Historia dużej już Gadżetki i Niuniuni - TO JUŻ ROCZEK! :)

Arsnova pisze:Dzięki, Ulla i Ewa. Wet nazywa się Paweł Stefanowicz. Jedno jest pewne: do niego już się także nie wybierzemy. Ulla, miałam już do czynienia z różnymi wetami i jak dotąd nasza osiedlowa okazała się najsensowniejsza, naprawdę Raczej będę się jej trzymać - kilka miesięcy prowadziła Sani i do końca nie spisała jej na straty

O matko doczytałam właśnie. Ten sam "Pan Doktor" jak pojawiłam się z Guciem na początku choroby na konsultacje to powiedział mi, że jak pójdę do innego weta i potem wrócę do niego to on już palcem przy Guciu nie kiwnie! :evil:

nanetka pisze:O matko doczytałam właśnie. Ten sam "Pan Doktor" jak pojawiłam się z Guciem na początku choroby na konsultacje to powiedział mi, że jak pójdę do innego weta i potem wrócę do niego to on już palcem przy Guciu nie kiwnie!

Chryste Panie! :strach:

. Co za etyka zawodowa! :twisted:

Ulla pisze:Chryste Panie! . Co za etyka zawodowa!

Etyka rzeźnika po prostu :twisted:

Paluchy takim poobcinać :twisted:

Ula jeśli dobrze pamiętam to koniec końcem Gadżetka nie miała badanego moczu, czy tak?

Amika6 pisze:Ula jeśli dobrze pamiętam to koniec końcem Gadżetka nie miała badanego moczu, czy tak?

Koniec końcem nie zrobiłam jej tego badania, bo przez prawie miesiąc był spokój...
Zrobię to na pewno w przyszłym tygodniu, chociaż i tak jestem pewna, że jest zdrowa i to manifestacja dominacji i z jej strony :twisted:

.

Ulla, zrób, przynajmniej będzie wiadomo, na czym stoimy, a tak to takie trochę gdybanie. Zwłaszcza, że u niej to jest chyba okresowe, z tego, co piszesz - bywa spokój, bywają nasilenia. A że to słodki dominujący drań, to już insza inszość.

Nordstjerna pisze:Ulla, zrób, przynajmniej będzie wiadomo, na czym stoimy, a tak to takie trochę gdybanie. Zwłaszcza, że u niej to jest chyba okresowe, z tego, co piszesz - bywa spokój, bywają nasilenia. A że to słodki dominujący drań, to już insza inszość.

Tak oczywiście, teraz już na pewno zrobię :twisted:

.
Legowisko moim zdaniem zlała, bo nie spodobało jej się zapewne, że Pańcia go położyła w innym miejscu :roll:

. I w ten sposób chciała mi okazać swoje niezadowolenie

.

A przy tym wszystkim potrafi mała zołza być taka słodka, że jest to aż nieprawdopodobne :twisted:

. Patrzyła dziś rano na to zlane legowisko tymi cudnymi ślepkami z wielkim wyrzutem, że mokre i ona nie może się na nim położyć :roll:

.

No ładnie

Ale łobuzica koffana :love:

Ulla pisze:A przy tym wszystkim potrafi mała zołza być taka słodka, że jest to aż nieprawdopodobne . Patrzyła dziś rano na to zlane legowisko tymi cudnymi ślepkami z wielkim wyrzutem, że mokre i ona nie może się na nim położyć .

Hehe

Ale mała sikawka

Pewnie się zastanawiała kto jej "nalał" na legowisko :ryk:

Ulla pisze:
Amika6 pisze:Ula jeśli dobrze pamiętam to koniec końcem Gadżetka nie miała badanego moczu, czy tak?

Koniec końcem nie zrobiłam jej tego badania, bo przez prawie miesiąc był spokój...
Zrobię to na pewno w przyszłym tygodniu, chociaż i tak jestem pewna, że jest zdrowa i to manifestacja dominacji i z jej strony .

Ula trzymam Cię za słowo, ale najlepiej by było łapać w okresie wpadek, bo jakoś tak podświadomie czuję, że wtedy szybciej dojdziesz przyczyny posikiwania

Zapraszam na kilka fotek :wink:

Amika6 pisze:Ula trzymam Cię za słowo, ale najlepiej by było łapać w okresie wpadek, bo jakoś tak podświadomie czuję, że wtedy szybciej dojdziesz przyczyny posikiwania

Aniu, teraz już zrobię jej te badania na mur beton!

Od poniedziałku się na nią przyczajam i łapię sioo :twisted:

.

Dobry wieczór Dziewczyny!

Witajcie dziewczyny w ten piękny niedzielny dzień! Co u Was słychać?

Bo u nas dziewczyny śpią w najlepsze na balkonie zachwycone, że tak pięknie słonecznie i ciepło

Cześć!

U nas słonko, kociaki odpoczywają, ja niedawno wróciłam z rowerku

Historia dużej już Gadżetki i Niuniuni - TO JUŻ ROCZEK! :)

Kto przegląda forum