Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Po szpitalu

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 19, 2009 2:49 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. foty, konkursy...

behemotka pisze:To po co im białko? Naukowcy twierdzą co prawda, że przydaje się jeszcze do pracy mózgu, ale... ekhem, dobra, kończę temat :twisted: :twisted:


Hmm, to ja bym chyba mogła z czystym sumieniem spróbować uroślinożernić przynajmniej Pioplusia :ryk:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon wrz 21, 2009 16:43 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. foty, konkursy...

Fetysze moich kotów zaczynają być coraz bardziej uciążliwe.
Bulwa nadal głębokim i romantycznym uczuciem (chwilowo nieodwzajemnionym) darzy czajnik z wrzątkiem. Norma.
Mały Upierdliwy Pingwin uparcie próbuje zamieszkać w lodówce.
Paskudztwo po rozdzieleniu bijących się Chlorów odruchowo biegnie zbić psa.

I najbardziej ewidentny przypadek kliniczny: Pasożyt, zwany również Hydrofilem tudzież Wodnym Psycholem, chce się napić. Niby zrozumiałe. Woda stojąca w przeróżnych pojemnikach od kilku godzin jest be. Wymieniam wodę w czterech miskach kocich i jednej psiej – za każdym razem odprowadzana przez włażącego pod nogi głąba drącego ryj, ponieważ ON MUSI się napić :roll:
Idę zmyć patelnię – głąb biegnie za mną i drze ryj, ponieważ ON MUSI się napić :roll:. Oblewam mu pysk wodą z prysznica; ma zajęcie na chwilę, bo się oblizuje :twisted:. Nalewam wody na patelnię, żeby udusić… właśnie że nie kotka, cukinię :P. Głąb biegnie za mną i drze ryj, ponieważ ON MUSI się napić :roll:. Woda w miskach, wymieniona trzy minuty temu, już zdążyła się zrobić be.
Ja mu kupię akwarium. Jako miejsce zamieszkania rzecz jasna :smokin:

Karton po mleku żrą.
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pon wrz 21, 2009 17:37 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. foty, konkursy...

Ja mogę tylko tyle: :ryk: :ryk: :ryk: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro wrz 23, 2009 19:54 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. foty, konkursy...

Powiem Ci na pocieszenie, że Lichuś...
Słomki jednorazowe od soczków żre. Wraz z folią ochronną.
Folię od plasterków sera Hochland takoż.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt wrz 25, 2009 21:04 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. foty, konkursy...

Hm...

:ryk: :ryk: :ryk:

Sorki.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob wrz 26, 2009 13:50 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. foty, konkursy...

Marcelibu pisze:Ja mogę tylko tyle: :ryk: :ryk: :ryk: .
Dorota pisze:Hm...

:ryk: :ryk: :ryk:

Sorki.

Taa, empatia :twisted:
W nagrodę za okazane współczucie chętnie oddam Wam futerka na przechowanie :twisted:, o czym za chwilę...
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Sob wrz 26, 2009 13:52 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. foty, konkursy...

Wielbłądzio pisze:Powiem Ci na pocieszenie, że Lichuś...
Słomki jednorazowe od soczków żre. Wraz z folią ochronną.
Folię od plasterków sera Hochland takoż.

No ba, słomki są super :roll:. U mnie mają tylko takie większe, świetnie się je gryzie i poluje na nie po całej podłodze. A podczas wyciągania takowej ze szklanki można jeszcze coś rozlać i stłuc 8)

Nawiasem mówiąc, mi chyba rośnie drugie Licho :oops:
Jedna z gówniar, ta jednooka, postawiła sobie za punkt honoru obszczać wszystkie zostawione luzem ubrania/poduszki/kartki papieru. Chyba zagląda na forum i sobie wybrała wirtualnego wujka :twisted:
Zresztą jej "siostry" też nie zostają w tyle. Mała Upierdliwa Pingwinica uznała najwyraźniej, że kolor zobowiązuje :(. Za przykładem Chlorów (z Paluszkami też się zgadza) jest wyjątkowym miziakiem, rozumkiem też nie grzeszy :mrgreen:
Z kolei Mały Marmurek zwany Milką zapatrzył się w ciocię Paskudę - z zapałem poluje na psi ogon i bije jego właściciela :?

Nie mogły se głąby wybrać za przykład... eee, czy ja mam jakiegoś normalnego kota :conf:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Sob wrz 26, 2009 14:00 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. foty, konkursy...

Behemotka, może jednooka ma zapalenie pęcherza? a w ogóle to czemu one jeszcze w domach nie som??
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 26, 2009 14:11 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. foty, konkursy...

rambo_ruda pisze:Behemotka, może jednooka ma zapalenie pęcherza? a w ogóle to czemu one jeszcze w domach nie som??

Niet, badana. Chyba po prostu nie skumała do końca, czemu służy kuweta :wink:
A domów nie szukają 8) (zresztą gówniary pochorowały się w międzyczasie i dopiero po pierwszym szczepieniu są), bo adoptował je mój przyjaciel - ten sam, co wyciągał maluchy spod choinki; przynajmniej się zrehabilitował :twisted:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Sob wrz 26, 2009 14:27 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. foty, konkursy...

Rozważam zamykanie okna na noc. Nie żeby mi było zimno – zamieniłam koc na lekką kołdrę i jest ok. – ale już mnie pomroczność jasna strzela przez te futrzaste nieroby. Co najmniej trzy koty wpychają się pod kołdrę, przy czym jednemu standardowo strasznie śmierdzi z uroczej mordki. Moszczą się przez kwadrans – dobra, zniosę. Tyle że w celu wyspania się musiałabym leżeć całą noc nieruchomo, a to u mnie średnio wykonalne :roll:. Wystarczy, że się przekręcę na plecy albo sięgnę po butelkę z wodą i już jeden rozbudzony kotecek idzie na parapet żreć (głośno!), drugi wspina się po siatce, trzeci leci do kuwety. A potem wszystkie wracają – bo przecież poza łóżkiem zimno! – i pchają się pod kołdrę. I moszczą. Przez dwadzieścia minut :evil: :evil:

Nawet teraz wygodnicki Błysk wepchnął się pod kołdrę, spod której wystają tylko koniuszki jego wąsów, Paskudztwo umościło sobie gniazdo na wierzchu pościeli, Bulwa leży na moich kolanach, Kulka wepchnęła mi się za plecy, a Pasożyt… cóż, ten to zimna nie czuje (ma za dużo warstwy ochronnej :twisted:), więc właśnie dobija hamaczek. Dlaczego producenci drapaków nie uwzględniają siedmiokilowych użytkowników? :crying:
BTW: ostatnio na spacerze z psem przypadkowo spotkałam kolesia z yorkiem. Wydawał mi się strasznie mały jak na tę rasę (york, nie koleś), więc zapytałam, ile waży, a kiedy usłyszałam: "Niecałe 2 kilo", bez zastanowienia wypaliłam, że mam cztery razy większego kota :oops:. Trochę się facet speszył :lol:

Sos czosnkowy żrą. I ciasto od pizzy.


Z wieści mniej kocich, ale na koty wpływ mających: jadę do Szkocji. Na kilka miesięcy. Komplet darmozjadów, czyli jedna terrorystka, trzy tępaki na poziomie wybitnym, trzy głupole umiarkowane, jedna cuchnąca przytulanka i jeden żebrak o podobno mądrych oczach :wink: dostaną na własność tymczasowego opiekuna, który zamieszka z nimi i jest zobligowany do wszelkich usług 8). O futra się nie boję. O opiekuna - trochę. Trochę bardzo :smokin:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Nie wrz 27, 2009 16:58 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

No i Paskud znów dostał rujki :roll:
Właśnie się wije na pufie; Błysk usiłuje zadowolić damę swego serca, stojąc przednimi łapami na pufie, a tylnymi na podłodze...
W celu ochrony delikatnych doznań estetycznych ilustracji nie zamieszczam :twisted:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Czw paź 01, 2009 9:49 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. foty, konkursy...

behemotka pisze:Z wieści mniej kocich, ale na koty wpływ mających: jadę do Szkocji.


Behemotko gratuluję wyjazdu :twisted: Ale może przed wyjazdem przyślij wylicytowane na bazarku kubki, albo napisz, że z różnych względów trzeba będzie na nie jeszcze poczekać :roll: Tak by wypadało :evil:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw paź 01, 2009 10:04 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. foty, konkursy...

behemotka pisze:Z wieści mniej kocich, ale na koty wpływ mających: jadę do Szkocji. Na kilka miesięcy. Komplet darmozjadów, czyli jedna terrorystka, trzy tępaki na poziomie wybitnym, trzy głupole umiarkowane, jedna cuchnąca przytulanka i jeden żebrak o podobno mądrych oczach :wink: dostaną na własność tymczasowego opiekuna, który zamieszka z nimi i jest zobligowany do wszelkich usług 8). O futra się nie boję. O opiekuna - trochę. Trochę bardzo :smokin:



No i kogo wątek czytając teraz będe opluwać monitor? No kogo? :evil:


Coś nam dziewczyny wybywają na te wyspy w zastraszającym tempie ostatnio. Dopiero marcjannakape a teraz behemotka, a kotecki z jakmiś opiekunami bidne pozostawiane :mrgreen:
A czy w ramach opieki nad kociastymi opiekun będzie miał za zadanie bieżące zdawanie relacji na wątku? :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw paź 01, 2009 13:35 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

ja się dołączam do prośby Barba50.... nie zpostawiaj behemotko nie dokończonych spraw, bo będą sie smrodkiem za Tobą ciągnęły... już z dwóch bazarków nie wysłałaś fantów....czyzbyś w ten sposób zbierała na bilet do Szkocji?

tak ładnie piszesz, szkoda, że tak brzydko sie zachowujesz
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 01, 2009 18:00 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

Basica pisze:ja się dołączam do prośby Barba50.... nie zpostawiaj behemotko nie dokończonych spraw, bo będą sie smrodkiem za Tobą ciągnęły... już z dwóch bazarków nie wysłałaś fantów....czyzbyś w ten sposób zbierała na bilet do Szkocji?

tak ładnie piszesz, szkoda, że tak brzydko sie zachowujesz


Ja też czekam na swoją książkę z bazarku.
A behemotka wszystkich olewa, nie odpisuje w wątkach, choć przed chwilką była zalogowana na miau. Nieładnie. :evil:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 18 gości