Kotka po upadku z 4 piętra - jak postepować - POMÓŻCIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 28, 2009 17:40 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

Kurcze w szpitalu powiedzieli, ze to rdzeń na podstawie rtg, ale sama w to nie wierzę, bo ma czucie w tylnych łapkach. Czasami Jej drżą jak się je dotknie. To zauważyłam dopiero dzisiaj. Jutro jadę do poleconego przez Anke chirurga specjalisty, żeby zobaczył co i jak. Rehabilitować kazano mi Ją w szpitalu. Teraz sama nie wiem czy przestać do jutra. Aczkolwiek zauważyłam, że lepiej się układa przy siadaniu tzn. jest w stanie umyć sobie pupę i tylne łapki. Mam nadzieję, że jutro coś więcej będę wiedziała po wizycie u chirurga.

Jaszkosia i Łacia

 
Posty: 33
Od: Nie wrz 27, 2009 15:01
Lokalizacja: Wawa

Post » Pon wrz 28, 2009 18:14 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

Rdzeń na pewno. ale nie jest rzerwany. Może być np. stłuczony.
Mówiła mi też wetka z olsztyna, u której na rehabilitacji była Gabrysia, ze zdarza się i tak, że przy takim upadku lub potrąceniu np. przez samochód, dysk wypada i samoistnie wraca na miejsce. Pozostaje tylko uraz rdzenia, kręgosłupa. Poza tym po upadku mogła mieć obrzęki, które dopero schodzą (wewnętrzne obrzęki, na to m.in. dostaje steryd)
Nie martw się. Wygląda na to, że koteczka ma szanse na powrót do zdrowia, przynajmniej w sporym procencie. Dr. Sterna powiedział, gdy dziewczyny konsultowały u niego Filunię (niestety odeszła, ale na co innego, na nerki), że wierzy w koty, w ich siłę.
Poza tym nawet nie całkiem sprawne koty w domu mogą żyć zupełnie szczęśliwie, sporo jest takich na forum, u mnie też.
A propozycja uśpienia, którą Ci dano w tamtym szpitalu świadczy o nich tak, że lepiej nie mówić :evil:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 29, 2009 11:13 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

Dzisiaj idziemy z Łacią do chirurga specjalisty. Zobaczymy co nam powie. Łacia zaczęła posikiwać czyli chyba coś się poprawia. Wcześniej mogła zrobić siusiu tylko z moją pomocą. Dzisiaj obudziła mnie o 6:20 - jeść się maluchowi zachciało :) no i piła wodę jakby z tydzień nie piła ;) Widzę, ze powoli zaczynają wracać Jej figle, ma ochotę na zabawę. Tylko jakoś dzisiaj mało śpi w dzień. MOże to dlatego, że ostatnie 2 dni całe przespała. Zobaczymy.

Jaszkosia i Łacia

 
Posty: 33
Od: Nie wrz 27, 2009 15:01
Lokalizacja: Wawa

Post » Wto wrz 29, 2009 11:27 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

Trzymam kciuki za wizytę.
Napisz potem co wet powiedział.
Dzisiaj rano byłam u niego z moim kotem. Pozwoliłam sobie wspomnieć, że będzie miał po południu taką perską pacjentkę. Od razu się zainteresował - czy sika, czy robi kukę itd, na pewno podejdzie poważnie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 29, 2009 11:54 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

Dziękuję bardzo.

Jaszkosia i Łacia

 
Posty: 33
Od: Nie wrz 27, 2009 15:01
Lokalizacja: Wawa

Post » Wto wrz 29, 2009 14:12 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

A ja pytałam naszego rehabilitanta. To nie jest do końca tak, że jak sie nie zareaguje odpowiednio na początku to juz całkiem bez szans. Tylko trzeba mądrze i konsekwentnie działac.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 29, 2009 16:16 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

Kochani jest dobrze! :D

Wróciłyśmy przed chwilką od dr i jest coraz lepiej. Anka wielkie dzięki za polecenie właśnie tego dr!
A więc dr przeczytał wypis ze szpitala i stwierdził, że dużo się zmieniło tzn. -> moja Kochana Łateczka ma czucie na całym kręgosłupie, do tego czuje całe tylne łapki i ogonek, zaczęła posikiwać bez mojej pomocy. Na zdjęciach rtg dokładnie nie widać, ale Jego zdaniem Łacia miałą jakieś złamanie w okolicach miednicy, natomiast rdzeń na pewno nie został naruszony. Korzystając z uwagi Łacia oczywiście pochwaliła się jak pięknie potrafi prostować tylne łapki :D
Dostałyśmy polecany przez Was drodzy miaucacze ;) NIVALIN oraz BETAMOX oba podskórnie.
Mamy pokazać się za tydzień i wtedy ewentualnie zrobimy drugie rtg. Rokowania bardzo dobre. Z czasem powinna stanąć na tylnych łapkach. Może 3 tygodnie.. Kurcze nie wiecie jak się cieszę :D Apetyt oczywiście dopisuje. Pupcia goi się bardzo dobrze. Na razie mamy nie ćwiczyć, zobaczymy po tygodniu co i jak. Jestem dobrej myśli :)
I już chciałabym podziękować wszystkim którzy mi doradzali, podpowiadali, bo naprawdę byłam zielona w tym temacie...
Dziękuję i będę pisać co tam u nas słychać :)) 3majcie kicuki za Łacie :ok: :)

Jaszkosia i Łacia

 
Posty: 33
Od: Nie wrz 27, 2009 15:01
Lokalizacja: Wawa

Post » Wto wrz 29, 2009 16:27 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

Cieszę się :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 29, 2009 16:47 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

Bardzo się cieszę z tych wieści :D :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 01, 2009 8:47 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

kolejny dzień,
Łacia wczoraj dostała 1 zastrzyk, dzisiaj kolejne 2, mam nadzieję, że będzie po nich poprawa.
Już ma więcej sił w ciągu dnia i nie śpi tyle, tylko śmiga na przednich łapkach po całym mieszkaniu razem z Kićka - starsza kotką :) wczoraj jak ze mną leżała to oczywiście łapała Kićkę za ogon, widzę, że mój urwis budzi się do życia :))

Jaszkosia i Łacia

 
Posty: 33
Od: Nie wrz 27, 2009 15:01
Lokalizacja: Wawa

Post » Czw paź 01, 2009 10:50 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

O, jak się cieszę, że są wieści :)
Musi być lepiej, tylko na to trzeba czasu.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 04, 2009 23:05 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

Hej, jak Łacia miewa się?
Mam nadzieję, że milczenie w wąteczku oznacza że wszystko jest ok i że powoli zdrowieje panienka.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 05, 2009 11:41 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

Dokładnie tak jest :))

Łacia ma coraz więcej sił, widać, że leczenie skutkuje, jeszcze nie chodzi ale jest coraz silniejsza. Jutro idziemy na kontrole do lekarza, mam nadzieję, że będą dobre wieści. Widzę, po koteczce, że już najchętniej zaczęła by biegać i skakać. A póki co jest formułą 1 w bieganiu na przednich łapach :)

Jaszkosia i Łacia

 
Posty: 33
Od: Nie wrz 27, 2009 15:01
Lokalizacja: Wawa

Post » Śro paź 14, 2009 23:07 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

witam,
byłyśmy u weta, jest ok, nawet macha ogonem, tak więc jesteśmy na dobrej drodze :)

Jaszkosia i Łacia

 
Posty: 33
Od: Nie wrz 27, 2009 15:01
Lokalizacja: Wawa

Post » Śro paź 14, 2009 23:08 Re: Koteczka po upadku z 4 piętra - poradźcie jak postepować

Bardzo się cieszę :) Oby tak dalej :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 221 gości