Fela-kotka z piwnicy. Prosimy o kciuki :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 29, 2009 9:39 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Ja nigdy nie wysyłam, a potem żałuję, że znowu nie wygrałam...

Fajnie, że Felcia się dobrze czuje, to cieszy. :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 29, 2009 9:55 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

sztuka to wygrać bez wysyłania kuponu:P czego sobie i Wam zycze:)
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

Post » Wto wrz 29, 2009 10:05 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

:1luvu:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob paź 03, 2009 19:05 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

czy można prosić o relację jak się Felunia czuje?:)
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

Post » Sob paź 03, 2009 19:08 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Berni wyjechała na dwa dni na jakąś imprezę rodzinną (wesele).

Ale po powrocie na pewno zda relację co tam u Feli :)
Mam nadzieję, ze ze zdjęciami.
Prawda Berni? :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 04, 2009 17:14 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Podniosę, by przypomnieć, że Fela jest ...
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie paź 04, 2009 17:27 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

na wesele mówisz? hmmm to może trzeba było dać w prezencie młodym :ryk: , na nową szczęśliwą drogę życia, co to za szczęście bez kota w końcu:)
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

Post » Pon paź 05, 2009 9:05 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

he he no właśnie

" co to za szczęście, bez kota, w końcu?" - bardzo mi się to spodobało :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon paź 05, 2009 9:19 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

no już wrócilam. Wczoraj dopiero koło 20, wiec zanim obrobiłam stadko to już marzyłam tylko o tym,żeby pójść spać.

Na szczescie kotki miały podczas mojej nieobecnosci dochodzącą opiekę w postaci mojej kolezanki Alis. Takze zostały wygłaskane, wycałowane i wymiziane. Znając Felę to pierwsza się pchała na kolana :mrgreen:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon paź 05, 2009 9:21 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Felunia cmok cmok w mokry nosek :1luvu:
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

Post » Pon paź 05, 2009 11:18 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

całuski przekaże po południu :1luvu:

Z Felą jest jeden kłopot. A właściwie z jej brodą. Fela cierpi na to zapalnie tych mieszków włosowych. Dostała na to specjalną maść, którą wcieram jej wacikiem...ale jak narazie poprawy nic a nic nie widać :| :(

Za to coś bardzo podobnego zaatakowało Majeczkę..Cały pyszczek-bródkę i nosek ma zaatakowane....nie sądzialam ze to zapalenie jest zakaźne...chyba że to wcale nie jest to zapalenie :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon paź 05, 2009 11:26 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Berni - zakaźne na pewno nie jest.
To jest cos w rodzaju trądzika.
Nie można się zarazić.

Pyza też to ma - raz ją tak zaatakowało, że nawet musiała dostać antybiotyk, bo bardzo było to brzydkie

Pojawia się okresowo - przy smarowaniu maścią (odpowiednią) powinno wracać do normy.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 05, 2009 11:28 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

no to wlasnie mnie martwi...
ze zapalenie jest niezakaźne a przelazło na Majeczke, która do tej pory nie miała zadnych klopotów :(
czyli dedukuję, że to wcale nie jest to zapalenie..tylko coś gorszego i w dodatku zakaźnego.....
a ja nie mam gdzie oddzielić Feli od kociego przedszkola :| :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon paź 05, 2009 11:50 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Może to grzybek jednak...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 06, 2009 7:07 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

wczoraj obejrzałam sobie tę bródkę Feli dokładnie...wyglada to troszke inaczej niż u Majeczki, no a przedewszystkim mi się wydaje ze u Feli jest lepiej niż było...normalnie z tymi kotami to nie mozna dojść do ładu i składu.

Felunia domaga się towarzystwa człowieka przy posiłkach. Stawiam przed nią miseczkę, Fela patrzy na mnie z wyrzutem i nie je. Muszę siąść przy niej i podawać jej jedzonko kawałek po kawałku, prosto przed nosek..wtedy je. Wczoraj tak wtrabiła wołowe. Jak tak zacznie kazdy kot to karmienie zajmie mi jakieś...2,5 godziny :| 8)
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AneriKeram, Google [Bot], Lucky13 i 84 gości

cron