dzisiaj w lecznicy wydałam 76 zł
dzieciaki dostały:
- antybiotyk na cały tydzień
- gentamycynę do oczek:
- interferon na poprawę odporności tez na cały tydzień
- środek przeciwymiotny
- środek przeciwbiegunkowy
- coś na poprawę apetytu
- witaminki
po powrocie do domu pierwsze co zrobiły to dopięły się do cyca mamuśki, a jak naszykowałam miski to do miseczek - DZIAŁA!
wczoraj na jedzonko wydałam w sklepie - 48,90
razem 124,90 zł
razem z poprzednimi wydatkami to prawie 200 zł, a bazarek coś nie idzie
viewtopic.php?f=20&t=100842&p=4996318a taka ładna biżuteria

ooo, zapomniałam o kroplówce + zapas do domu
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com