Teraz ŁATEK cz. 3 - Do zamknięcia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 19, 2009 20:20 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

Dorota pisze:
maciejowa pisze:Bry. Ciepło u mnie dzisiaj, więc leniuchuję :)
Inusiu, a moja Duża dopiero odpowiedziała na PW Twojej Dużej...
Ale już byłem i obejrzałem. Bardzo ładnie :) Niedługo otworzymy dla wszystkich, tylko niech Duża od Ptacha się naumie obsługiwać toto.
Łatek


Fiu, fiu, fiu...
Alez sie dzieje!

U mnie glod. Od 5 rano.
O 8 sniadanie.
Glod.

Ta (ludzka) puszka z tunczykiem w sosie wlasnym to byla moja.
Ale com sie naprosil...

Mru

:ryk: :ryk: :ryk:
:twisted:
Ja też jestem głodny. Duża kupiła mi wołowinkę w pasztecie. Nawet dobra. Ale co z tego kiedy i tak bolą mnie dziąsła? :roll:
Łatek głodny

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 19, 2009 20:26 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

Łatusiu, niech Duża zrobi, żeby nie bolało..
Kretki Zmartwione
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob wrz 19, 2009 20:34 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

Duża nie umie :(
Byliśmy u wetki we wtorek, Łatek dostał zastrzyk, który powinien działać dwa tygodnie, a w poniedziałek przed wizytą skończył brać tabletki. Zastrzyk trochę pomógł i Łatek stanowczo lepiej je, ale to jeszcze nie to. Poprawi mu się dopiero po zabiegu. Będzie taki mój bezzębny kochany ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 19, 2009 20:36 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

maciejowa pisze:
Dorota pisze:
maciejowa pisze:
Ta (ludzka) puszka z tunczykiem w sosie wlasnym to byla moja.
Ale com sie naprosil...

Mru
[/color][/i][/b]

:ryk: :ryk: :ryk:
:twisted:
Ja też jestem głodny. Duża kupiła mi wołowinkę w pasztecie. Nawet dobra. Ale co z tego kiedy i tak bolą mnie dziąsła? :roll:
Łatek głodny


Przedwczooraj jadlem leszcza.
Filety z leszcza.
Smakowite...

Tyle ze Duza musiala mi osci z ryby powyjmowac.
Musiala :twisted:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob wrz 19, 2009 20:40 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

maciejowa pisze:Duża nie umie :(
Byliśmy u wetki we wtorek, Łatek dostał zastrzyk, który powinien działać dwa tygodnie, a w poniedziałek przed wizytą skończył brać tabletki. Zastrzyk trochę pomógł i Łatek stanowczo lepiej je, ale to jeszcze nie to. Poprawi mu się dopiero po zabiegu. Będzie taki mój bezzębny kochany ;)

Jeśli to konieczne, to trudno..Da sobie radę! :kotek:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob wrz 19, 2009 20:43 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

Dorota pisze:Przedwczooraj jadlem leszcza.
Filety z leszcza.
Smakowite...

Tyle ze Duza musiala mi osci z ryby powyjmowac.
Musiala :twisted:

Mru

A ja jadłem flądrę :twisted: Też była dobra!
Łatek.

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 19, 2009 20:45 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

kalair pisze:
maciejowa pisze:Duża nie umie :(
Byliśmy u wetki we wtorek, Łatek dostał zastrzyk, który powinien działać dwa tygodnie, a w poniedziałek przed wizytą skończył brać tabletki. Zastrzyk trochę pomógł i Łatek stanowczo lepiej je, ale to jeszcze nie to. Poprawi mu się dopiero po zabiegu. Będzie taki mój bezzębny kochany ;)

Jeśli to konieczne, to trudno..Da sobie radę! :kotek:

Konieczne niestety...
Oczywiście, że da sobie radę. W razie czego gotowa jestem mu siekać jedzonko, żeby było łatwiej. No bo gryźć to chyba za niego nie mogę... :roll:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 19, 2009 20:46 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

maciejowa pisze:
kalair pisze:
maciejowa pisze:Duża nie umie :(
Byliśmy u wetki we wtorek, Łatek dostał zastrzyk, który powinien działać dwa tygodnie, a w poniedziałek przed wizytą skończył brać tabletki. Zastrzyk trochę pomógł i Łatek stanowczo lepiej je, ale to jeszcze nie to. Poprawi mu się dopiero po zabiegu. Będzie taki mój bezzębny kochany ;)

Jeśli to konieczne, to trudno..Da sobie radę! :kotek:

Konieczne niestety...
Oczywiście, że da sobie radę. W razie czego gotowa jestem mu siekać jedzonko, żeby było łatwiej. No bo gryźć to chyba za niego nie mogę... :roll:

Chyba nie będzie takiej potrzeby :wink: Ale rozdrabniać będziesz musiała. Wyglaskaj Latusia!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob wrz 19, 2009 20:52 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

kalair pisze:Chyba nie będzie takiej potrzeby :wink: Ale rozdrabniać będziesz musiała. Wyglaskaj Latusia!


Dobra! Łatuś śpi sobie. A jak nie śpi to przychodzi się upomnieć o jedzonko, albo o głaskanko. Zaraz idziemy spać i mam nadzieję, że przyjdzie mi pomruczeć. A właśnie, czy koty uczą się od siebie różnych umiejętności? Bo mam wrażenie, że Łatek nauczył się od Mru głośnego mruczenia. Kiedy do nas przyszedł mruczał inaczej. A teraz to mój traktorek. Mru zawsze pięknie i głośno mruczał, ale nie umiał się ocierać o nogi. Odkąd pojawił się Łatek, Mru ciągle próbował to robić... Naśladownictwo, czy zbieg okoliczności? Bo nie wiem :oops:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 19, 2009 21:38 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

maciejowa pisze:
kalair pisze:Chyba nie będzie takiej potrzeby :wink: Ale rozdrabniać będziesz musiała. Wyglaskaj Latusia!


Dobra! Łatuś śpi sobie. A jak nie śpi to przychodzi się upomnieć o jedzonko, albo o głaskanko. Zaraz idziemy spać i mam nadzieję, że przyjdzie mi pomruczeć. A właśnie, czy koty uczą się od siebie różnych umiejętności? Bo mam wrażenie, że Łatek nauczył się od Mru głośnego mruczenia. Kiedy do nas przyszedł mruczał inaczej. A teraz to mój traktorek. Mru zawsze pięknie i głośno mruczał, ale nie umiał się ocierać o nogi. Odkąd pojawił się Łatek, Mru ciągle próbował to robić... Naśladownictwo, czy zbieg okoliczności? Bo nie wiem :oops:

Oczywiście, że się uczą. Pusia nauczyła się od moich pierwszych tymczasów przychodzić na kolanka z własnej woli (przedtem przez lata całe trzeba ją było siłą przytrzymywać, żeby z kolan nie zwiała :twisted: ). Gunia nauczyła się od Maksia przyłazic do kuchni po jedzonko (a od Guni nauczyła się Sabcia :D ). Koty są mądre :lol:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 19, 2009 21:48 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

maciejowa pisze:
kalair pisze:Chyba nie będzie takiej potrzeby :wink: Ale rozdrabniać będziesz musiała. Wyglaskaj Latusia!


Dobra! Łatuś śpi sobie. A jak nie śpi to przychodzi się upomnieć o jedzonko, albo o głaskanko. Zaraz idziemy spać i mam nadzieję, że przyjdzie mi pomruczeć. A właśnie, czy koty uczą się od siebie różnych umiejętności? Bo mam wrażenie, że Łatek nauczył się od Mru głośnego mruczenia. Kiedy do nas przyszedł mruczał inaczej. A teraz to mój traktorek. Mru zawsze pięknie i głośno mruczał, ale nie umiał się ocierać o nogi. Odkąd pojawił się Łatek, Mru ciągle próbował to robić... Naśladownictwo, czy zbieg okoliczności? Bo nie wiem :oops:

Zapewniam, ze jak najbardziej się uczą! :twisted: Saphirka załapała od Iriski drapania na drapaku, a od Lafi krzyczenia, jak coś jej się nie podoba.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob wrz 19, 2009 22:44 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

Łateczku, dziękuję za pisanie w moim wątku - przepraszam, ze nie odpowiadałam, ale zagoniona jestem (gonię się z Guciem :D ). Ale juz nadrobiłam :oops:
Sabcia zapracowana
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 20, 2009 6:40 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

Obrazek :kotek:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie wrz 20, 2009 7:07 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

Zapewniam, że koty uczą się od siebie.
Kajtek nie miauczał wogóle. Doszedł jednak do wniosku, że skoro Niuś się wydziera i dostaje to co chce to i on tak będzie robił. Niusiek natomiast nie chciał się tulić, kłaść koło twarzy. Od tygodnia na poduszce zamiast Kajtka mam Niunia.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 20, 2009 9:08 Re: cz.3 - Teraz Łatek :)

Kocie Dzień Dobry wszystkim

Duran84

 
Posty: 241
Od: Śro wrz 16, 2009 9:49
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, Marmotka i 15 gości