mar9 pisze:Murzynka rozpiera energia, wszędzie go pełno, u mnie ma kumpli do zabawy, w nowym domku może się trochę nudzić.
Nastolatki będą miały pełne ręce roboty
I o to chodzi Marysiu żeby miały


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mar9 pisze:Murzynka rozpiera energia, wszędzie go pełno, u mnie ma kumpli do zabawy, w nowym domku może się trochę nudzić.
Nastolatki będą miały pełne ręce roboty
mar9 pisze:Murzynek ma ciągotki uciekinierskie.
Bardzo muszę pilnować drzwi wejściowe przy wchodzeniu i wychodzeniu.
To taka fryga, moment i już jest za drzwiami, już go musiałam ściągać z klatki schodowej.
Domek stały powinien o tym wiedzieć, dla dobra Murzynka.
A tak w ogóle to Murzyniątko jest słodkim, kochanym urwisiątkiem, takim rozbrykanym kocim dzieckiem![]()
Amanda_0net pisze:mar9 pisze:Murzynek ma ciągotki uciekinierskie.
Bardzo muszę pilnować drzwi wejściowe przy wchodzeniu i wychodzeniu.
To taka fryga, moment i już jest za drzwiami, już go musiałam ściągać z klatki schodowej.
Domek stały powinien o tym wiedzieć, dla dobra Murzynka.
A tak w ogóle to Murzyniątko jest słodkim, kochanym urwisiątkiem, takim rozbrykanym kocim dzieckiem![]()
Oczywiście, że trzeba o tym wspomnieć i to koniecznie. I musimy się jakoś umówić, żeby odebrać Murzynka i zawieźć do nowego domku. Po południu postaram się to załatwić. Napisz Marysiu od której jesteś w czwartek w domu
Ewentualnie może być piątek lub sobota, to już jak Ci pasuje
=================================================================
Wychudzony do granic możliwości...zobacz i wspomóż leczenie
viewtopic.php?f=1&t=100840
Amanda_0net pisze:Murzynek już w swoim własnym domkuPo odebraniu go od Marysi pojechaliśmy do Rudy Śląskiej. Murzynek widać, że był po obfitej kolacji bo w drodze zrobiło mu się niedobrze i zwymiotował kolacyjkę
![]()
Dalsza droga upłynęła spokojnie bo Murzynek w tym stresie nawet nie miauczał
Dotarliśmy do celu. Przywitanie było iście hrabiowskie
Nowa rodzina Murzynka, Duża, Duży, dwie kilkunastoletnie dziewczynki, malutki braciszek, jeszcze noszony na rączkach.Byli nawet zaprzyjaźnieni sąsiedzi z kilkunastoletnim synem:D
Murzynek wypuszczony z transporterka biegiem zaczął zwiedzać domek z podniesionym ogonkiem, dziewczynki i chłopak za nim. Za dziećmi dorośliStałam w przedpokoju z rogalem na twarzy
Murzynek nawet malutkiego przywitał ocierając się i tuląc do niego czym wywołał entuzjazm wszystkich tam zgromadzonych
![]()
![]()
I co ja tam miałam jeszcze do roboty? Spisałam umowę, powiadomiłam jaki jest Murzynek i zwiałam.
Jeszcze na odchodnym dowiedziałam się, że Murzynek będzie wyprowadzany w smyczce na spacerki i będzie jeździł z rodzinką autkiem
Cała wyprawka też już była, włącznie z transporterkiem;) Szeleczki i smyczkę dostanie przy pierwszej wizycie w sklepie zoologicznym
Powodzenia Murzynku w nowym domu, bądź szczęśliwy![]()
Marysiu dziękuję ci serdecznie za opiekę nad Murzynkiem i za wszystko co robisz dla kotków![]()
Amanda_0net pisze:Murzynek czuje się dobrze, biega psoci z dziewczynkami. Domaga się jedzonka
W nocy spał na głowie Pana domu do rana
Nie wiem, czy będą zdjęcia ale najważniejsze, że są wiadomości choć telefoniczne![]()
Amanda_0net pisze:Jeszcze raz dziękuję Ci Marysiu w imieniu Murzynka
Amanda_0net pisze:Murzynek czuje się dobrze, biega psoci z dziewczynkami. Domaga się jedzonka
W nocy spał na głowie Pana domu do rana
Nie wiem, czy będą zdjęcia ale najważniejsze, że są wiadomości choć telefoniczne![]()
IKA 6 napisał(a):
A ja spotkałam Duża od Murzynka w biegu. Zamieniliśmy parę zdań. Murzynek rozpuszczony jak dziadowski bicz. Dzieci grzeczne nad podziw, kot rozrabia na całego. Jak spsoci to dziewczyny biorą winę na siebie. Śpi z najmłodszym w łóżeczku.Oby więcej takich domków
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 64 gości