» Śro wrz 30, 2009 11:54
Re: Niejednakowo otwarte źrenice - Anizokoria
Wetka, która ogladała Pcimę, powiedziała, że odruchy, cokolwiek to znaczy, ma ok. Świeciła jej latarką w oczy. Snuła natomiast domysły o infekcji/podrażnieniu w rogówce/teczówce (np. od pacnięcia Olkowego pazura, lub obcej substancji wwianej do oka) i powiedziała, że jeśli to się utrzyma kilka dni, albo będzie się pogłębiać, zaleca wizytę u okulisty, żeby obejrzał dno oka i coś tam jeszcze. Jeśli chodzi o neurologiczne przyczyny, stwierdziła, że Anizokoria zwykle występuje jako jeden z wielu objawów, inne to wymioty, pokładanie się, osowiałość, zaburzenia równowagi etc. Iść tym tropem, dopiero gdy inne zawiodą, bo mało prawdopodobne.