Dzięki
Żyję i żyć wbrew pozorom zamierzam

, ba, zamierzam nawet pozostać jeszcze przez dłuższą chwilę na wolności

- bo kto by inaczej dla Drani na Bozitę pracował

...?
Jestem spokojna, jestem spokojna, jestem spokojna. Let it beee, let it beee, let it beee, let it beee...
Choć momentami to mam ochotę zupełnie jak Raskolnikow: przypomnijcie sobie dokładnie motywacje jego kluczowego czynu
Próbuję oszukać grypę Fervexem: ciekawe, kto będzie sprytniejszy
U Drani nic nowego. Żrą, smrodzą, linieją, niszczą meble, nie dają mi spać, włamują się do szafek, NIEKTÓRE (czytaj Moniu, czytaj

!) wytrwale oblewają szafkę i ściany w korytarzu...
Aha. Wczoraj kupiłam sobie prześliczną hipisiastą kieckę w KappAhlu. Nie powinnam była wydawać
150 zeta na sukienkę zupełnie nienadającą się do pracy (wyglądam w niej jakbym urwała się z Haight Ashbury

), ale nawet nie próbowałam się powstrzymać. Hmm, chyba trzeba będzie przez resztę miesiąca - jako konsekwentna hipiska - powegetować, odżywiając się wyłącznie korzonkami, ideami oraz wolną miłością

Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]