Diego (*) Krówka i Tymczasy. Zuzia (*) i Duduś (*) - FIP :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 23, 2009 15:16 Re: Diego jedzie do domu!!!

No to jesteśmy. Diego ulokowany na razie w łazience. Zakochałam się !! Włazi na mnie,ociera się. Z kuwetki jeszcze nie skorzystał, ale z miseczki z jedzonkiem jak najbardziej :) caly czas mruczy. non stop!!
Teraz relacje z wizyty u weta. lekarz powiedział że nie ma kataru!! Ma brzydkie oczka, podejrzenie Chlamydiozy. Uszka sprawdzone i wyczyszczone. Były bardzo brudne, ale to nie świerzb. W pyszczku jest nadżerka. Brzydka :( Mam wykąpać Diega porządnie i po 4 dniach odpchlić. Znaleźliśmy odchody pcheł.
Za 10 dni trzeba przyjechać na kontrolę. Jeśli oczka i pysiu nie będą wyglądały lepiej, trzeba zrobić badania krwi.
Więc podsumowanie
Na oczka- Floxal, i Dicortineff 3 x dziennie
Na nadżerkę w pysiu- Sachol 3x dziennie
Za 4 dni odpchlić
Odrobaczyć Aniprazolem

Zostałam mamą. Jak już wiadomo nie wróciłam do domu tylko z Diegiem. Pani D. zaproponowała mi maleńkiego 5 tyg kocurka. Ja oczywiście powiedziałam że nie, ona- że tylko na 2 tyg na odchowanie, ja że nie, ona-no może jednak, rozchoruje się, ja że nie, a mój TŻ bierz i wychodzimy :D
no to wzięłam. z małym trzeba w sobotę pojechać jeszcze na drugą dawkę surowicy. Futerko ma posklejane bo został odpchlony. jest słodki. taki bąbelek. ogólnie jest zdrowy, ale wet kazał obserwować czy nic złego się nie dzieje bo w schronie mógł coś załapać.
Jestem w szoku bo Krówka syczy na małego. Nie pomyślałabym.

Dieguś zasnął, mały zwiedza a Krówka łazi za nim i syczy. Niedługo wrzucę fotki. Teraz umieram z głodu bo nie zdążyłam zjeść śniadania z tego wszystkiego

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Śro wrz 23, 2009 15:28 Re: Diego jedzie do domu!!!

Kułko pisze:No to jesteśmy. Diego ulokowany na razie w łazience. Zakochałam się !! Włazi na mnie,ociera się. Z kuwetki jeszcze nie skorzystał, ale z miseczki z jedzonkiem jak najbardziej :) caly czas mruczy. non stop!!
Teraz relacje z wizyty u weta. lekarz powiedział że nie ma kataru!! Ma brzydkie oczka, podejrzenie Chlamydiozy. Uszka sprawdzone i wyczyszczone. Były bardzo brudne, ale to nie świerzb. W pyszczku jest nadżerka. Brzydka :( Mam wykąpać Diega porządnie i po 4 dniach odpchlić. Znaleźliśmy odchody pcheł.
Za 10 dni trzeba przyjechać na kontrolę. Jeśli oczka i pysiu nie będą wyglądały lepiej, trzeba zrobić badania krwi.
Więc podsumowanie
Na oczka- Floxal, i Dicortineff 3 x dziennie
Na nadżerkę w pysiu- Sachol 3x dziennie
Za 4 dni odpchlić
Odrobaczyć Aniprazolem

Zostałam mamą. Jak już wiadomo nie wróciłam do domu tylko z Diegiem. Pani D. zaproponowała mi maleńkiego 5 tyg kocurka. Ja oczywiście powiedziałam że nie, ona- że tylko na 2 tyg na odchowanie, ja że nie, ona-no może jednak, rozchoruje się, ja że nie, a mój TŻ bierz i wychodzimy :D
no to wzięłam. z małym trzeba w sobotę pojechać jeszcze na drugą dawkę surowicy. Futerko ma posklejane bo został odpchlony. jest słodki. taki bąbelek. ogólnie jest zdrowy, ale wet kazał obserwować czy nic złego się nie dzieje bo w schronie mógł coś załapać.
Jestem w szoku bo Krówka syczy na małego. Nie pomyślałabym.

Dieguś zasnął, mały zwiedza a Krówka łazi za nim i syczy. Niedługo wrzucę fotki. Teraz umieram z głodu bo nie zdążyłam zjeść śniadania z tego wszystkiego


Ty już pewnie masz dosyć wyrazów mojej miłości które rozmieszczam po całym necie :ryk:
Ale jeszcze raz :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Co do Diega to lookaj na sioo i qpke czy zrobi, bo to ważne. A tak poza tym to wcaaale się nie dziwię że się zakochałaś, bo ja jak widzę go na zdjęciach to mam się ochotę do monitora przytulić :D i miiiziaaać i miiiiziaaaać :kotek:

Krówka jak małe dziecko - dla niej to szok że jakieś nowe footro łazi po mieszkaniu. Uważaj na nią jednak żeby czegoś od malucha nie podłapała, skoro on taki nie do końca wiadomy. Ja bym go chociaż na parę dni odseparowała jeśli masz jeszcze jakieś wolne pomieszczenie 8O (łazienkę masz z kibelkiem czy osobno? :ryk: :ryk: :ryk: )

A TŻ to widzę konkretny chłop :mrgreen:
Ostatnio edytowano Śro wrz 23, 2009 15:31 przez Gibutkowa, łącznie edytowano 2 razy
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 23, 2009 15:29 Re: Diego jedzie do domu!!!

No i smacznego :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 23, 2009 15:40 Re: Diego jedzie do domu!!!

Ciotki ja tak myślę że trzeba naszą Mamuśkę wesprzeć. Także jakieś bazarki i inne takie mile widziane :D
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 23, 2009 15:47 Re: Diego jedzie do domu!!!

Masz go kąpać jakimś specjalnym szamponem? Bo jak nie to mogę się podzielić szamponem dla zwierzaków takim delikatnym co to się dla maluszków też nadaje jeśli już muszą być wyprane - choć z tego co wiem maluchów nie powinno się kąpać pod karą chłosty no chyba że się obsrają i trzeba :ryk: Ja moją rzadko piorę, a szamponu praktycznie pełna butla. Daj znać to Ci odleję i podrzucę ( i napisz kiedy będziesz prać, to najwyżej przed praca albo po przyfrunę na sekund pięć).
Nooo... to tyle chyba.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 23, 2009 16:09 Re: Diego w domu!!! Z kolegą :) Potrzebne wsparcie dla domku!

Masz czym karmić maleńtasa? Bo on chyba jeszcze na mleku (jest takie mleko ze zmniejszona zawartością laktozy o 80% z firmy Warmia i nazywa się "Łagodne" Mleko Lekkostrawne - Społem, Carrefour - jak nie znajdziesz to Ci podrzucę)? Można mu tez dawać gerbera jednoskładnikowego (najlepiej kurczak, kurczak z ryżem), albo ciapkę (blenderem) z gotowanego kurczaka (skrzydełka) zrobić - wychodzi najtaniej (ja swojej dodawałam jeszcze po malutkiej marcheweczce i brokułku - mrożonki można takie kupić).
Dobra zmykam z pracy. Zajrzę za jakieś 2 godziny.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 23, 2009 16:13 Re: Diego w domu!!! Z kolegą :) Potrzebne wsparcie dla domku!

oCZka już zakropione,nie był z tego zbyt zadowolony. Kąpać mam Diego, a nie malucha gibutku :) szamponik kupiłam od razu w lecznicy. Z kocimiętką :) może jakoś to zniesie.Ale dzięki za propozycje :) poczekam jeszcze z kąpielą niech się wypowiedzą dziewczyny ze schronu. Albo może ktoś ma pojęcie. Nie zaszkodzi mu ta kąpiel?? oczywiście okna szczelnie pozamykam żeby przeciągu nie było.
Diego wlazł mi na nogi, śpi i mruczy.
Przestraszyłam się. Wyszłam z łazienki (siedzę cały czas z diegiem) patrzę a malucha nigdzie nie ma. obszukałam wszystkie kąty,w każdym pokoju i nie ma. potem patrzę a ten śpi schowany za spodniami :)

Aha, wiadomo ile Dieguś był w schronie? bidulek. Z kuwetki nie skorzystał jeszcze, ale puszcze śmierdzące bąki :?

A co do wsparcia, to na razie nic nie potrzebujemy, dobre jedzonko dla maluchów jest bo krówka mała i ją nim karmie. dla Digusia też jest dobre żarełko. Jak na kontroli wet stwierdzi że trzeba jakieś mega drogie leki to wtedy się zgłoszę :)
Na razie potrzebujemy jedynie kciuków za zdrowie naszego białego misia

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Śro wrz 23, 2009 16:21 Re: Diego w domu!!! Z kolegą :) Potrzebne wsparcie dla domku!

pytałam weta czym karmić dziecko. powiedział że ma ładne ząbki i żeby spróbować suchą karmę. i ładnie zjadł troszkę więc chyba nie będzie problemów.krówka i dziecko dostają RC kitten 36, a Dieguś Indoor 27. Dziecko ma duży brzuszek, wet powiedział że może być nażarty albo jeszcze pełno robali. W książeczce jest wpisane że dziś był odrobaczony.
Nogi mi już odpadają. A Diguś na nich leży. nie mam serca go ściągnąć

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Śro wrz 23, 2009 17:12 Re: Diego w domu!!! Z kolegą :) Potrzebne wsparcie dla domku!

Kułko,mar9-przywracacie mi wiare w ludzi!-no kocham Was i tyle!!!
Trzy kocie bieduleńki wyszły ze schronu,maja kochające serca dla siebie i szansę na własne domki,wyzdrowieją i staną sie łabędziami!
Edytko-to też dzięki Tobie,bo założyłas wątek Diego!
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro wrz 23, 2009 17:29 Re: Diego w domu!!! Z kolegą :) Potrzebne wsparcie dla domku!

mamy dwa podwójne sukcesy.
Dziecko zesikało mi się na balkonie na ścierkę która leżała na ziemi. Zaniosłam szybko do kuwety. Zrobiła kupala. nie mialam jeszcze nigdy takiego malego kotka ale kupa chyba nie najladniejsza. Bardzo cienka (?) i miejscami lekko rzadka. ale ogólnie kupa trzymała się "Kupy" :wink:
Dieguś też zrobił co trzeba :) bez zastrzeżeń, no może kupki troche mało było, ale chyba jest dobrze.
Na obiadek saszetka royalka na ząbki :) no i kropienie drugimi kroplami, eh złości się chłopak. Oczka troszkę oczyściłam, ale się denerwuje jak robi się cos z nim oprócz głaskania.

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Śro wrz 23, 2009 17:43 Re: Diego w domu!!! Z kolegą :) Potrzebne wsparcie dla domku!

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Diego w schronie był od 9 sierpnia, czyli prawie dwa miesiące. Też miałam przyjemność mieć go przez kilka chwil na kolanach, zazdroszczę strasznie :)
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 23, 2009 17:44 Re: Diego w domu!!! Z kolegą :) Potrzebne wsparcie dla domku!

Chlopak pewnie nie wie co sie dzieje. Lazienka w porownaniu ze schroniskowa klatka - to salony!! I dziecku sie udalo przy okazji... :1luvu: :1luvu:

A dla TZ usciski - no takie w forumowych wymiarach. :D Spisal sie chlop :1luvu: :1luvu:
Inni TZ-eci - przyklad brac

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro wrz 23, 2009 17:48 Re: Diego w domu!!! Z kolegą :) Potrzebne wsparcie dla domku!

Kruszyna, co myślisz o tej kąpieli? nie zaszkodzi Diegusiowi?

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Śro wrz 23, 2009 17:51 Re: Diego w domu!!! Z kolegą :) Potrzebne wsparcie dla domku!

Jeżeli wet kazał, to na pewno nie zaszkodzi ;) Wrażania z kociej kąpieli są niezapomniane ;)
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 23, 2009 18:01 Re: Diego w domu!!! Z kolegą :) Potrzebne wsparcie dla domku!

Ostatnio edytowano Śro wrz 23, 2009 18:26 przez Kułko, łącznie edytowano 4 razy

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 585 gości