Kropcia i Dolores - część piąta .

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 16, 2009 19:36 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

mahob pisze:
bubor pisze:.....
Obrazek

......



Ale piękne oczy... :D

To były bardzo smutne oczy , Kropcia po wizycie u Wetki ............

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro wrz 16, 2009 19:47 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

bubor pisze:To były bardzo smutne oczy , Kropcia po wizycie u Wetki ............



Biedna Kropcia...zmęczona i przestraszona...
A wygląda na taką rozmarzoną - stąd mój zachwyt.

Oby było już lepiej :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 16, 2009 20:45 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Pokazałeś się jednak 8)
Ucałuj Kropusię ode mnie :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw wrz 17, 2009 20:49 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Witajcie wieczorową porą .
To nie jest takie łatwe Gattaro , moje panny nie przepadają za tego typu czułościami niemniej wygłaskałem i wyprzytulałem Kropusię ile wlezie .
A tymczasem u nas znów wszystko wraca do " normy " , dziś przyłapałem domownika na podkarmianiu Kropci i Dorci gdyż podobno głodzę kotki a one żałośnie domagają sie jedzenia ,
od podania Kropusi ostatnich lekarstw minęło pięć dni .....................................................................................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob wrz 19, 2009 22:42 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Witajcie nocną porą .
Mimo działań naszego domownika jak narazie o dziwo Kropcia ma sie całkiem dobrze i nie widać na jej pyszczku niczego niepokojącego . Większa niż zazwyczaj ilość czasu jaką jej poświęcam sprawiła że przywiązaliśmy sie do siebie jeszcze bardziej , kilka dni temu podczas nocnej pobudki Kropcia zadrapała mnie dość mocno a gdy odruchowo syknąłem z bólu odskoczyła a po chwili podeszła do mej twarzy i zaczęła mnie lizać po policzku , dziś w trakcie zabawy ugryzła mnie delikatnie w dłoń a gdy zacząłem udawać zobojętnienie wobec niej podeszła i sama zaczęła mnie zaczepiać dotknięciami łapki miaukoląc przy tym cichutko , mając w pamięci nie tak dawne jakże stresujące dla niej a związane ze mną przygody są to bardzo sympatyczne wydarzenia . Dorcia cały czas robi luźniejsze kupy a i zepsuć powietrze jej sie zdarza więc gdy zadzwoniłem wczoraj do Wetki w sprawie wyników badań i okazało sie że wszystko jest ok byłem nieco zaskoczony , tak cz siak ten w sumie niewielki problem dotyczy tylko Dorci gdyż Kropciowy urobek jest przynajmniej wizualnie w jak najlepszym porządku . Dziś dorcia spędziła większość dnia na balkonie korzystając z pięknej pogody .........................

Obrazek

Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie wrz 20, 2009 6:45 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

:1luvu: :1luvu: Bubor kciuki . :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie wrz 20, 2009 17:45 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

przegapiłam buborową reaktywację w wątku...
Kropciu - byłabyś koleżanką i uodporniłabyś się na to, co cię uczula (co prawda nie wiem, czy to wogóle możliwe :roll: ), bo w rankach zdecydowanie ci nie do twarzy.
A tak, jesteś piękna... jak Dolores :wink:

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Nie wrz 20, 2009 20:02 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Dolores to jak kolory tęczy :D .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie wrz 20, 2009 20:08 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Marcelibu pisze:Dolores to jak kolory tęczy :D .

Obrazek

Obrazek

To fakt :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon wrz 21, 2009 10:51 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Piękna Dolores :D
I kropcia również...

Oby tylko zdrowe pannice były :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 21, 2009 10:53 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Śliczne pręgowane ciałko :love:
Nie masz wrażenia że Dorcia jakoś tak dorośleje na pysiu?
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon wrz 21, 2009 21:53 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Witajcie zdecydowanie nocną porą .
Prawdę powiedziawszy sam nie wiem Gattaro :roll: , może akurat na tym zdjątku wyszła tak nad wyraz poważnie ? .
Od kilku miesięcy firma w której pracuję przeniosła sie na dalekie przedmieścia , dookoła gospodarstwa rolne i praktycznie tylko kod pocztowy świadczy o przynależności do Krakowa . Jeden z naszych nowych pracowników , okoliczny mieszkaniec pod pięćdziesiątke opowiada domowe wydarzenia :" W ubiegłym tygodniu , bodajże w czwartek okociła sie w starym kartonowym pudle nasza domowa kotka , fajnie jest patrzyć jak zajmuje sie sześciorgiem maluszków . Wczoraj doszliśmy do wniosku że tyle kotów nam w domu nie potrzeba więc dzieci wybrały sobie czarne kociątko które u nas zostanie a z resztą zrobiłem porządek , żebyście widzieli jak ta kotka swoich dzieci szukała , latała jak z piórem po całym podwórku ......... "
I co ja mogę powiedzieć takiemu człowiekowi ? , dla niego jest to zapewne normalna kolej rzeczy podobnie jak odrąbanie głowy kurze bo akurat niema czego do garnka włożyć a dla mnie .......jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić :( .
Dziś po powrocie do domu usiłowałem podać Dorci kapsułkę środka na jej kuwetkowe przypadłości , o ile pojmanie pannicy nie nastręczyło mi większych problemów to wsunięcie tego co trzeba do pyszczka już tak , Dorcia wiła sie jak wąż skutecznie utrudniając mi tą czynność ale w końcu ......udało sie .

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto wrz 22, 2009 6:41 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Mentalność ludzi jest wstrętna czasem..
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto wrz 22, 2009 7:07 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Straszne... :cry:

Podajesz Dorci probiotyki jakieś?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 22, 2009 8:17 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Echh, takie podejście doprowadza mnie do szału :evil:

Paweł, może podawaj Dorci chociaż Lakcid? Azikowi fajnie działał też Biogen Kt , TUTAJ zamawiałam
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości