Koć&Pluszon 11. Syndrom za krótkiej kołdry

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 23, 2009 22:47 Re: Koć&Pluszon 11. Smuta podziałkowa

Monostra pisze:...nawet żadnej rozrywki dla Plusza na tarasie nie ma :roll:

Rozrywki dla Plusza to byli na wsi.

Rozpoznanie wroga z bezpiecznej pozycji przez siatkę
Obrazek

Kurde, no.
Jak ma mi smakować, kiedy ktoś się w michę lampi?
:roll:
Obrazek

Idę jak najdalej stąd. :twisted:
Obrazek

Te, młody!
Nie myśl, że nie słyszałem co pod nosem mamrotałeś!
:evil:
Obrazek

Pluszokupa co wieczór, kiedy działkuny wypełzały spod krzaczorów w poszukiwaniu michy stawała na straży.
Pilnowała naszych zapłotnych danek naszykowanych jako drive in.
Drive in oznacza, że działkun popitala drogą, coś tam wtrząchnie w przelocie i szuka następnego baru.
Potem Pluszokupa przeskakiwała przez siatkę, żeby sprawdzić jakie menu jest w innych barach.
I czy można tam komuś dać w mordę :roll:

Zwykle wracała tuż po zmroku.
Do ostatniego wieczora.
Jak te lilije rosnące wysoko na grobie pana leżacego głęboko czekałysmy na powrót kota marnotrawnego na tarasie.
Zimno, jak skurdziel.
Para nam z pysków, jak koniom dorożkarskim leci.
Hipotermia za chwilę, jak nic.

22.00 - a głąba nie ma.
Varyjka z latarką przeszła działkowiskowymi ścieżkami, a ja sobie płuca wypluwałam wołając dziada z naszego areału.
Opracowałyśmy już nawet wariant głębokonocny.
Drzwi uchylone, varyjka śpi w śpiworze bo na jej katafalku w domu będzie wtedy max 7 stopni.
O brzasku idziemy szukać ryżawych resztek... :cry:

22.15
Jebut!
Wróciło matolisko.
Nie kopa mu? :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 24, 2009 1:48 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

Plusio chciał Varyjkę umrozić? Wstydu chłopak nie ma :P
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw wrz 24, 2009 6:32 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

Redaf - to standard jest 8)
One zawsze wiedzą, kiedy jest zielona noc. Mnie sie nie raz zdarzało prosto do pracy jechać bo mi ostatni autobus klient w krzaczorach przeczekał :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 24, 2009 7:26 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

potwierdzam, rano prosto z rancza do roboty bladym świtem musiałam grzać, bo szanowny Pankot wrócił o 1.00, w nocy z niedzieli na poniedziałek :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 24, 2009 7:38 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

One gdzieś mają jakiś poradnik, który sobie nawzajem, z pokolenia w pokolenie, przekazują. Klakier też ma zdolność kamuflażu opanowaną do perfekcji... Zdarza nam się siedzieć i czekać, a on cały czas w domu! Nie, żeby na dworze, gdzieś głęboko w mazurskich trawach zaszyty, o nie. Otóż on się kamufluje w domu! 8O
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Czw wrz 24, 2009 7:46 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

Wiem, wiem... :roll:
Kiedy Frubszencja Pierworodna jeszcze była jedynaczką raz miałam zaplanowany powrót na konkretną godzinę do miasta.
Do pracy na ósmą wieczorem.
Nie ma przebacz - musiałam się w tym miejscu o tej godzinie stawić.
Skończyło się tak, że o czwartej rano wracałam po nią na działkę.
Kiedy przyjechałam, kotencja siedziała na tarasie i darła paszczę: Ojejku jej! Porzucił mnie zły człowiek! Ratuuunku! :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 24, 2009 8:33 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

O, to-to!
Z działki do pracy [bo nie dał się rano przekonać], z pracy wieczorem na pole a pod domkiem siedzi kocio i zawodzi :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 24, 2009 8:52 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

Kopa na rozpęd? Żeby już nie chciał wracać? To po co było to czekanie, wołanie i szukanie? :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw wrz 24, 2009 9:03 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

redaf pisze:Skończyło się tak, że o czwartej rano wracałam po nią na działkę.
Kiedy przyjechałam, kotencja siedziała na tarasie i darła paszczę: Ojejku jej! Porzucił mnie zły człowiek! Ratuuunku! :twisted:

Zostawiłaś Koć samą na noc na działkowisku? 8O
Powinno się Tobie odebrać koty. :roll:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Czw wrz 24, 2009 9:08 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

Czasem się draniom kop należy :evil: .
A najgorsze jest to, że choć człowiek w środku się gotuje, a po dłuższym poszukiwaniu koteczka ma ochotę dać kopa, zacisnąć palce na kudłatej szyjce parę itd., to gdy taka łajza w końcu podejdzie (albo da się podejść) trzeba być słodziutkim, gruchać do koteczka, miziać i chwalić, żeby powrót nie kojarzył się z karą.
Od takiego powstrzymywania się można wrzodów żołądka dostać :roll: :lol: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 9:08 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

Wlazł kotek na płotek. 8)
Obrazek

Każdy powrót z działki to operacja logistyczna rodem z podręczników MI5 :twisted:
Po pierwsze: nie wolno dopuścić do tego, żeby Koć wyczaiła co się święci.
A wyczulona jest nawet na mikrozapowiedzi zmian - jak przebranie się z działkowego wycirucha w dżinsy. :roll:
Zwykle więc, żeby uśpić czujność Jej Magnificencji przygotowania wielkiego finału operacji "Powrót" robione są baaardzo małymi kroczkami.
Schować sekatorek do komórki. Przerwa.
Spakować śmieci do wora. Przerwa.
Umyć gary i powstawiać do szafek. Przerwa.
Dyskretnie przesunąć bagaże pod drzwi. Przerwa.
I tak dalej.
W przerwach dopieszczamy przechodzącą mimo damessę.
Za fafnastym przejściem łapiemy ją znienacka za karczycho i pakujemy w transporter :twisted:
Najgorsze za nami!

Teraz wołamy Plusza.
Kiedy wyleci spod krzaków przekonany, że to było zaproszenie na coś fajnego w misce - pakujemy dziada w transporter.
Na trzydzieści sekund zamieniamy się w ośmiornicę.
Jednocześnie pakujemy transportery i bagaże do auta, wyłaczamy prąd i wodę, likwidujemy wystrój tarasu, przebieramy się w coś miejskiego.
I wracamy do domu 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 24, 2009 9:11 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

:ryk: :ryk: :ryk:

Potwierdzam w całej rozciągłości z dodatkową atrakcją w postaci rozkładu autobusów jeżdżących co 1,5 godziny i tylko do 22.00 :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 24, 2009 9:13 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

Monostra pisze:Czasem się draniom kop należy :evil: .
A najgorsze jest to, że choć człowiek w środku się gotuje, a po dłuższym poszukiwaniu koteczka ma ochotę dać kopa, zacisnąć palce na kudłatej szyjce parę itd., to gdy taka łajza w końcu podejdzie (albo da się podejść) trzeba być słodziutkim, gruchać do koteczka, miziać i chwalić, żeby powrót nie kojarzył się z karą.
Od takiego powstrzymywania się można wrzodów żołądka dostać :roll: :lol: .

Dlatego moje nigdzie nie łażą. Nie zamierzam ryzykować swoim zdrowiem :twisted: :mrgreen:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw wrz 24, 2009 9:14 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

:lol:
Jak Ci się udaje dyskretnie przesunąć bagaże? 8O . U nas podobnie to wygląda, choć w roli Koć występuje Moher.
Ostatnio jest jeszcze jedna metoda, gdy mamy z jakiegoś powodu mało czasu na pakowanie. Internowanie. Zanim się cokolwiek schowa, posprząta i spakuje, kot jest zamykany w pokoju na górze .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 9:19 Re: Koć&Pluszon 11. Pluszowi kopa!

Monostra pisze:Jak Ci się udaje dyskretnie przesunąć bagaże? 8O
...
Internowanie. Zanim się cokolwiek schowa, posprząta i spakuje, kot jest zamykany w pokoju na górze .

Jak?
Po jednej torbie co dwie godziny, żeby Frubszencja myślała, że design zgodnie z fengszujem zmieniam :twisted:
...
Cwaniaczki.
Ja nie mam góry :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 36 gości