Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
elfrida pisze:Zlapalysmy 4 sztuki......z czego jedna prysnela z zamknietej klatki-lapki, nie wiem, jak to sie stalo,
jedna ze sprawdzonych mozliwosc to cztero-centymetrowa szpara, rownie nielogiczna jak ta,ze
kotka uderzajac lepkim w krate przyciagnela do siebie podwojne drzwiczki, co tez wydaje mi sie niemozliwe!
Mamy tylko jedna klatke bytowa i jedna, duza krolicza. Mam nadzieje,ze wiekszosc bedzie samczykami,
bedzie mozna je wypuscic od razu. Niestety uciekinierka byla dorosla koteczka a pozostale sztuki to podrostki.......
jolabuk5 pisze:Pan od kotów pracujących był umówiony z kimś na przybyszewskiego, powiedział, że jak nie weźmie tam kotów, to oddzwoni. Nie oddzwonił, czyli chyba nic z tego.![]()
Pozostaje opcja "Szpital", trzeba szybko dorobić drzwiczki do domku z siatki. Potrzebne 2 kawałki siatki 30x30 cm i jakieś drewniane listewki o tych rozmiarach - może ktoś ma?
Po wczorajszym nocnym i dzisiejszym porannym spotkaniu z nimi mam wrazenie, ze najmlodsza dziwczynka jest do oswojenia, co do pozostalych to trudno na razie powiedziec
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1702 gości