Kiwaczek- Wania ma dom :))))

Jak tam kotecka ? Mocno trzymam :ok:

Co u koteczki???

U Wani w porzadku, ale po dzisiejszej smierci Siódemeczki mam doła strasznego

.
Cos mi sie w glowie poprzestawiało i cały czas mam wrazenie, ze mała zaczyna chorowac - a to za długo spi, za szybko oddycha, za duzo pije, pisneła w kuwecie itp
Nie wiem co jeszcze moge zrobic, zeby uchronic Wanie przed chorobą.

Po odstawieniu sterydu kiwanie sie nasiliło, ale tym zajmiemy sie pózniej.

trzymamy łapki :ok:

no, caly czas kciuki za słodką Wanie-nich choc ona zwycięzy

Trzymajcie mocno
Ja chyba oszaleje przez ten okres niepewnosci :roll:

.

Bardzo chcialabym pojechac z Wania w tym tygodniu do doktor Olender, zeby ustalic dalszy plan dzialania.
Niestety jedyny mozliwy termin kiedy moge sie wyrwac to piatek dopołudnia :evil:

Oczywiscie szukam transportu :oops:

Gdyby znalazł sie ktos wolny w tym terminie baaardzo bede wdzieczna.

A czy możliwe jest, żebyś na jakiś czas wycofała się z wolontariatu w schronisku?
Wiem, że i tak źle, i tak niedobrze, ale chyba nie wolno narażać kocinki...

Anuk pisze:A czy możliwe jest, żebyś na jakiś czas wycofała się z wolontariatu w schronisku?
Wiem, że i tak źle, i tak niedobrze, ale chyba nie wolno narażać kocinki...

Tylko to kompletnie nie zmieni sytuacji.
Kontakt z wirusem mialam od niedzieli do soboty codziennie.
Nie ma najmniejszej szansy, ze nie przynisołam choroby do domu.
Jedyna szansa, ze zadziała surowica, albo, ze Wania ma juz nabyta wczesniej odpornosc.

A ile się to dziadostwo wykluwa?

trzymam kciuki z całych sił za maleńką :ok:

co u niej?

Kiwaczek rozrabia

straszny jest łobuz, moje koty maja jej dosyc :twisted:

Jest tak urocza i rozkoszna, ze skruszyla serce pogromcy kociąt- Maszy :wink:

.
Wanka jest pierwszym kotem, ktorego Masza wylizała

I pozwala jej spac obok siebie, co nie oznacza, ze od czasu do czasu jej nie przyłozy :wink:

Niestety Wania nadal sie kiwa :evil:

Koniecznie musze ustalic co dalej z jej leczeniem i szczepieniem.
Nie wiem jak dlugo działa surowica i kiedy powinnam ja zaszczepic, kazdy wet mówi co innego :evil: