Nie planowałam tych kociąt... O czym śni Sasza? s.27

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 16, 2009 9:20 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

Ostry dyzur widzę masz villemo, nie zazdroszczę, wiem jak to jest :roll: . Ale dasz radę !
Krakvet ..... tiaaaa, przerabiałam już takie coś, dzwoniła, a pan zrobił yyyyyyy i sie okazało że im się gdzie opłacone zamówienie sapomniało .....
Kociszcza c u d o w n e !!!! Ło matko, co za pycholki do zacałowania :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro wrz 16, 2009 12:11 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

Mama kociąt nie jest dzika! Jest oswojona i przychodzi na kici, kici...
Ale Mietek kota w takim stanie na pewno by do auta nie zabrał :twisted:
Lea dostała espumisan (który na szczęście miałam jednak w domu) i czekamy, aż brzuszek zmięknie. Strasznie ma napięty.

Secret mówisz, że mamuśka to Plamka? A niech będzie! Zostałaś właśnie chrzestną! :twisted:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro wrz 16, 2009 12:44 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

:-) :ryk: :-) :ryk: :-) :piwa: Sto lat, sto lat, niech zyjeeeee naaaaam...

Runda piwka dla calej parafi naszych przyjaciol forumowych! Tak szybko sie dostaje dzieciakow chrzestnych, szybciej jak 10 Euro :-)

Mietek by naprawde jej nie wzial. Po Figusi dalej ubolewa, ze mu tak do serca wtedy przyrosla. My z Christianem Alos na niego mowimy :ryk:

Postaram sie dowiedziec, czy Herbert jedzie przed feriami do Olsztyna, to bym przez niego podala. Albo cos innego musze wykombinowac. Zanim oni pojada mi sie tak dlugo wydaje.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro wrz 16, 2009 13:53 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

A ja się uprzejmie zapytowywuję, skund Wy mata nasze kotY????????????
Obrazek
Marcelinek
Obrazek
Jego siostrzyczka
Obrazek
I mama

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro wrz 16, 2009 14:26 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

:ryk: To jest ale naprawde niezla akcja! Jak Twoi sa mlodsi Gohag, to moze odwrotnie...skad Ty masz "nasze"? Marcelinek przepieknie patrzy na swiat :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro wrz 16, 2009 16:53 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

Gohag 8O
U mnie Leonek (czyli Marcelinek) chyba jednak będzie Lenką :lol:

Dopiero co oporządziłam koty. Musiałam zrobić ostre przetasowanie śmierdzących kuwet. Tym samym Bydzia i Brodzia straciły łazienkę i jest teraz wspólna jedna kuweta dla nich i dla Blanusi mojej. A maluszki zainstalowałam w łazience. One mają kuwetkę ze zwykłym żwirem... Ależ go roznoszą WSZĘDZIE! Zmiana wywołała w nich lęk, ale już biegają po łazience :D
A ja padam na pysk. A muszę jeszcze sprzątnać auto i spakować się na szkolenie :strach:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro wrz 16, 2009 18:56 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

Oj kuzyneczko, cos stara sie robisz :ryk: U Ciebie chociaz ktos w dzien z futerkami w domu jest. Jak dzis wrocilam do domu musialam stwierdzic, ze Emil, chociaz jest jeden, broi co najmniej za pieciu! Ile smieci pasuje w kosz teraz wiem. Tez wiem w ilu kawalkach moze byc rozdarty karton. No i co najwazniejsze, wiem teraz ile kociej miety, mialko zmielonej, pasuje w jedna malutka poduszeczke do zabawy...

Ty auto czyscisz? No tak, trzeba, ale potem widac ile szkod w lakierze jest :-( Ja moja zabke dzis do mechanika zawiozlam, bo jutro na nowa plaketke musi ist.

Kiedy dokladnie wyjezdzasz?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro wrz 16, 2009 20:17 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

Jutro rano na dwudniowe szkolenie. W sobotę rano w długą drogę...

Mała Lea mi się nie podoba. Brzuch bardzo nadęty. Nie mogę się doliczyć kup. Dostaje espumisan. Mama przeszkolona z podawania.

Każdy ma przydzielonego kota do obsługi.
Tata będzie zakraplał oczka Blanusi.
TŻ będzie zakraplał oczka Bydzi i poda jej antybiotyk.
Mama będzie dawać espumisan Lei...

Ale wolałabym być w domu. :roll:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro wrz 16, 2009 20:19 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

Wiadomo,nie ma to jak oko mamusi :wink:
A Lea czym karmiona?Może ten kitten z Profilum jej nie służy?

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro wrz 16, 2009 21:22 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw wrz 17, 2009 12:24 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

SecretFire pisze::ryk: To jest ale naprawde niezla akcja! Jak Twoi sa mlodsi Gohag, to moze odwrotnie...skad Ty masz "nasze"? Marcelinek przepieknie patrzy na swiat :-)

Nie...nasi starsi, tylko fotki archiwalne. Ale pięknie się "rozeszły". Marcelinek to aż do Krakowa. Z całego serducha waszym życzę tego samego! I zdrówka dla małych, dużych brzuszków.

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pt wrz 18, 2009 11:54 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

Zebym ja tak fruwac umiala jak ptaszek... Ale ociazale motylki sa niestety do podlogi przywiazane...

Agusia, usciskam Was w Brodnicy...i futerka i rodzinke. Ja tez bym im i kropelki i inne medikamente podawala.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob wrz 19, 2009 7:03 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

Jestem w wielkim przelocie. Za godzinę - max. dwie wyjazd. A ja nie spakowana jeszcze :strach:
Maluszki mają się znakomicie!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob wrz 19, 2009 16:34 Re: Nie planowałam tych kociąt...POMOCY dla MATKI s. 9!

Dobrej podrozy i szybkiego powrotu :-)

Paaaa

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie wrz 20, 2009 16:39 Re: Nie planowałam tych kociąt...

Matahari pisze:
villemo5 pisze:
Matahari pisze:dopiero dotarłam i przeczytałam... Aga... przecież wiesz...



Matahari... To była moja pierwsza myśl :oops: Tylko wiesz, że ta kotka wymaga dużo wkładu pracy, a u Ciebie tyle kotów potrzebujących... :oops:


nie mogę... chorej i nieszczepionej... nie dam rady i boję się... :cry:

w sobotę do Wawy jadę - mogłabym ją zabrać... może tam ktoś coś...

Wiedziałam, wiedziałam,że gdzieś już Matehari widziałam!!!
Tadam!!!!!!!!!!
Pozdrowienia z wystawy do zobaczenia wkrótce :twisted: :twisted: :twisted:

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], RobertWeilk i 38 gości