Brenda i Celinka,obie w swoich domkach!

[ewar]

Velvet,musisz zobaczyć,jak Brenda ogląda telewizję (np.podobało się jej US Open),albo śledzi ekran komputera.Specjalnie włączam pasjans,żeby miała zabawę.Rewelacja!

[Killatha]

czyli kot dla informatyka
gorzej jak przybędzie konkurencja

[ewar]

[Killatha]

jakie słodziaki
i jak tu taka przyjaźń rozdzielać

współczuję tylko Blumkowi i Pestce, mam nadzieję że malutka też znalazła swój dom

[ewar]

No nie da się.One jednak są bardzo różne.Brenda jest łagodniutka,Celinka potrafi mieć charakterek,ale obie są żywiołowe,czasem aż za bardzo.Uwielbiam, kiedy obie pakują mi się na kolana i każą miziać.Szczególnie Celinka ma takie momenty,że koniecznie musi się poprzytulać,barankuje i mruczy.A Brenda jest taka malutka.Nawet Susie zaczęła jej "matkować",przytula ją i wylizuje futerko.Naprawdę mam świetne koty,może ze ścian mi się coś ulatnia,jakiś feliway,albo coś podobnego?

[ewar]

Proszę,oto dowód,że Susie też kocha Brendę.

[ewar]

Takie śliczne i kochane kotki,tak się lubią,a nie mają "wzięcia".Dlaczego?

[ewar]

Oto Brendzia.Zajęła domek Meli i w takiej pozycji w nim leżała.




Celinka to straszny zawadiaka.Łobuzuje, biega, ale miedzy ósmą,a dziesiątą wieczorem muszę być tylko dla niej.Wskakuje na kolana,chce się miziać,całuje mnie i pięknie mruczy.Taki jest codzienny rytuał.Aha,oczka już ładne.Na zdjęciach może wydają się załzawione,ale to od lampy.

[ewar]

Nikt nas nie odwiedza ,a takie jesteśmy śliczne,chociaż okropne łobuziaki.

[Killatha]

pozycja w domku świetna
czasami zastanawiam się czy koty mają kości

[ewar]

Bardzo chciałabym mieć takiego kota jak Brenda.Ona jest inna niż wszystkie moje dotychczasowe koty.To taka żywa przytulanka.Biorę ją na ręce,a ona składa łapki,jak piesek,który o coś prosi,przytula się i mruczy.Jest taka milutka,cieplutka,kochana.Zawsze chętna na pieszczoty.Bawi się czymkolwiek,ostatnio zwiniętym kuponem totka (nic nie wygrałam ).Celcia jest zupełnie inna, to ona decyduje,kiedy mogę ją wziąć na ręce.To takie żywe sreberko.Ma najpiękniejsze futerko,jakie głaskałam,takie jedwabne,milutkie.
Moje krejzolki rosną zdrowo,boję się tylko,że je zapasę.Naprawdę.Uwielbiam patrzeć,kiedy koty jedzą z apetytem,nie umiem im odmówić jedzenia no i kotki zaczynają tracić talię.Dobrze,że są aktywne(czasem aż za bardzo) to trochę może zrzucą,prawda?

[ewar]

Jakie one są obie cudowne!Rano obowiązkowo wskakują do łóżka i muszę je dokładnie wymiziać.Mruczą przy tym,że hej!Brenda ma zwyczaj wywalać przy tym brzusio do góry.Ona nawet mruczy,kiedy mnie tylko widzi.Celcia z kolei musi siedzieć u mnie na kolanach,kiedy siadam na fotelu,żeby pooglądać TV,albo pogadać przez telefon.Niesamowite słodziaki.
Oto bohaterki wątku.

[Killatha]

piękne i jakie słodziutkie

domy, bić się o koty bo warto

[Killatha]

coś cichutko
a takie piękne kociczki

[ewar]

One naprawdę są piękne.Niesforne,to fakt,ale to przecież jeszcze maluchy.Wyrosną z tego,mam nadzieję.Celinka może być dość dużą kotką,ale Brendzia pozostanie filigranowa.To takie moje małe słoneczka.