Duży, czarny, domowy, kastrat - Helmut z Festung Breslau [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 01, 2009 15:25 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat- za trzy dni do uśpienia

ryśka pisze:
czitka pisze:Zostały mu trzy, może 4 dni


czitka pisze:Dodam tylko, że pan Krzysztof bardzo tęskni za kotem, wierzcie, albo nie. Spędzili razem dobrych 10 lat życia.


Ano właśnie - nie wierzę.
Wyznaczenie własnemu kotu 3-dniowego terminu do egzekucji, a potem tęsknota 8O Dziwię się, że to powtarzasz, bo to jeszcze gorzej świadczy o tym człowieku - albo jest niedojrzały albo niezrównoważony albo był to zwykły szantaż emocjonalny. Powinien się wstydzić.


Moze sie bezczelnie podepne pod Twojego posta bo juz pare razy na forum zebralam za osadzanie ludzi. Bardzo teskni za kotem, bardzo mu przykro, tyle dobrych lat spedzili razem ze postanowil go z milosci uspic. Wypas :ok: Po prostu za przeproszeniem zamknal by buzie na klucz i skruszony tak milczał.
Nie winię za alergie zony - sa niestety przypadki silnej alergii (kolega, ktory sie przychodzi opiekowac moimi kotami pod moja nieobecnosc wychodzi zalzawiony i zakaszlany po kilku minutach), zwlaszcza kiedy ciaza wchodzi w gre - lekow brac nie mozna. Tak wyszlo, zycze Mamie zdrowia i zdrowego dzidziusia rzecz jasna! Zdrowia sie nie wybiera. Ale chcieć uśpić kota i potem och tak tesknic i pierdoły wygadywać?

Przed Belio - szapo ba. Bardzo gorąco popieram decyzję o niezwróceniu kota poprzednim wlascicielom. Jeszcze nie daj Boże szkrab przewroci sie, rozbije kolano, a pan K. pomysli, ze to kot go podcial...

Pewnie mi sie zbierze, ale w zasadzie mam to tam, skąd mi wyplywa wlasnie katar. Forum jest od wypowiadania wlasnych mysli. A ja mam mysli bardzo brzydkie. Podziw dla Belioween, podziw dla Czitki i dla Pana Kota, który teraz musi pokonać własne duchy.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw paź 01, 2009 15:33 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat-tymczas u Beliowen

Możliwości tymczasowania kota do czasu narodzin dziecka p. Krzysztof, o ile mi wiadomo z rozmów z nim, w ogóle nie rozważał
zresztą, Helmut bardzo źle znosi podróże, więc wożenie go w tę i z powrotem między Warszawą a Wrocławiem byłoby w ogóle bez sensu

w tej chwili jest już właściwie nieistotne, jakie są przyczyny i dlaczego stało się tak, jak się stało

ważne jest, że 10-letni, wielki niedźwiedź ;) szuka domu
byłoby bardzo dobrze, gdyby go znalazł możliwie najszybciej - bo my też się przeprowadzamy, co dla kota oznacza jeden stres więcej
nie wiemy wciąż jak jest z jego zdrowiem - i jeszcze chwilę wstrzymam się z fundowaniem mu stresu wizyty u weta, odłożę to na połowę października.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw paź 01, 2009 15:35 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat-tymczas u Beliowen

Bo myslenie BOLI!!!!!! i to jak, łolaboga..! :roll:

gdzie Helmut ma ogloszenia? Chetnie pomoge w ich robieniu.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw paź 01, 2009 15:37 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat-tymczas u Beliowen

Beliowen, jesteś wielka (ikonka ze skrzydełkami nie chce mi się wstawić, no :evil: ).
A fotki wielkiego czarnego kota kiedy będą?
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 01, 2009 15:41 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat-tymczas u Beliowen

Helmut musi mieć najpierw lepsze zdjęcia, bo te, które zrobił p. Krzysztof są średnie :(

Ale są, jakieś zawsze są

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw paź 01, 2009 15:43 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat-tymczas u Beliowen

Typowy, domowy piecucza, czarny z kurwacikiem pod szyją :D

i widac ze miziak :kotek:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw paź 01, 2009 15:45 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat-tymczas u Beliowen

o, jak fajnie!
martwiłam się o Helmuta, na jego wątku była cisza...
a teraz trafił wreszcie na odpowiedzialnych ludzi i będzie już tylko lepiej :ok:
Belio - :1luvu:
Obrazek

ksiezna_kluska

 
Posty: 1160
Od: Wto lut 03, 2009 17:04
Lokalizacja: warszawa/ ząbki

Post » Czw paź 01, 2009 16:18 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat-tymczas u Beliowen

Zdjęcie ze szczotką - piękne :1luvu:
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 01, 2009 16:36 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat-tymczas u Beliowen

Ikotipies pisze:Zdjęcie ze szczotką - piękne :1luvu:

Bardzo na nim przypomina mojego Misia :(
Smutne jest to, co się z nim stało, ale mam nadzieję że będzie już tylko lepiej :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw paź 01, 2009 20:38 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat- za trzy dni do uśpienia

Satoru pisze:Nie winię za alergie zony - sa niestety przypadki silnej alergii (kolega, ktory sie przychodzi opiekowac moimi kotami pod moja nieobecnosc wychodzi zalzawiony i zakaszlany po kilku minutach), zwlaszcza kiedy ciaza wchodzi w gre - lekow brac nie mozna.


Bo poniewaz?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw paź 01, 2009 20:42 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat- za trzy dni do uśpienia

Myszka.xww pisze:
Satoru pisze:Nie winię za alergie zony - sa niestety przypadki silnej alergii (kolega, ktory sie przychodzi opiekowac moimi kotami pod moja nieobecnosc wychodzi zalzawiony i zakaszlany po kilku minutach), zwlaszcza kiedy ciaza wchodzi w gre - lekow brac nie mozna.


Bo poniewaz?


tak mowi moja kolezanka, obecnie w miesiacu 8 - akurat na siersc alergii nie ma, ma na pokarmy i pylki - lekarz absolutnie zabronil, wiec kolezanka chodzi z plamami na rekach, czerwonymi i swedzacymi.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw paź 01, 2009 22:23 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat-tymczas u Beliowen

A ten kudłaty na fotce z Helmutem, to bił Helmuta :roll: Jak był malutki, Helmut się z nim bawił, opiekował się nim, a potem, gdy kudłaty dorósł i zaczął znaczyć teren, dochodziło do bardzo przykrych sytuacji :roll: I miały one miejsce przez ostatnie chyba dwa lata, pomimo kastracji maincoona.
Helmut, z tego co wiem, jest kotem bardzo inteligentnym. Słyszałam o wielu jego wyczynach, bardzo przemyślanych. Zupełnie spokojnie potrafi otwierać drzwi, klamka okrągła ponoć też nie stanowi problemu 8O
Nigdy nie wychodził z mieszkania, połowę życia spędził w malutkiej kawalerce, drugie pół w większym mieszkaniu, ale chyba bez balkonu. Boi się podróży, bo boi się prawdopodobnie wszystkiego, co nie jest domem.
Widziałam go tylko raz, gdy był malutki i ważył 20 deko, ale to chyba dawno było...
Podobno jest duży i ciężki.
Beliowen, prawda to? Jutro minie tydzień Helmuta u Ciebie, tak?
Proszę, napisz coś więcej o nim, plizzzzz....
I nieustająco wielkie, wielkie dzięki!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19152
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt paź 02, 2009 10:43 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat-tymczas u Beliowen

Przepraszam, dopiero dzisiaj zauważyłam, że na poprzedniej stronie jest post Beliowen o Helmucie, który z podniesionym ogonem wkroczył w nowe życie :1luvu:
Jakaż to dobra wiadomość!!!!!!
Duży, łagodny, dobry, wielki czarny Helmut szuka ciepłego, spokojnego, kochanego domu!!!!!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19152
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt paź 02, 2009 12:26 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat-tymczas u Beliowen

Satoru pisze:Bo myslenie BOLI!!!!!! i to jak, łolaboga..! :roll:

Nawet nie przypuszczałaś jak bardzo:
viewtopic.php?f=13&t=100714
Przepraszam za OT.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Nie paź 04, 2009 6:45 Re: Duży, czarny, domowy, kastrat, 9lat-tymczas u Beliowen

A tak wygląda Helmut na nowej drodze życia 8) :lol:

Obrazek
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 381 gości