echh
ciezka noc za nami.
Wania zaczeła wymiotowac, a ja zeszłam na zawał
Po wymiotach byla słaba i ewidentnie chora, lezała skulona.
Po trzech godzinach wstała i zaczeła spacerowac po mieszkaniu.
Teraz zjadła sniadanie i jak na razie nie dzieje sie nic złego.
Nie wiem co mysleć.
Czy to panleukopenia, która jakos przeszła bokiem
czy panleukopenia, ktora dopiero sie rozwija,
czy jeszcze cos innego
