Witajcie nocną porą .
Jeszcze w niedzielny poranek czułem sie na tyle niespecjalnie że istniała poniekąd kusząca perspektywa pozalegania sobie na L-4 ale dziś o zgrozo większość chorobowych objawów ustąpiła i chcąc niechcąc udałem sie do pracy . Najbardziej szkoda mi nie tyle straconego czasu i dwóch dni wyżebranego urlopu co niemożności udania sie na wystawę kotów rasowych

, ojj chyba zkociłem sie do reszty . Co mnie najbardziej zaskoczyło w zachowaniu pannic w czasie mojej niedyspozycji to fakt że Dorcia była wyraźnie zainteresowana moim odmiennym od zwyczajowego zachowaniem co objawiało sie częstym obwąchiwaniem twarzy , dotykaniem noskiem , Kropcia zachowywała sie standartowo sympatycznie ale to jej koleżanka dużo zyskała w moich oczach przez ten czas

.
Niejako przy okazji chciałbym Was prosić o głosowanie na Kocią Chatkę w Miauowym " plebiscycie " , jeśli tylko nie macie innego kandydata wesprzyjcie grupę wspaniałych osób z Sosnowca które codziennie z wielkim sercem poświęcają swój czas i fundusze na ratowanie i pomoc kociastym , kocim mamom , kocim dzieciom ..............
viewtopic.php?f=1&t=96864