» Wto wrz 22, 2009 9:48
Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o Wsparcie
P.Izo, musi być Pani dzielna.
Życie już takie jest wredne, że przynosi nam więcej niemiłych niespodzianek niż tych radosnych, dających szczęście i optymizm.
Przykro mi podwójnie, bo znałam Pani tatę jako przemiłego, spokojnego, życzliwego człowieka.
Żal, że tacy ludzie odchodzą tak wcześnie.
-----------------------------------------------------------------------------------------
A co do padnięć kociaków, to wykluczałabym lisy, gdyż właśnie one zabierają swoje ofiary, by pożreć gdzieś w odludnym miejscu.
Klasycznym mordercą pozostawiającym ofiary jest kuna. Myśliwi twierdzą, że poluje ona nie z głodu, ale dla przyjemności. Tereny działek to naturalne miejsca bytowania kun. Nie wiem tylko, czy te kociaki nie były za duże, gdyż kuny polują wyłącznie na małe koty.
Na temat zwyczajów jenota niewiele wiem, poza tym że jest to drapieżnik nieco podobny zewn. i z zachowań do lisa.
Oczywiście kociaki mogą być zaduszone również przez syte psy domowe i wtedy ofiary pozostają.
Zgłodniałe, spuszczane z łańcucha psy też pożerają upolowaną zdobycz.