LILI bez łapki już szczęśliwa...została rezydentką:):):)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 18, 2009 18:46 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

BOSKO :dance2:
Lilutek zdrówka! :1luvu:

Zuzia jesteś :aniolek:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 18, 2009 18:54 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

Jak ja lubię czytać takie wieści :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 18, 2009 19:03 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

kochana dziewczynka, na pewno nikt jej juz nie skrzywdzi... trzymam za Koteczke i przesyłam mocne całuski... :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 18, 2009 19:05 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

Tak się cieszę, że u Was już lepiej. Kciuki za całkowite wyzdrowienie :ok: :ok: :ok:
Dobrze, że już jesteś Zuziu, bo stresujący jest taki brak wiadomości z pierwszej ręki.

A u mnie mnie smutno, bo mój "pracowy" Snejki (ten z wątku Czupurków) jest chory :( i po dwóch dnia baterii leków dalej karmię go na siłę :cry:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt wrz 18, 2009 19:07 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

Amika nie dajemy się!
Za Snejka i za Ciebie ogromne :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 18, 2009 20:58 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

Amika6 pisze:Tak się cieszę, że u Was już lepiej. Kciuki za całkowite wyzdrowienie :ok: :ok: :ok:
Dobrze, że już jesteś Zuziu, bo stresujący jest taki brak wiadomości z pierwszej ręki.

A u mnie mnie smutno, bo mój "pracowy" Snejki (ten z wątku Czupurków) jest chory :( i po dwóch dnia baterii leków dalej karmię go na siłę :cry:

W najbliższym czasie nie szykuje mi się już żaden wyjazd... :P no i dobrze :P

Amiko podrzuć mi wątek Czupurków, bo nie mogę znaleźć :oops:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt wrz 18, 2009 21:05 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

Tak się cieszę, że tą kuleczką się bawi
to już do przodu, test kuleczkowy nigdy nie kłamie :ok:
Liluniek :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 18, 2009 21:47 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

Dobranocne smylki w uszka, Liluniu, od Cioci M. Zdroweczka, Slonko kochane :kotek:
Obrazek

Marcellina

 
Posty: 2344
Od: Nie sie 05, 2007 12:29

Post » Pt wrz 18, 2009 22:36 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

Dzielna Lilunia,będzie coraz lepiej na 100% :D wspaniale,że zaczęła się bawić, niesamowite,że Kinia po przejściach potrafi być radosna :D oby tak dalej :) życzymy zdrówka i przesyłamy głaski od Mamroci i Carmen :1luvu: :D

donia777

 
Posty: 262
Od: Pon kwi 06, 2009 21:59
Lokalizacja: gdynia/kielce

Post » Pt wrz 18, 2009 23:56 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

zuzia96 pisze: Amiko podrzuć mi wątek Czupurków, bo nie mogę znaleźć :oops:


Snejki to jeden z 4 Czupurków. Dwie koteczki znalazły domy a Misia (wcześniej Czesia)[*] i Snejki wróciły na miejsce urodzenia.
Część info z ich wypuszczania jest tu na *LT*, reszta o powrocie i życiu na wolności opisana w dalszej części wątku 4 Czupurki ...
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob wrz 19, 2009 20:26 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

Lilutek znowu był dzisiaj na kłuciu doopinki, ale Lilutek jest baaaardzo dzielny. Jutro jedziemy jeszcze raz i chyba będzie tyle albo dostanie jeszcze tableteczki. Wszystko będzie zależało od tego, co w płuckach gra czy raczej już nie gra :wink:
Dzisiaj Lilcia dostała tylko sam antybiotyk (zapłaciłyśmy tylko 14 zł), mam jeszcze podawać Flegaminę. Rano jeszcze kaszlała, ale wetka mówi, że po Flegaminie będzie więcej kaszlała, bo musi to wszystko odkrztusić, co zalega w płuckach.
Teraz już Lilutek nie kaszle, teraz.... :P podrzuca sobie kuleczkę Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob wrz 19, 2009 20:36 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

Cieszę się ze koteńka wraca do zdrówka :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 19, 2009 20:38 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

Lilutku :1luvu:
Zuziu ona tak bardzo chce żyć i być zdrowa! Ona tylko czekała na Ciebie żebyś mogła ją uratować :1luvu:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 20, 2009 0:06 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

hop!
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 20, 2009 10:49 Re: LILI, skrzywdzona koteczka z urwaną łapką...zapalenie płuc((

Lilutek dzisiaj już znowu po wizycie u pani doktor. Pupinka została skłuta po raz ostatni :piwa: na najbliższe 5 dni dostałyśmy tableteczki na wynos :lol: W płuckach już zdecydowanie lepiej, ale pani doktor powiedziała, żeby wyleczyć porządnie do końca, stąd te tabletki.
Lilunia dostała już też drugą dawkę advocate, bo po pierwszej niestety goście w uszach jeszcze się panoszą :twisted: Wetka twierdzi, że na pewno po pierwszej dawce świerzb został wytłuczony, a drugą dawkę podaje się po miesiącu, bo w takim cyklu właśnie się mnoży, ale ja cały czas czyściłam Lilusi uszy i cały czas była kopalnia :twisted: Niestety ze względu na zapalenie płuc druga dawka została podana później. Odwleka się też termin sterylki, Lilunia musi być całkiem zdrowa i silna.

Dzisiaj zapłaciłam 60 zł (zastrzyk, tabletki, advocate). Kolejny raz pięknie dziękuję wszystkim Ciociom za pomoc finansową dla Liluni, bo dzięki temu mogę spokojnie malutką leczyć, inaczej nie dałabym rady Obrazek

Wczoraj razem z Lilunią wzięłam do lecznicy moją Alusię, bo jest osowiała, nie może jeść, wymiotuje. Zrobiłam jej badanie krwi, moczu, dokładniej wpiszę w jej wątku.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości