ryśka pisze:czitka pisze:Zostały mu trzy, może 4 dniczitka pisze:Dodam tylko, że pan Krzysztof bardzo tęskni za kotem, wierzcie, albo nie. Spędzili razem dobrych 10 lat życia.
Ano właśnie - nie wierzę.
Wyznaczenie własnemu kotu 3-dniowego terminu do egzekucji, a potem tęsknotaDziwię się, że to powtarzasz, bo to jeszcze gorzej świadczy o tym człowieku - albo jest niedojrzały albo niezrównoważony albo był to zwykły szantaż emocjonalny. Powinien się wstydzić.
Moze sie bezczelnie podepne pod Twojego posta bo juz pare razy na forum zebralam za osadzanie ludzi. Bardzo teskni za kotem, bardzo mu przykro, tyle dobrych lat spedzili razem ze postanowil go z milosci uspic. Wypas

Nie winię za alergie zony - sa niestety przypadki silnej alergii (kolega, ktory sie przychodzi opiekowac moimi kotami pod moja nieobecnosc wychodzi zalzawiony i zakaszlany po kilku minutach), zwlaszcza kiedy ciaza wchodzi w gre - lekow brac nie mozna. Tak wyszlo, zycze Mamie zdrowia i zdrowego dzidziusia rzecz jasna! Zdrowia sie nie wybiera. Ale chcieć uśpić kota i potem och tak tesknic i pierdoły wygadywać?
Przed Belio - szapo ba. Bardzo gorąco popieram decyzję o niezwróceniu kota poprzednim wlascicielom. Jeszcze nie daj Boże szkrab przewroci sie, rozbije kolano, a pan K. pomysli, ze to kot go podcial...
Pewnie mi sie zbierze, ale w zasadzie mam to tam, skąd mi wyplywa wlasnie katar. Forum jest od wypowiadania wlasnych mysli. A ja mam mysli bardzo brzydkie. Podziw dla Belioween, podziw dla Czitki i dla Pana Kota, który teraz musi pokonać własne duchy.