Maybach, Topik i Taurus cz. II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 21, 2009 9:13 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

A moze jakies nowe fotki?? chcialabym zobaczyc te kotki pieknotki :1luvu:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 26, 2009 9:25 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

Ze zdjęciami u mnie problem, jak zawsze. Mokkunia za rzadko przyjeżdża, a ja nie mogę swoich wrzucać, bo w starym kompie gniazda są do .... i jak coś odłączę to potem mi nie działa. Koty wykorzystują jesienne słonko, opalając sobie boczki. Zaczęły zrzucać letnią sierść i fruwa toto po całym domu, nie do opanowania. Zrezygnowałam z ciemnych i "czepliwych" ubrań i od czasu do czasu wpadam w bezsensowny szał odkłacznia domu. Maybe jest dostojnie potężny, Tajri jeszcze nie wyrósł z ADHD, Topik dalej jest niesmiałym przylepką, który z dystansem traktuje każdego, poza mną. Cała trójka żyje zgodnie, co naważniejsze!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 28, 2009 7:16 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

No dobra o foty jeczec nie bede ;) ale wiesci moglyby byc czesciej

Cieszy mnie i nie ukrywan nieco zazdraszczam zgody w stadzie :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 28, 2009 17:23 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

Wieści, wieści nam trzeba :D
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro wrz 30, 2009 15:37 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

Nad ranem któryś z kotów, podejrzenie padło na Taurusa, wypchnął z dwóch półek jednocześnie książki i płyty CD oraz stojące przed nimi drobiazgi. Jak tego dokonał, nie wiem. Hałas był potężny, ale gdy wyskoczyłam z łóżka, żadnego kota w zasięgu wzroku nie znalazłam, zdążyły się ewakuować. Tajri broi nieustannie. Wyciągnął zablokowany między telefonem a monitorem termometr pokojowy z długopisem i przypiętymi do niego kartkami, ustrojstwo jest teraz w kawałkach. Ukradł mi gumę, którą własnie miałam wciągnąć w pasek spódnicy, porwał reklamówkę, w którą właśnie miałam coś włożyć. Robi to tak błyskawicznie, że sama sobie nie dowierzam, czy wyciągnęłam naprawdę gumę czy reklamówkę czy dopiero miałam zamiar. Ostatnio chwycił w zęby nożyczki, na szczęści duże i dlatego zwiewał powoli, więc zdążyłam go dopaść. Topik zmniejszył wydajnie ilośc żołądków, które miały być w galarecie. Dostrzegłam tylko coś szarego warczącego, co śmignęło mi pod nogami. Podejrzewam, że one manipulują czasoprzestrzenią lub są szybsze od mgnienia oka, bo niemożliwe, żebym się gapowata zrobiła.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro wrz 30, 2009 15:41 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

:ryk:
TyMa :ok:
A ja zapraszam Ciebie do wątku moich tymczasów (w podpisie), gdyż znajdziesz tam coś, do czego sama mnie zainspirowałaś i bardzo Ci dziękuję!!
Głaski dla futer!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw lis 19, 2009 16:28 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

Halo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Żyjecie?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw lis 19, 2009 16:54 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

Żyjemy! Mamy się nieźle. Tajri nauczył Maybacha wskakiwać na górę półek z książkami, co przy jego wadze jest wielkim osiągnięciem. Poza tym Maybe namolnie przypomina mi o konieczności dokonania remontu, zdzierając tapetę po kawałku. Topik jest moim cieniem i nakolankowcem do granic wytrzymałości moich nóg. Do pozostałych kotów ma dystans, bo one zakumplowały się na zabój. Cała trójka lubi tylko mnie, w stosunku do innych ludzi jest nieufna, chyba że akurat coś jedzą. Najodważniejszy to Maybach, bo wskakując na cudze kolana wie, że zarobi ekstra pozrcję głasków. Pozdrawiamy!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 01, 2009 20:53 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

Fajnie mieć takie nakolankowe koty :D
Głaski dla Chłopaków
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 14, 2009 16:25 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

O TOPIKU I ZAWALE Z HAPPY ENDEM
Wracam do domu objuczona zakupami. Stawiam torby na schodzach, otwieram drzwi, wstawiam do domu te trzymane w ręku, zdejmuję buty, wstawiam torby za schodów, zamykam drzwi. Wieszam płaszcz do szafy, przenoszę zakupy do kuchni i od razu biorę się za krojenie piersi kurczaka, by poleżaly chwilę przyprawione przed smażeniem. Oganiam siĘ od kocich łap, które usiłują mi wyciągać kawałki z deski i... zaraz, czemu tak mało tych łapek?! Gdzie te siwe?! Wołam Topisia na extra przekąskę, ale nie przychodzi. Pewnie zamknęłam go w szafie, wieszając płaszcz. Otwieram szafę. NIE MA TOPIKA!!!! Rzucam okiem na duży pokój - nie ma go. Rany! Na pewno wyskoczył na klatkę schodową, gdy wkładałam torby. Wychodzę, wołam, nic. Schodzę w dól, nic. Idę do góry, a tam otwarte drzwi do remontowanego własnie 3-pokojowego mieszkania. Sąsiad Topika nie widział, ale pozwala szukać. A tam stosy materiałów budowlanych, piramidy mebli. Jak ten tchórz tam wlazl, to się naszukam. Po jakimś czasie przytomnieję - podłoga cała zasypana cementem, a ani śladu kocich łapek, toż nie przefrunął. Okazało się, że sąsiad przed chwilką był w piwnicy, więc dalej w dół, pewnie tam jest. Brak światła, piwnica łączy się z tymi z sąsiedniej klatki, pralnia, pomieszczenia społdzielni. Chodzę na czworakach, zaglądam pod niezliczone drzwi, wołam - ani śladu. W stanie przedzawałowym wylatuję na dwór. Dzieci mówią, że jakiś szary kotek był rano koło sklepu, pouczają mnie, by wydrukować zdjęcie i tak szukać!. Wracam się ubrać, by szukać dalej przed blokiem, ale jeszcze raz przeglądam mieszkanie, w garnkach, lodówce, za półkami, w tapczanach, na szafach, w pralce, w toalecie. Stukam suchą karmą i znów przybiegają tylko dwa koty! Łzy same mi lecą, ręce się trzęsą, więc przysiadam na moment w kuchni i coś słyszę w dużym pokoju. Skradam się na paluszkach, bo może się przetraszył i dlatego nie wychodzi - nic. Zaczajam się w przedpokoju i znów jakiś szelest. Nie przesłyszałam się, bo Maybe skrada się do pokoju, on tez usłyszał coś dziwnego, wyraźnie mi to mówi całym ciałem. Wołam - nic. Sprawdzam w poszwie, w środku poduszek, za książkami, w antycznej wazie, która zawsze stoi zakryta, w końcu w szufladach. W ostatniej, na samym dole leży sobie zaspany Topik. Wyjmowałam z niej przed południem spodnie i zamykałam ją stopą, jak zwykle, bez nachylania się. Diabelec musiał tam wtedy wejść. Zrobił sobie gniazdko z brązowych sztruksowych spodni, okłaczył je na amen, ale to nic. JEST!!!! W domu wygląda jak po przejściu tornada, wyrzuciłam ciuchy z półek, zapasy z szafek, balachy z piekarnika, rozbebeszyłam pościel, ale to nic - JEST!!!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 14, 2009 16:44 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

Uf, uf i hurra!! :ok: :ok: :ok:

A to mały zbój! :twisted:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto gru 15, 2009 22:00 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

Ale historia! :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 12:42 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

Topik ostatnio przechodzi sam siebie. Wczoraj odsunął sobie drzwi szafy w przedpokoju, następnie zasunął od środka i znów udawał, że go nie ma. Odnaleziony zainstalował się na parapecie i niestrudzenie polował na płatki śniegu, mówiąc do każdej GRRRRR. Jest coraz bardziej zakochany we mnie, chodzi za mną krok w krok, tak śmiesznie pusząc całą sierść, sypia wtulony w mój bok. Maybe wygrzwa się przy kaloryferze, a Tajri z upodobaniem okupuje zakazane wyższe stany mebli i zrzuca, co mu się pod łapę nawinie. Nudzić się z nimi nie można.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt gru 18, 2009 13:27 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

TyMa pisze:Nudzić się z nimi nie można.


I to najważniejsze :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt gru 18, 2009 19:59 Re: Maybach, Topik i Taurus cz. II

Tak własnie patrze, że u Ciebie sami Kawalerowie :D
To odwrotnie jak u mnie :wink:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Wojtek i 17 gości