecina. . . bylem bardzo chory. . oczy mialem tak zaropiałe i tak je drapałem ze wytarlem sobie cala sierc z lapek i pyszczka. . . wirus który zaatakował moje oczy sprawil ze galki oczne wyciekły i bede ślepy na resztę życia. . . nie mam oczu. . . miałem także 4 ataki padaczki w pierwszy dzień jak mnie znaleźli. .
od tego czasu jest mi coraz lepiej. . mam dobra opiekę lekarska. . . zdrowieje. . mam dobry apetyt. . bawię się. . nie mam więcej atakow. . . nauczylem się sam chodzić do kuwety i jestem całkowicie normalnym małym kocurkiem. . . . jestem mądry, odważny, lubię być adorowany tak jak każdy kot i nie boje się ludzi. ale nie jestem jeszcze 100% zdrowy...
jest tylko jeden problem. . . nie mam domu. . . a potrzebuje go b pilnie. . na razie podróżuje po Polsce z panią która mi ocaliła życie. . . ale ona nie mieszka w Polsce. . . i nie moge z nią zostać... sama nie ma tu domu.. a ludzie u ktorych ona sie zatrzymuje nienawidza kotow i chca zeby mnie uspic [oczywiscie ona im na to nie pozwoli nawet jesli to znaczy ze bedziemy mieszkac w aucie]
potrzebuje spokojnego stabilnego domu. . . jestem całkowicie bezbronny z powodu mojej ślepoty. . wiec muszę już zostać kotem domowym. . . to ze jestem ślepy nie ogranicza mnie. . . mam dobry słuch, wąsy i węch. . . zapamiętuje gdzie co jest i umie sobie poradzić. . . ale potrzebuje domu w którym nie ma dużych zmian i ludzi którzy rozumieją ze jest mi troszkę trudniej niż innym kota bo nie mam oczu.
pani z która podróżuje mówi ze dostarczy mnie do każdego zakątka polski jeśli tam będzie mój nowy dom. jej numer komórkowy: 0794-119-359. mozna tez pisac do niej maila: katarzyna.bylok@ncl.ac.uk
[przepraszamy ale ja nie umiem pisac. . a moja pani nie jest z polski wiec tez ma klopot z tym jezykiem]
Marsylka pisze:Dodam, że z krótkiej rozmowy wywnioskowalam, że Opiekunka Ledwokotka lada dzień będzie wracać do Australii.. Z wielu przyczyn nie mozliwe jest jego zabranie w tą podróż ( z wlasnych doswiadczen wiem ile trwają procedury pt czipowanie, paszport, konieczne szczepienia...)
Tu - w Polsce - nie ma żadnych znajomych "kociarzy", a już wcale takich,którzy byliby sklonni zaopiekowac się kalekim kocim dzieckiem...
Wiem też,ze Katarzyna jest zdeterminowana znaleźć maleństwu dom i nie myśli nawet o schronisku..
Tak, jak napisala w poście - Ledwokotek może zostać dowieziony w absolutnie dowolne miejsce w Polsce - tak więc - Dobry Domku znajdź się !
Kaprys2004 pisze:Melduję się..
kasia86 pisze:Przepraszam Cioteczki, zdjęcia są złej jakości.![]()
![]()
Maleńka 330 gramowa księżniczka jutro będzie miała usunięte to wyłupiaste oczko![]()
Drugie oczko jest w bardzo złym stanie, ale doktor Ania daje nadzieję na jego uratowanie.Powiedziała też, że jeżeli przeżyje to kicia musi trafić do domku niewychodzącego i tu znowu ogromna prośba o pomoc do WSZYSTKICH CIOTECZEK.
Bazyliszkowa pisze:Potrzebny DOM NIEWYCHODZĄCY:kasia86 pisze:Przepraszam Cioteczki, zdjęcia są złej jakości.![]()
![]()
Maleńka 330 gramowa księżniczka jutro będzie miała usunięte to wyłupiaste oczko![]()
Drugie oczko jest w bardzo złym stanie, ale doktor Ania daje nadzieję na jego uratowanie.Powiedziała też, że jeżeli przeżyje to kicia musi trafić do domku niewychodzącego i tu znowu ogromna prośba o pomoc do WSZYSTKICH CIOTECZEK.
viewtopic.php?f=1&t=99457&start=585
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 67 gości