Wizyta przedadopcyjna - rady doświadczonych!!! - str.3

Dzięki violavi :1luvu:

Malutka od poniedziałku może być już w Swoim Domu...

violavi pisze:Tak jak napisałam w PW do koko, nie mam żadnego doświadczenia w tego typu rozmowach, nigdy nie byłam na takiej wizycie.
Boję się wziąć odpowiedzialność, jeśli by się potem miało okazać, że coś poszło nie tak.
W końcu tutaj chodzi o żywe zwierzę, a nie pluszaka.
Mieszkam bardzo blisko tej osoby i mam czas, mogłabym podejść z kimś doświadczonym choć trochę.Sama się boję.

Może się do Ciebie dołączę??
Na przyszłość będzie jak znalazł

Może jest gdzieś jakaś "instrukcja"... :?:

Wydaje mi się, że w Opolu największe doswiadczenie w wizytach ma Boo77- tyle kociaków już wyadoptowała , ale nie wiem jak u niej z czasem.

Za domek, żeby się okazał tym domkiem :ok:

DJ pisze:
violavi pisze:Tak jak napisałam w PW do koko, nie mam żadnego doświadczenia w tego typu rozmowach, nigdy nie byłam na takiej wizycie.
Boję się wziąć odpowiedzialność, jeśli by się potem miało okazać, że coś poszło nie tak.
W końcu tutaj chodzi o żywe zwierzę, a nie pluszaka.
Mieszkam bardzo blisko tej osoby i mam czas, mogłabym podejść z kimś doświadczonym choć trochę.Sama się boję.

Może się do Ciebie dołączę??
Na przyszłość będzie jak znalazł

Czemu nie

Tylko to nie rozwiązuje nadal problemu, bo my dwie niedoświadczone.
Potrzebna jeszcze jedna doświadczona lub jakaś instrukcja.
A swoją drogą to nie wiem jakby ta Pani zareagowała na taki nalot. :roll:

Rozmawiałam przez gg z Boo77 i nie ma problemu zwizytuje nowy domek - prosi tylko na PW o szczegóły dotyczące sprawy i żeby napisać też czy domek sie zgadza na wizytę.

Patrycja jest teraz w pracy i nie bardzo ma sie jak odezwać :roll:

Acha, i pomyślałam, że z "naszych" opolskich dziewczyn, które się zaoferowały ale pisały, że nie mają doswiadczenia któraś może by poszła z Boo77 coby na przyszłość się podszkolić i potem same będą lataś po wizytach przedadopcyjnych :mrgreen:

AgaPap pisze:Acha, i pomyślałam, że z "naszych" opolskich dziewczyn, które się zaoferowały ale pisały, że nie mają doswiadczenia któraś może by poszła z Boo77 coby na przyszłość się podszkolić i potem same będą lataś po wizytach przedadopcyjnych

Ja bardzo chętnie, jeśli Boo nie ma nic przeciwko temu.

Dziewczyny, bardzo bardzo Wam dziękuję za chęć pomocy :1luvu:

. Już wysyłam dane tej Pani i pozostaje mi prosić o kciuki

Myślę, że jeśli domek się zgodzi na "zmasowany nalot" to dobry pomysł, żeby więcej wolontariuszy zdobyło doświadczenie

Ja sama byłam tylko raz z doświadczoną wolontariuszką i też nie czułabym się na siłach sprawdzic sama domek. Wielkie dzięki i trzymam kciuki za powodzenie misji edukacyjnej :wink:

Może Boo77 mogłaby chociaż instrukcję tu wpisać? Jeśli nie miałabym czasu pójść z dziewczynami, które się zgłosiły?
Tzn. na co zwrócić uwagę, o czym rozmawiać, czego wymagać?

Ja na takiej wizycie byłam 2 razy, gdy wydawałam moje tymczasiątka. Towarzyszyłam Fionie. Generalnie rozmawiałyśmy o świadomości przyszłych opiekunów na temat długości życia kotów (obowiązek na długie lata), ich karmienia (czym?), opieki weterynaryjnej (najważniejsze: konieczność kastracji/sterylizacji!), zapewnienia opieki podczas wyjazdów opiekunów, zabezpieczenia mieszkania (okna, balkon). Generalnie kieleckie koty są wydawane do domków niewychodzących.

Tyle pamiętam, jeśli coś pominęłam, może Boo77 uzupełni

Nieustające :ok:

za wyjazd koteczki do Opola

EDIT: widzę, że za długo pisałam swojego posta - Wy już się dogadałyście

To może wykorzystamy ten wątek i poprosimy doświadczone wolontariuszki o oświecenie?

smoczyca3g pisze:Może Boo77 mogłaby chociaż instrukcję tu wpisać?
Tzn. na co zwrócić uwagę, o czym rozmawiać, czego wymagać?

Boo77 nie ma teraz czasu, jest w pracy, rozmawiałam z nią na gg.
Ale fajnie by było, żeby ktoś zwięźle i na ten temat napisał na co szczególnie zwracać uwagę.
Chyba, że jest gdzieś taki wątek na forum.

violavi pisze:
smoczyca3g pisze:Może Boo77 mogłaby chociaż instrukcję tu wpisać?
Tzn. na co zwrócić uwagę, o czym rozmawiać, czego wymagać?

Boo77 nie ma teraz czasu, jest w pracy, rozmawiałam z nią na gg.
Ale fajnie by było, żeby ktoś zwięźle i na ten temat napisał na co szczególnie zwracać uwagę.
Chyba, że jest gdzieś taki wątek na forum.

Przepraszam, ze się wtrącam (bo nie jestem wolontariuszką

), ale smoczyca3g podała najważniejsze problemy poruszane podczas wizyt przedadopcyjnych:

Generalnie rozmawiałyśmy o świadomości przyszłych opiekunów na temat długości życia kotów (obowiązek na długie lata), ich karmienia (czym?), opieki weterynaryjnej (najważniejsze: konieczność kastracji/sterylizacji!), zapewnienia opieki podczas wyjazdów opiekunów, zabezpieczenia mieszkania (okna, balkon).

Kolejność chyba jest tu bez znaczenia. Ja zazwyczaj zaczynam rozmowę od kwestii zabezpieczenia okien i balkonu. Poza tym staram się poznać stosunek przyszłych właścicieli do zwierząt w ogóle, odnaleźć w nich iskrę miłości do kocistych

Witamy pięknie Wolontariuszy

Popełniłam dyskryminację chyba, czy coś? :mrgreen:

koko_ pisze:Witamy pięknie Wolontariuszy
Popełniłam dyskryminację chyba, czy coś?

Wszyscy mnie tu dyskryminują

Chyba muszę zmienić płeć :cry:

Wizyta przedadopcyjna - rady doświadczonych!!! - str.3

Kto przegląda forum