W tym domu musiało się coś stać, co spowodowało u Blade strach. To wyjątkowo wrażliwa kotka i tak reaguje np. na domową sprzeczkę, czy też jak się czegoś wystraszy. Nie wiem jakie doświadczenie ma ten dom, ale niestety stało się to czego obawiałyśmy się od początku - nie zrozumiał, nie dogadał się z kotką.
Nie możemy trzymać kotki na balkonie, noce są już zimne, a to przecież domowa koteczka. Nie mamy dla niej domu, gdzie nie ma za dużo kotów, a jest natomiast zrozumienie i osoba, która kotkę pokocha i uszanuje ją taką jak jest. Nie będzie próbowała ją zmieniać, da jej wystarczająco dużo czasu, żeby kotka zaufała ludziom. Możliwe, że ona już nigdy nie zaufa tak do końca, ale osoba , która ją zrozumie na pewno będzie umiała przeczekać jej humorki.
Niestety wydaje mi się, że taki dom to utopia, że nie mamy szans takiego znaleźć
Nie możemy kotki męczyć. Trzymać na balkonie, robić jej coraz większą wodę z mózgu. Rozważamy możliwość eutanazji
