Różne wyzwania - koci zakątek, okolice Stare Bielany W-wa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 02, 2009 15:49

Kot już pojechał do lecznicy! :dance: :dance2:

Zdesperowane karmicielki wezwały Eko Patrol, choć było ciężko dogadać jakoś sprawę lecznicową. Nie wiem, jak im się udało namówić, ale udało. W każdym razie kot złapany fachowo - poszło rach, ciach, kot ponoć nawet nie zdążył się zestresować :D
A nasze podbierakowe niedoświadczone próby na szczęście okazały sie zbyteczne.

Mam nadzieję, że kot wróci zdrowy. Nie wiem, czy się zrobi proludzki i nada na adoptusia (chyba raczej nie), więc pewnie wróci na swój teren.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw kwi 09, 2009 12:22

Kot okazał się kotką.

Strasznie dziką, waleczną - podobnie jak Rudy[*], którym kiedyś opiekowała się Olga.
Rude to wredne :lol: :lol: :lol: :lol:

Niestety kotka wściekała się na wsystkich pracowników, ale w końcu jakoś udało się ją przytrzymać do zastrzyku.
Z takich wiadomości to sądzę, że wróci do siebie - że do adopcji się raczej nie nadaje :(

Strasznie gonią te koty. Przygotowałam juz ulotkę http://upload.miau.pl/3/200487.doc , teraz muszę ją rozdystrybuować - ale to już po świętach, przed się nie wyrobię...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw kwi 09, 2009 22:00

dobrze Joshua, że tam działasz.
To przyniesie, musi przynieść efekty :ok:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro kwi 22, 2009 1:51

Ogłoszenia już rozniesione.
Kolejna partia wydrukowana - dziś chyba zawiozę.

Niedługo ruda koteczka (dzika jak diabli :twisted: ) wraca z kliniki na swe dzikie włości. Mam nadzieję, zupełnie zdrowa, o czym dam znać.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw kwi 30, 2009 17:52

Koteczka ruda już wróciła :D
Zdrowa i wysterylizowana!

Na początku trochę nie poznawała kątów, ale teraz jest już zupełnie u siebie.

Natomiast dziś 3 dzień od kiedy na karmienie przestał przychodzić mały rudy (ten jeden jedyny, który przeżył z zimowego podrzuconego miotu).

No i nie wiadomo, czy zaczął szaleć (bo on już się chyba do odjajczenia nadaje), czy samochód jakiś, czy pies. :roll: :(
Na razie duży niepokój wśród karmicielek. Czasem koty się spóźniają na tzw. michę, albo idą na dzień lub dwa, ale trzy dni to się rzadko zdarza...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie maja 03, 2009 23:54

Joshua, czasami też koty po prostu zmieniają miejsce pobytu.
Poczekajcie jeszcze troszkę.
A może masz jego zdjęcie?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto lip 07, 2009 11:46

Odświeżam zapomniany wąteczek.
Na początek koty-foty:
Obrazek Obrazek
Czarno-biały to koteczek, który zginął pod samochodem - znaleźliśmy ciałko już po fakcie... :( Czarna to jedna z dwóch czarnych dziewczynek - wysterylizowana.

Obrazek
To jest druga czarna dziewczynka - wysterylizowana.

Obrazek
Największy osiedlowy żarłok! Potrafił zjeść nawet płatki śniadaniowe dla dzieci, kiedy karmicielce się pomyliły opakowania karm. Niesterylizowane - do tej pory uważane za chłopaka, ale to chyba jednak dziewczyna. W każdym razie wykazuje brak zainteresowania seksem. Zainteresowania: żarcie, żarcie oraz w wolnych chwilach żarcie :twisted:

Obrazek Obrazek Obrazek
Bure dziewczynki - wysterylizowane. Bardzo kontaktowe, fajne koteczki. CZarno-białe - dziewczyna, do sterylizacji.

Obrazek
Żarełko idzie! Bure - j.w. Czarne ze zdjęcia nie rozpoznaje, jeśli to chłopak, którego się domyślam to do kastracji - straszny łobuz i wędrowiec.

Obrazek
Tu znów bure dziewczynki i ten powyższy żarłok niewiadomej pci :wink:

Obrazek
Bardzo nieśmiały chłopczyk, i do kotów i do ludzi - do kastracji.

Młody rudy się nie odnalazł. Chyba pojechał tym samochodem.
Pan Mizialski - pojechał do lecznicy. Zdiagnozowano FIV+. Czeka na domek, bo na Bielany już nie wróci.
W między czasie na naszej drodze pojawił się kot-szkielecik. Nie wiadomo skąd przyszedł niestety. Chciałyśmy go złapać, jak zniknął Mama przeszukała teren osiedla, wypytywała wszystkie znajome karmicielki wzdłuż i wszerz, ale ślad po kocie zaginął. Myślimy, że chyba gdzieś umarł... Wyglądał strasznie. Niestety nie przychodził na karmienie - choć o róznych porach próbowałyśmy. :(

Sławna niezbyt dobrą sławą forumowa Kaśka na dwa dzieciaki. Zdrowe i śliczne. Do ciachniecia jako priorytet, ale jeszcze trochę karmi.
Za to przyszła koteczka z trójką kociąt, w tym dwa z chorymi oczkami.
Łapałam je w piątek. Udało się, ale dałam plamę i uciekły mi przy zamykaniu kontenerka :oops:
Dziś znów próbujemy. Jedno ma oczko z powłoką, drugi - oba z powłoką, ale chyba coś widzi. W każdym razie dostawały Unidox w karmie, więc faflunów, glutków i ropki nie ma.

O... i takie to życie bielańskich futerek. Nie zawsze wesołe (choć w porównaniu z niektórymi miejscami to jednak raj...).
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw sie 13, 2009 16:34

joshua_ada pisze:Obrazek


Dziewczynka jest już po sterylizacji. W szpitaliku. Wraca we wtorek.
Zostały jeszcze jedna dziewczynka z tego zakątka i kilku chłopaków (wiem o dwóch na pewno).

Problemy są w innym zakątku. Koty są dokarmiane, ale bardzo dzikie. Nieufne. Tam też dekuje się Kaśka, która znów była ostatnio dwa razy łapana i jędza jedna nie dała się. Ona jest strasznie mądrym kotem. Jej mądrość mnie przeraża. Łapanie jej to jakby doświadczenia z telepatią. Ilekroć były próby - wolała nie jeść niż wejść do klatki.
Była już nawet waleriana. Kaśka nawet i na to za mądra :roll:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto sie 25, 2009 15:19

Znów nieudane łapanie Kaśki. Jesteśmy załamane. Na tę cholerę, czarcicę jedną nie ma sposobu :( Jedzenie - nie. Pasta uspokajająca - nie. Waleriana - nie. 'Klatka łapka to największe zło i omijamy ją z daleka Możemy nawet nie jeść, ale do klatki łapki nie wejdziemy.' :evil:

Nie był próbowany jeszcze podbierak, ale ja zupełnie w tym zielona. Ktoś by chciał czarcicę w podbierak chwycić? To tak ambitne zadanie, że medal by się należał i honorowy tytuł Mistrza/yni Podbieraka :wink:

Złapanie Kaśki to kwestia priorytetowa - 3/4 tego zakątka to jej potomstwo.
Oprócz niej zostały nam już tylko kocury. Reszta kotek już bezpłodna.

No chyba, że to co ktoś ostatnio podrzucił to samiczki. Bo podrzucono do budki dwa małe kociaki. :evil: Zdrowe dzikuny, ok 8 tyg. Zastanawiamy się nad złapaniem ew. pozostawieniem :roll:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sie 26, 2009 16:31

joshua_ada pisze:Obrazek
To jest druga czarna dziewczynka - wysterylizowana.


joshua_ada pisze:Zostały jeszcze jedna dziewczynka z tego zakątka i kilku chłopaków (wiem o dwóch na pewno).


joshua_ada pisze:Reszta kotek już bezpłodna.


Cytuję i prostuję, żeby nie było niejasności. Są dwie takie czarne jak ta na górze. Jedna niby niewysterylizowana. Z drugiej strony karmicielki się zastanawiały, że znają ja od dawna, a ona nigdy dzieci nie miała. Doszły do wniosku, że musiała być sterylizowana przez kogoś innego. Na uchu jakiegos wielkiego śladu nie ma, ale jakby sie uprzeć to, coś jednak uszy nierówno zakończone. Podjęły decyzję, że skoro nie zachodzi od kliku lat (conajmniej dwóch), a możliwość jest, że była sterylizowana, to nie będą jej "otwierać" bez potrzeby.

Aha, i to na pewno nie jest chłopak, i nie dlatego nie w ciąży :lol:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob wrz 05, 2009 22:10 Re: Różne wyzwania - koci zakątek, okolice Stare Bielany W-wa

Joshua, co zdecydowałyście z tymi kociętami?
Czy i Kaśka w końcu złapana? Od Twojego posta minęła już parę ładnych dni.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto wrz 08, 2009 13:07 Re: Różne wyzwania - koci zakątek, okolice Stare Bielany W-wa

Nie mam teraz możliwości siedzenia dużo na forum.

Kociak jest jeden. Nie wiadomo co się stało z drugim, bo karmicielki widziały go tylko raz, a potem już nie. Nie było też ciałka, że tak powiem, więc nie znamy losów.
Drugi kociak ma wg mnie ok. 3 miesięcy, jest zdrowy i niańczy go ta ruda, która przeszła leczenie (poprzednie posty) - śpią razem, bawią się razem i razem jedzą. Mały jest bardzo nieufny, przy karmieniu trzeba ponoć odchodzić, bo przy karmicielkach nie chce jeść. Na początku myślałam, żeby malucha łapać, ale ja nie mam co z nim zrobić. Na tymczas nikt go teraz nie weźmie, bo wiadmo, że wszyscy obłożeni. Poza tym są na forum maluchy w gorszym stanie (np. z kk, z chorymi oczkami) a temu nie jest tam źle. Jak podrośnie to będzie łapany do sterylizacji.

Natomiast z tego, co wiem od ynki - złapana jest dziś Kaśka. Pojechała do lecznicy na sterylizację. Wreszcie się skończy zakacanie Bielan przez tą notoryczną mamuśkę :dance: :dance2: :dance: :dance2: Dwa lata łapania... i ynce się udało 8)

W najbliższym czasie spróbuję porobić jakieś nowsze zdjęcia i wstawić.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto wrz 08, 2009 14:09 Re: Różne wyzwania - koci zakątek, okolice Stare Bielany W-wa

joshua_ada pisze:złapana jest dziś Kaśka. Pojechała do lecznicy na sterylizację. Wreszcie się skończy zakacanie Bielan przez tą notoryczną mamuśkę :dance: :dance2: :dance: :dance2: Dwa lata łapania... i ynce się udało 8)


No, wreszcie, pogratulować dziewczynie i uściskać.
TO PRAWDZIWY SUKCES :lol:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro wrz 16, 2009 14:42 Re: Różne wyzwania - koci zakątek, okolice Stare Bielany W-wa

ynka jakoś nie ma czasu opisać tego wsszystkiego, ale mam nadzieję, że nadrobi.

Ja mam dużo zdjęć - jak pomniejszę, wstawię.

Za to Kaśka była ostatnią kotką wysterylizowaną na talon. Gmina zakazała przyjmowania klinikom, bo już nie ma pieniędzy.
To po co wystawiała talony bez pokrycia?! :evil:
(ynka znalazła jeszcze jedną kotkę w ogródkach, mówiła, że jest jakaś dziwna, jakby genetycznie słabsza. Dokarmiana była doraźnie,
więc ynka teraz też ją podkarmia i próbuje do siebie przyzywyczaić, żeby ją złapać na sterylizację)

To jest takie neverending story, ale człowiek się już oswaja z tym, że nigdy nie spocznie na laurach...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro wrz 16, 2009 21:40 Re: Różne wyzwania - koci zakątek, okolice Stare Bielany W-wa

Joshua, zrobiłaś tam (zrobiłyście) kawał dobrej roboty :piwa:
teraz to już tylko doraźnie, gdy jakaś bidula się tu przybłąka albo zostanie podrzucona.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 76 gości