Trójmiejskie maluchy w domach ;)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 30, 2009 23:41 Re: Kocia mama uciekła-zostałam sama z 2 tyg.kotkami;( Co robić?

Jeszcze ze 2 tygodnie a maluchy będą jadły same i nawet zaczną korzystać z kuwety. :ok:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 01, 2009 8:00 Re: Kocia mama uciekła-zostałam sama z 2 tyg.kotkami;( Co robić?

No i niech ktoś mi powie,że żyją jak "pies z kotem", cuuudny widok, serce się raduje patrząc na to. A maluchy to chyba zdziwione wyglądem swojej Mamusi :ryk:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 01, 2009 9:55 Re: Kocia mama uciekła-zostałam sama z 2 tyg.kotkami;( Co robić?

zdjęcia suni z maluchami po prostu boskie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw paź 01, 2009 10:07 Re: Kocia mama uciekła-zostałam sama z 2 tyg.kotkami;( Co robić?

Maluchy na poczatku byly troche przerazone- wiecie jej jedno liźnięcie i taki brzdac przez pol lozka leciał :lol: DO tego ten wielki jezor i dosc nie delikatne maniery.. Ale wkoncu cieply masazyk i mizianko bylo wystarczajacym argumentem i maluchy nawet nie pisna podczas jej dosc namolnych zabiegów :1luvu: Najbardziej urocze jest to jak odwracaja sie same na plecki do mizianka..

Dzis maluszki do soboty pojada do Kociej Duszy pod opieke.. Nie powiem, ze serce mis ei kraja opuscic dzieci na tak dlugo :( ALe w piatek rano jakde do Bydgoszczy na caly dzien ( wracam ok 19-20 ) i wciaz bym sie martwila czy ktos zdarzy je nakarmic, wymienic termofor, itp itd.. Szkoda moich i ich nerwow wiec ciocia Kocia Dusza zajmie sie nimi na spokojnie az do sobotki rana - kiedy to itak bedziemy wizytowac w Wejherowie u tesciow;)

Maluchy juz tak smiesznie zaczynaja łazikowac;) I te zabki coraz mocnej czuc w tych dziąselkach.. No powiem Wam, ze jestem w nich zakochana na maksa..

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Czw paź 01, 2009 10:09 Re: Kocia mama uciekła-zostałam sama z 2 tyg.kotkami;( Co robić?

Ojej rozczulający opis.... :roll: :mrgreen: widać, że jesteś w nich zakochana. Ciekawe, co ja powiem po 2 dniach opieki - pewnie to samo :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Czw paź 01, 2009 10:15 Re: Kocia mama uciekła-zostałam sama z 2 tyg.kotkami;( Co robić?

Kocia dusza pisze:Ojej rozczulający opis.... :roll: :mrgreen: widać, że jesteś w nich zakochana. Ciekawe, co ja powiem po 2 dniach opieki - pewnie to samo :ok:



Hehe nie zdziwie się jak wrócą do mnie ...4 a nie 5 po wizycie u Cioci :twisted: Mozna sie zakochac.. Słowo daje gdybym nie miałą tak okropnej sytuacjimieszkaniowej zostawiłabym przynajmniej jednego.. FRANKA :1luvu: Powiem szczerze, ze poprzednie imiona poszly w zapomnienie bo kociaki sie tak zmieniaja z dnia na dzien, ze poczekamy jeszcze troche z nazywaniem ich;) Jeden jest pewniak- Franek. Najmniejszy i najbrzydszy zdawaloby sie a jest tak rozczulajaco kochany.. Bedzie mega spokojnym kociakiem.. Cudo nie kot:)

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Czw paź 01, 2009 10:28 Re: Kocia mama uciekła-zostałam sama z 2 tyg.kotkami;( Co robić?

No niestety byś zauważyła brak jednego, więc takiego numeru Ci nie zrobię ;-) :mrgreen: ale one wyglądają dla mnie cudownie - właśnie takie "dziczki" uwielbiam :mrgreen: :ok: pięknotki!
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Czw paź 01, 2009 21:32 Re: 5 maluchów bez mamy- ratujemy i prosimy o domki!

Kocham ta Sunię :1luvu:

czy Ona też idzie na TDT z maluszkami? :oops:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 01, 2009 22:16 Re: 5 maluchów bez mamy- ratujemy i prosimy o domki!

martka pisze:Kocham ta Sunię :1luvu:

czy Ona też idzie na TDT z maluszkami? :oops:



Oj niewstety ona taka nie pozyczalska jest :twisted:

Maluchy moje u Cioci Asi najedzone, wymiziane, spia sobie slodko.. Rozkochaly cala jej rodzine :1luvu: Czemu sie wcale nie dziwie bo sama tesknie za nimi juz! :(
Jutro jade z rana i bede poznym wieczorem dopiero.. Mam nadzieje, ze Ciocia Kocia Dusza bedzie nam tu w miare mozliwosci pisala jak brzdace sie sprawuja:)

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Pt paź 02, 2009 8:09 Re: 5 maluchów bez mamy- ratujemy i prosimy o domki!

Już piszę piszę! :)

Maluchy są BOSKIE!!! BOSKIE!!! BOSKIE!!!
Co tu dużo mówić? :mrgreen:
Na początku niby wszystkie takie same, ale po chwili się okazało, że jeden jaśniutki (Franek :mrgreen: ), jeden z grzywą (takie wielkie stado czarnych włosów na głowie ;-)), jeden gigant, jeden maluszek, a ostatni b. miziasty :-)
Zwierzaczki pięknie ciągną ze strzykawki! Franio po prostu mistrz ;-) i na tym zyskuje, bo od razu najedzony i idzie spać. A reszta jednak musiała sobie dojadać (muszę się do końca nauczyć karmić ;-)) wogóle zwierzaki biedne, bo cały czas próbują ugniatać i przysysać sie do czegoś ciepłego (np. pachnących mlekiem palców). No ale ich przybrana mamusia na pewno im rekompensuje brak kociej mamusi. Wogóle cała jej rodzina ( + pointer, którego widziałam) rozkochana w maluchach :ok:

W maluchach tak młodych zaskoczyło mnie parę rzeczy (nigdy takich maluszków nie miałam ;-)

1. MRUUUUUCZĄ! Po dostaniu żarełka mruczą w niebogłosy, a potem mrucząc zasypiają na termoforku
2. MYJĄ SIĘ! no po prostu boskie ;-)
3. TADADADADAM!! U G N I A T A J Ą KOCYK! Cudo taki maluch, a ugniata kocyk albo kolana jak dorosły! Boskie! :D

Byłam u teściów (zaaferowani;-)) i odwiedzała nas rodzina z Australii. Mówili, że ich syn chodzi często z kangurami w kieszeni na brzuchu (opiekuje się sierotami), ale tygrysów to jeszcze nie widzieli ;-) No po prostu pół wieczoru to była rozmowa o kotkach :mrgreen:

W drodze powrotnej była przygoda - mój świeżutko (kilka godzin wcześniej) odebrany samochód oczywiście się popsuł - a właściwie chyba nie był naprawiony - akumulator wogóle nie ładował. No i maluchy miały pierwszy w życiu przejazd taksówką ;-) (arystokraci hie hie :))
Dałam moim zwierzakom powąchać klatkę - młody kot uciekł, jak poczuł zapach, a staruszka to nie wzruszało wogóle. Pies okazał się zbyt rozentuzjazmowany, więc poszłam z maluchami spać do innego pokoju. Wcześniej nakarmiłam maluszki i mój kot-staruszek sobie siedział i patrzył - przyjacielski bardzo :). Ja sobie pospałam z 5-6 godzin, zanim chciały jeść, a mąż podobno nie spał całą noc, bo pies mu krążył po pokoju i piszczał, skakał na klamkę... (o taak, to b. denerwujące, ona potrafi;-)) mąż chodzi wkurzony ;-) A teraz ja siedzę z psem i mnie denerwuuujeee. Maluchy nie słyszą jej pisków, więc jest ok ;)

jak wyszłam od maluchów, przyszedł do mnie mój kot, obwąchał dłonie, które pachniały mlekiem jeszcze i chyba poczuł się jak kociak, bo był strasznie grzeczny i zadowolony ;-)

Maluchy sikają grzecznie, jeden zrobił kupkę ,teraz śpią na termoforku (spryciarze ;-))

Podziwiam Angel, że przez te 2 tyg. opanowała to stado krzyczących kurdupli ;-) Ale ogólnie obsługa jest prosta - do karmienia bierzesz to, co najbardziej krzyczy, karmisz, miziasz, masujesz i spanko. Mały się zakopuje w posłaniu i mruczy. Wyławiasz następnego ;-) jak wszystkie mają już mokre mordki i śpią, to wszystko ok ;-) hihi

Pozdrawiamy!
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Pt paź 02, 2009 9:12 Re: 5 maluchów bez mamy- ratujemy i prosimy o domki!

opis obsługi kociaków - boski :1luvu:
też się zastanawiam, czy będziesz chciała ja oddać :wink:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt paź 02, 2009 9:19 Re: 5 maluchów bez mamy- ratujemy i prosimy o domki!

No cóż, wiem, że przybrana mamusia kocha je najbardziej :wink: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Pt paź 02, 2009 9:23 Re: 5 maluchów bez mamy- ratujemy i prosimy o domki!

Jejku, ale zorganizowana akcja 8O Zdjęcia suni z maleństwanmi rozczulające :D Pamiętajcie kochane o mojej ofercie robienia ogłoszeń - chociaż tak pomogę :oops:
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Pt paź 02, 2009 9:29 Re: 5 maluchów bez mamy- ratujemy i prosimy o domki!

Zwierzaczki są przepiękne! Domki chyba w mig się znajdą :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Pt paź 02, 2009 12:50 Re: 5 maluchów bez mamy- ratujemy i prosimy o domki!

Następne jedzonko - ale maluchy się dopominały ;-) mają parę w pyszczku! :)

a przy masowaniu brzuszka tak fajnie nóżki podnoszą do góry! :-) i sikają ;-)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości