Sabinki 2 - Bialas - superalergik :-(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 01, 2002 15:53

No właśnie, żadna nauka nie wystarczy, jak się nie ma praktyki. Bu. :cry: Ale z tymi kocimi łzami to wierzę, że kocisko musiało naprawde być nieszczęśliwe. Takie szarpanie kotem to draństwo. Ja też nie sądziłam, że kot może byc aż tak wrażliwy - a ostatnio widzę nawet po Marze, że da się z nią "normalnie rozmawiać" tj zapytać, a ona w miare swoich kocich możliwości odpowiada...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt mar 01, 2002 15:56

Sasza...

Przez łykend nie będę mogła śledzić postępów w zakolegowywaniu się Sabinek :(
Ale za to mam nadzieję, że jak tu w niedzielę wieczorem zajrzę, to Sabinki bedę już w najlepszej komitywie :D

Falka

 
Posty: 32796
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt mar 01, 2002 16:00

Zuza, skoro Sabib siedzi spokojnie za zasłonką to może uaktualnisz KOTerię... :?: :lol: :wink:
Piękne zdjęcie Sabib jest na http://galeria.animal.pl/fot/1545.jpg (autorka zdjęcia nie ma chyba nic przeciwko??)

Głaski dla Sabinek!

Hana

 
Posty: 10833
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt mar 01, 2002 16:01

Wiesz, Estraven, miałam takie myśli gdy znalazłam Sonię (trzecią z kolei). Biegała po ulicy, zachowywała się jak domowy kot, a wyglądała jak... domowy kot po paru tygodniach na ulicy. Pierwszą myślą było - szukać właścicieli, dać ogłoszenia, na pewno ma dom, opiekunów... Ale potem postanowiłam najpierw przekonać się czy jej szukają. Wypatrywałam ogłoszeń, ale na próżno, nikt nie szukał zaginionej kotki. Wzięłam więc Sonię pomimo, że teoretycznie miała jakiś dom. Tylko czy to był dobry dom, skoro nie dopilnowali i nie szukali?
Gata i Osiem Cudów Świata
Obrazek

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Pt mar 01, 2002 16:11

Moja koleżanka mieszka naprzeciwko Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Mówi, że co kilka dni podjeżdżają samochody, wyrzucają zwierzęta - różne: koty, psy, i odjeżdżają. Sądzę, że powinno się pozbawiać praw do zwierzęcia na takich samych zasadach, jak się pozbawia praw rodzicielskich - z tym, że w dwukrotnie zaostrzonej formie.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt mar 01, 2002 16:14

Co do szukania zwierząt to kiedys jak mieszkalam jeszcze z rodzicami to byli tacy sąsiedzi co to mieli kilka kotow, ale nie jednoczenie, zawsze ktorys im uciekal czy gubil sie a na pytanie czy dali ogloszenia czy szukali to mowili, ze samo poszlo to samo wroci a jak nie to jego strata mieszkali na parterze zadnych zabezpieczen nie mieli i tylko kolejnego kota ze wsi przywozili :evil: :twisted: .
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 01, 2002 16:16

klac sie chce......
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt mar 01, 2002 16:16

Padme, to jest z kolei historia Lolity. Tankowaliśmy z moim byłym TŻ na stacji w Polkowicach, i podeszła młoda koteczka. Okazało się, że dzień wcześniej (1 września - ciekawe, co?) zatrzymał się samochód, wystawił kota i odjechał... Kocia pojechała dalej z nami w kabinie ciężarówki...
Gata i Osiem Cudów Świata
Obrazek

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Pt mar 01, 2002 16:17

Ja tak za kazdym razem mialam. Ale jak juz oddalam to sie cieszylam. Limit dwoch kotow zachowany ;)

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt mar 01, 2002 16:17

Mijo pisze:Co do szukania zwierząt to kiedys jak mieszkalam jeszcze z rodzicami to byli tacy sąsiedzi co to mieli kilka kotow, ale nie jednoczenie, zawsze ktorys im uciekal czy gubil sie a na pytanie czy dali ogloszenia czy szukali to mowili, ze samo poszlo to samo wroci a jak nie to jego strata mieszkali na parterze zadnych zabezpieczen nie mieli i tylko kolejnego kota ze wsi przywozili :evil: :twisted: .

Gnoje :evil: :twisted:
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pt mar 01, 2002 16:18

No widzisz... Wiadomo, dziecko do szkoły, starzy do pracy, to kot won... Ech, chciałabym mieć taki charakter, byłabym szczęśliwsza... :cry:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt mar 01, 2002 16:20

Sabib spi :-) :-)

Z koteria to ja sie wstrzymam, zeby nie zapeszac... :oops:

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87714
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 01, 2002 16:20

Ja nie wiem dokładnie jak było z Maxiem, jak podszedł do mojego taty był zmarznięty przymilił się , godny itd.
Darek-mój brat twierdziże on z całą pewnością miał jakiś dom, ale skoro odszedł to znaczy że mu było źle...
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pt mar 01, 2002 17:09

Ale za to u Ciebie Lora, ma jak u Pana Boga za piecem!!!!!!!!!
Powinien sie nazywać Szczęściarz :D
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pt mar 01, 2002 17:12

Kazda Sabinka spi w innym pokoju.
Czuje, ze wyspia sie w dzien, a w nocy mi nie dadza spac... ;-)
A ja w dzien nie umiem, buuuuu.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87714
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Martini1989 i 66 gości