Najdroższe Dranie Świata i ja. Fotki z Wizyty Gości ;) s.100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Którego Drania lubicie najbardziej (nie bać się, nie porozsyłam) ;) ?

Licho
4
6%
Tadzinę
3
5%
Norcię-Gumkojada
5
8%
Ropulka
5
8%
Busię (Królewnę Ch.Ch.)
7
11%
Dzicz
4
6%
Macieja Kota
4
6%
Bidzię
7
11%
Plunia Bez Mózgu
17
27%
żadnego, ich nie da się lubić
7
11%
 
Liczba głosów : 63

Post » Pon wrz 21, 2009 7:09 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon wrz 21, 2009 16:32 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Newsy.

Wielbłądzio pisze:Wiem, że to już wiecie, ale po raz kolejny powtórzę z wielkim bólem serca: Pluplaczek jest idiotą :crying:
Wieczorem dałam Draniom Bozitę. Dwa kartoniki, sprawiedliwie rozłożone do ośmiu miseczek (pro forma, bo przecież Buras konsekwentnie KAŻDYM mokrym gardzi :roll:). Nażarły się. Większość pozostawiała w miskach jakieś resztki. W jednej z misek zostało nawet bardzo dużo.
I właśnie do tej miski wziął i wskoczył z rozbiegu podczas szalonej zabawy mój niewyuczalny durny Pluszak :crying:
Bozita była wszędzie: na ściance szafki, na kuble z suchą karmą, na drapaku, na ścianie, na obudowie lodówki, o podłodze w całej kuchni nawet nie wspominając...
Wiadomo: natychmiast zabrałam się do sprzątania i cała rozpaćkana Bozita poszła na zmarnowanie. Wytłumaczyłam Draniom, że to przez braciszka Półgłówka nie mają już w miskach nic 'na deser' i żeby może w związku z tym spróbowały jakkolwiek na durnego braciszka wpłynąć :roll: :twisted: Na razie strudzony kretyn poszedł słodko spać i żadne mu w tym nie przeszkadza - pewnie podobnie jak ja mają jeszcze marną nadzieję, że może chociaż wtedy, kiedy odpoczywa, jest szansa na cudowne wyklucie się w jego łebku tych jakże cennych gdy od samych narodzin nieobecnych: szarych komórek...

A Bulwa obrzygał kaloryfer :mrgreen:
Taki stary, z głębokimi żeberkami. Bryzg jest od strony ściany, możliwości posprzątania brak.
Oni NAPRAWDĘ muszą być spokrewnieni 8)

Trzymam kciuki za babcię. O swoje samopoczucie tym bardziej proszę zadbać, w sposób dowolny :wink:. Podobno niektórym kobietom nastrój poprawiają modne futra :twisted:
Twoja senność się nie zmniejsza nic a nic? Mimo przyjmowania leków na anemię? Bo rozumiem, że przyjmujesz, prawda?
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pon wrz 21, 2009 16:39 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

Behemotko, dzięki Ci, dobra kobito, za to, że mi Drański wątek odkopałaś :mrgreen:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 21, 2009 17:28 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

Wielbłąd, ja nic nie kumam. Masz kotecki? Masz! Takie ryzyko jest zawsze wkalkulowane w "manie". C'nie?
:mrgreen:

Aha - Marmurka nie chcę!!! 8)
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto wrz 22, 2009 4:54 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

Marcelibu pisze:Aha - Marmurka nie chcę!!! 8)


A może być chociaż czarnulek z pięknymi paluszkami :roll: ?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto wrz 22, 2009 4:59 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

Wczoraj po powrocie do domu od razu padłam :( Spałam na raty, po dwie-trzy godziny - aż do teraz. Przez część nocy miałam centralnie na plecach około pięciu kilogramów pewnej bezczelnej gumkożernej krowy :roll: :twisted:
To nie jest szczyt jej możliwości. Kilka nocy temu uwaliła mi się swoim łaciatym dupskiem na samej twarzy, kompletnie uniemożliwiając oddychanie. Ale by im się poprawiło, gdyby mnie udusiła :roll: ...

Tak behemotko, biorę żelazo w dużej dawce. I śpię jak spałam :( :( :(
Wczoraj zaczęłam następną terapię...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto wrz 22, 2009 6:36 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

Ależ obgadujesz koteczki :kotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto wrz 22, 2009 14:34 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

Wielbłądzio pisze:Wczoraj po powrocie do domu od razu padłam :( Spałam na raty, po dwie-trzy godziny - aż do teraz. Przez część nocy miałam centralnie na plecach około pięciu kilogramów pewnej bezczelnej gumkożernej krowy :roll: :twisted:
To nie jest szczyt jej możliwości. Kilka nocy temu uwaliła mi się swoim łaciatym dupskiem na samej twarzy, kompletnie uniemożliwiając oddychanie. Ale by im się poprawiło, gdyby mnie udusiła :roll: ...

Na mnie śpią standardowo dwa koty (Paskudztwo i Błysk/Kulka), a tuż obok mnie rozpychają się następne (Bulwa i Kulka/Błysk). Gówniary też by spały, gdyby nie conocna eksmisja do drugiego pokoju :twisted:
Pies nauczył się spać obok, nie na moich nogach. Całe szczęście, bo waży prawie tyle co wszystkie koty - sztuk 10 - razem wzięte 8)

Wielbłądzio pisze:Tak behemotko, biorę żelazo w dużej dawce. I śpię jak spałam :( :( :(
Wczoraj zaczęłam następną terapię...

No żesz kurka :(
Ja wiem, że czasu trzeba, ale wiem też, jak to utrudnia życie :?
Całe szczęście, że działasz. Wirtualnie wspieram i trzymam kciuki za skutki! :ok: :ok:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Wto wrz 22, 2009 22:24 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

Do dupy :(
Włosy wyszły bardzo ładne, ale cała reszta jest do dupy.
Ja już się chyba niczym w życiu nie potrafię cieszyć, na nic czekać, na nic mieć nadziei. I nie oszukujmy się, żadna terapia tego nie zmieni, tak jak dotąd żadna nie zmieniła (a specjalista co najmniej jeden z był genialny...) Mieć niecałe 30 lat i ze zmęczeniem 80-latki tylko tak dożywać swoje życie - każdego wieczora, ba, godziny nawet czasem, cieszyć się, że zostało go już o tę godzinę czy dzień mniej...
Ja zawsze byłam smutna, od dziecka. Przestałam tylko na chwilę, ale gdybym wtedy nie przestała, to dzisiaj pewnie nie byłabym AŻ TAK smutna :cry: :cry: :cry: Koleżanki i koledzy w tej nowej pracy też już się mnie masowo pytają, dlaczego zawsze jestem smutna...
Nienawidzę swojego życia :(
Wszystko jest rozmyte, pokruszone prawie na miał, wszystko jest martwe i przeżyte tak samo jak ja w środku. To męczy, jeszcze gorzej męczy - dlaczego jasna cholera nie jest w stanie zabić tak naprawdę, na śmierć...?

Przepraszam. Tak się czuję. Lepiej chyba, żebym na takich zjazdach w ogóle nie pisała :roll:

Nie mam siły na nic.
I nie zazdroszczę fryzjerce, która użerała się z moimi włosami (rysopis: długie, gęste, po wielokrotnym farbowaniu na b. ciemny brąz, poplątane, wynędzniałe i łamliwe, nieprawdopodobnie odporne na dekoloryzatory) przez prawie CZTERY godziny :oops: :roll:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto wrz 22, 2009 23:01 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

hmm u mnie zwykle balejage trwał mniej więcej 3,5 godziny, więc Twoje 4 godziny to pryszczyk :D
Pisz Kasik pisz my kciuki trzymamy za Ciebie i Draństwo mocne i ciepłe myśli ślemy z moimi dwoma niewydarzonymi :ok: :D

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro wrz 23, 2009 7:03 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

O rany, jak dlugo.. Myślałam, ale zrezygnuję..Umarłabym.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro wrz 23, 2009 19:45 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

U Ciebie Bożenko pewnie krócej, masz znacznie krótsze włosy :wink:

Włosy mają się dobrze i zrobiły dziś furorę w pracy :wink: , ja - niezmiennie dupowo :(

Z tym spaniem przechodzę sama siebie, dzisiaj zrobiłam kolejny absolutnie niedopuszczalny numer :( Od wczesnego popołudnia miałam jakiś megazjazd, dosłownie spałam przy biurku, chociaż w nocy też oczywiście długo spałam. Wymyśliłam sobie, że zwolnię się wcześniej pod pozorem wizyty u lekarza: jak pomyślałam, tak uczyniłam :oops: Uciekłam godzinę wcześniej, przyjechałam prosto do domu i prosto do wyrka... Tak przecież nie można, wstyd mi :oops: :( Jednego dnia zasypiam i spóźniam się o ponad godzinę, innego - uciekam o godzinę wcześniej tylko po to, żeby wcześniej walnąć się do łóżka... Szefowa co prawda jeszcze na urlopie, ale przecież o obu numerach ktoś może jej powiedzieć - a przecież obiecywałam sobie: ze wszystkich sił starać się pracować na jak najlepszą opinię :( Sama będę sobie winna :crying:

Wczoraj Lilian znów zaszczał ten sam chlebownik. Blacha zaczęła śmierdzieć od środka, więc tym razem musiałam już wywalić go na śmietnik. Chlebownik, nie Licha. Licha powinnam była już bardzo bardzo bardzo bardzo dawno temu, jakieś kilkaset niestosownych sików wstecz :twisted: :twisted: :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro wrz 23, 2009 20:00 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

Fakt, włosy u mnie krótsze.. :kotek:
Natomiast, żeby Cię pocieszyć, chlebaka nie mam,bo któryś kotek zrzucił go na ziemię, i się rozwalił. :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro wrz 23, 2009 20:01 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

kalair pisze:Fakt, włosy u mnie krótsze.. :kotek:
Natomiast, żeby Cię pocieszyć, chlebaka nie mam,bo któryś kotek zrzucił go na ziemię, i się rozwalił. :twisted:


Naprawdę nie pamiętasz, który to był kotek..., czy może pamiętasz aż za dobrze :mrgreen: ?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw wrz 24, 2009 3:36 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. Plunio naprawdę jest głupi :(

Pisałam Wam już chyba kiedyś o wypasającym się na moim tarasie devonie rexie sąsiadów...?

Otóż jakieś pół godziny temu zauważyłam, że na nasz taras przywędrował kolejny inspektor - tym razem jest to... wężyk 8O Nie nie nie, Alusiu, nie ciesz się pochopnie, nie jest to wcale wężyk tego sąsiada z parteru (zresztą jak miałby sam przywędrować bez właściciela :mrgreen: i jeszcze w dodatku siedzieć w środku nocy w zimnicy na moim tarasie :roll: ?), tylko najprawdziwsza w świecie żywa cętkowana gadzina. Nie mam pojęcia, jaki to gatunek, nie znam się: nieduży, w takie żyrafowate łatki, wygląda na egzotycznego :roll: Zwinął się w kłębek i słodko śpi.
Całe szczęście, że: a. wiem od dawna, że sąsiad z drugiej strony korytarza jest terrarystą, b. przed podobnymi gadzinami (jak wężyk, nie jak sąsiad :wink: ) jakoś wcale nie odczuwam lęku.

Chyba czuję się zobowiązana :mrgreen:
Ponieważ jednak zdobycie lwa, tygrysa czy nawet zebry mogłoby okazać się wyzwaniem nie do pokonania - może by tak chociaż odłowić w lesie jakiego dzika czy jelenia (hmmm, jelenia to ja mam tu na Ursynowie całkiem niedaleko, bez jeżdżenia do lasu :mrgreen: obawiam się jednakże, że ten osobnik nie zdołałby wzbudzić w sąsiadach oczekiwanego przeze mnie zaintrygowania...) :mrgreen: ? Jak Wam się wydaje :wink: ?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, pibon, puszatek, Silverblue i 33 gości